Na tropach monstrów #35: Szaszłykowe kucyki - JEDNOROŻCE

 Ohayo! a może Przesiadkowo, zwane przez łodzian Stajnią Jednorożców!

Witam was w kolejnym wpisie na moim blogu z serii "Na tropach monstrów". Jako teratolog (kulturowy, a do tego student) postanowiłem świętować Spooktober na moim blogu, więc spodziewajcie się licznych wpisów o różnych potworach w ciągu października.

Ale dziś poruszę temat mniej przerażający, a przynajmniej na pierwszy rzut oka. Dziś bowiem weźmiemy pod lupę jednorożce!


Wszyscy je znamy, prawda? Piękne, majestatyczne konie z jednym rogiem i magicznymi mocami, prawda?

A może nie?

Zapraszam do dalszej lektury tego wpisu, by dowiedzieć się więcej!

A więc przygotujcie tęczoodporne ubrania, bo ruszamy w poszukiwania jednorożców.

Czym są jednorożce?

Jak zawsze zaczynamy od definicji!
Jednorożec to... magiczny koń z jednym rogiem na czole. Teoretycznie, bardzo proste!
Tylko że ich pochodzenie, nie jest wcale tak proste!
Pierwsze świadectwa istnienia jednorożców pochodzą ze starożytności. Najpierw opisał je Ktezjasz, a później Pliniusz Starszy, który ukazał go jako stworzenie o głowie jelenia, nogach słonia i ogonie lwa...
Ten opis brzmi znajomo, oprócz jeleniej głowy, gdyż jeden róg, słoniowe nogi i ogon podobny do lwiego posiada nosorożec. To brzmi dość ciekawie, biorąc pod uwagę, że w średniowieczu uznawano róg jednorożca za panaceum. Dość podobnie w Chinach mówiło się o rogu nosorożca.
Innym starożytnym jednorożcem ma być biblijne stworzenie nazywane re'em, które pierwotnie zostało przetłumaczone na grekę jako monokeros, a na łacinę jako unicornus. W polskim tłumaczeniu re'em został uznany za bawoła.
Jednak obecny wizerunek jednorożca pochodzi z czasów średniowiecznych. Jednorożce były opisywane jako dzikie osły, kozy albo konie, które posiadały jeden róg na czole.
Ich słynna słabość do dziewic jest wynikiem alegorii Jezusa (reprezentowanego przez jednorożca) i Maryi (dziewicy), pochodzącej z wczesnochrześcijańskiego tekstu Fizjolog. Co ciekawe, tylko przy dziewicach jednorożce są takie potulne, bo gdy mają do czynienia z kimkolwiek innym, są niezwykle groźne, łatwo wpadające w szał.
Innym ciekawym elementem są polowania na jednorożca, które wcale nie były uznawane za czyn przerażający i zły. W sumie, biorąc pod uwagę, że średniowieczna wizja jednorożca pewnie miała temperament nosorożca (tylko że pewnie z lepszym wzrokiem), nie dziwię się temu.
A jak polowano na jednorożce?
Oczywiście, wykorzystując dziewicę. Taki jednorożec zasypiał na jej kolanach, a myśliwi mogli go schwytać.
A po co chwytać jednorożce? Głównie dla rogów, zwanych czasami alicornami, które miały liczne magiczne zdolności (które naprawdę ciągle przypominają mi o nosorożcach i magicznej mocy ich rogów według tradycyjnej medycyny chińskiej). Rogi te miały bowiem liczne moce:
  • neutralizowały trucizny
  • poprawiały męską potencję
  • były afrodyzjakami
Do tego były lekarstwem na:
  • gorączkę
  • epilepsję
  • dżumę
  • choroby serca
  • bóle żołądka
Oczywiście, rogi jednorożców można było spotkać w rzeczywistości... Tylko że to nie były rogi ani nie należały do rogatych koni. Były to bowiem kły narwali, zwany morskimi jednorożcami, wielorybów posiadających siekacze, które wystają im z czaszek niczym lance i są wykorzystywane w celu rozbijania pokrywy lodowej oraz jako narządy zmysłu.
Wikingowie sprzedawali kły narwali jako rogi jednorożca i na tym zbijali fortunę.

Jednorożce z innych stron świata

Oprócz typowych jednorożców, na legendach pojawiają się również stworzenia do nich porównywane.
Porcelanowy qilin,
rzeźba z dynastii Qing
Pierwszym z nich jest oczywiście tak zwany "chiński jednorożec", qilin. Co ważne, nazwę tą powinno wymawiać się "czilin", choć spotyka się również japońską wersję, którą pisze się i czyta jako "kirin". Z kolei w Wietnamie mówi się o "kỳ lân".
Proszę więc już nie mówić o "kłilinach"!
Qiliny są uznawane za symbole łaski Niebios, ukazując się tylko tam, gdzie było dobrze, ludzie byli uczciwi i panowała harmonia. Według legend, qiliny miały się ukazywać Żółtemu Cesarzowi (Huang Di), a także cesarzowi Yao. Miały być obecne również przy narodzinach Konfucjusza.
Miały one mieć wygląd hybrydy kilku stworzeń. Często przedstawia się je ze smoczą głową, łuskami, kopytami wołu i lwim ogonie. Ilość rogów może być różna, od jednego do trzech, ale często są to rogi jelenia.
Co należy zaznaczyć, qilin może okazać się, podobnie jak jednorożec, afrykańskim zwierzęciem, a dokładnie mówiąc, żyrafą. Do dziś w Korei nazywa się żyrafy "girin".
Innym ciekawym stworzeniem, które poniekąd przypomina jednorożca jest almiraj/al'mir'aj, czyli stworzenie, które można nazwać królikorożcem (choć zdecydowanie polecam oryginalną, arabską wersję). Pierwsze doniesienia o nich pochodzą z legendy o Iskandarze (Aleksandrze Wielkim) według Zahariyi Al-Qazwiniego. Iskandar miał miał dostać owe stworzenie po pokonaniu smoka na wyspie Jazīrat al-Tinnīn na Oceanie Indyjskim. Istoty te miały przerażać wszystkie stworzenia, które nań spojrzały.
W Kongo z kolei istnieją podania o abadzie, stworzeniu podobnym do jednorożca, posiadającym ciało konia, ogon dzika i dwa rogi. Miał rozmiary małego osła.
Inne nazwy abady to Nillekma i Arase.
Z kolei camahueto ma być jednorogim bykiem z mitów ludu Chilote z Chile. Ma to być wielkie stworzenie żyjące w rzekach, które podróżowało w stronę morza z czasem. Gdy jednak wychodziło na ląd, było niezwykle niszczycielskie, często zaciągając ludzi w głębiny.
Warto również wspomnieć o filipińskich anggitay, które można by było określić jednorożcowymi centaurami, gdyż są one de facto centaurami, lecz z rogiem na głowie. Są kobiecym odpowiednikiem tikbalang.

Jednorożce w popkulturze

Jednorożce są dość ciekawym przykładem istot fantastycznych. Jednocześnie nie są one stworzeniami, przeciwko którym walczą bohaterowie (zazwyczaj) ani które mogą być materiałem na bohaterów (zazwyczaj). Są raczej istotami, które pojawiają się bardzo epizodycznie, niemalże jako symbole.
Dość rzadko stanowią oś fabuły, chyba że jest to fabuła pojedynczego epizodu w serialu albo w fabule całego dzieła chodzi o polowanie na jednorożce (choć zazwyczaj, przeciwdziałanie mu).

D&D

W D&D jednorożce oraz kiriny są... niebianami, czyli istotami w Planów Wyższych, nie tak całkowicie różnymi od aniołów. Choć należy zauważyć, że jednorożce w 4 edycji były fey, istotami wróżkowymi, co o wiele bardziej do nich pasuje, gdyż dość często można je spotkać w Feywild.
Jednorożce są bowiem istotami bardzo mocno związanymi z naturą i lasami, w których żyją. Są z zasady istotami dobrymi, choć w lore pojawiają się informacje o czarnych jednorożcach, które są złe, magicznie wychodowane przez czarodziejów z Thay.
Jednorożce mają zdolności lecznicze, odtruwające oraz regenerujące florę.
Z kolei ki-riny są o wiele bardziej typowymi celestialami. Przypominają trochę hybrydy smoków z jednorożcami, mając całkiem końskie/jelenie ciało pokryte łuskami, jeden róg oraz pysk przypominający głowę smoka wschodniego.
Z kolei almiraje są... po prostu rogatymi królikami, które mogą co najwyżej przerobić kogoś na szaszłyk. Są bestiami (5e) lub fey (4e).

Magic The Gathering

W MtG mamy znów zarówno jednorożce, jak i kiriny.
Jednorożce są mocno związane z kolorem białym. 78,6% z nich jest czysto biała, a dodatkowe 10,7% jest w barwach Selesnyi. Kolejne 7,1% jest zielone. Tylko jedna karta jest bezbarwna (jak niemal zawsze, jest to artefakt).
Większość jednorożców tu jest dość typowa - koń z wykałaczką wystającą mu z czoła.
Należy jednak zwrócić uwagę na kilka ciekawym wyjątków, takich jak chociażby Regal Bunnycorn z najnowszego dodatku, Wilds of Eldraine. Jest to bowiem bardziej almiraj niż jednorożec, co widać chociażby po tym, że należy również do plemięnia (tribe) królików.
Innym ciekawym przykładem są jednorożce Ikorii, które przybierają dzikszy, adekwatny do planu behemotów kształt. Chociażby Majestic Auricorn, używany przeze mnie często, by dać stworzeniu w talii pod mutate zdolność vigilance, ma grube futro zamiast grzywy, z którego wystają kolce. Z kolei Splendor Mare jest również jeleniem (elk).
Z kolei na Dominarii, w Jemurze pojawiają się nietypowe jednorożce-zebry.
Kiriny są zaś o wiele rzadsze, ale również mocno związane z bielą, choć można powiedzieć, że występują we wszystkich kolorach podstawowych. Cóż, można, ale należy zauważyć, że jest to jeden przykład dla ich wszystkich, z wyjątkiem tej bieli, a także wszystkie te przypadki pochodzą z dodatku Saviors of Kamigawa. Jest również jeden kirin w wersji Jeskai, Hinata, Dawn-Crowned.
Kiriny są więc istotami o chimerycznym wyglądzie, łączącym cechy koni, jeleni, kóz i smoków. Często mają zdolność lotu.
Warto również zaznaczyć, na jakich planach pojawiają się kiriny. Są to:
  • Kamigawa
  • Shenmeng (Plan Gór i Mórz)
  • Tarkir
Są to plany inspirowane Azją, kolejno Japonią, Chinami i ogólnie Azją. To bardzo utwierdza wizerunek kirinów jako azjatyckich jednorożców.
No i służy budowaniu klimatu.

My Little Pony

Oczywiście, mówiąc o jednorożcach, nie można nie wspomnieć o najsłynniejszej serii o kucykach na świecie. Ogólnie, jednorożce są magicznymi kucykami, których magia służy głównie podnoszeniu rzeczy przy pomocy telekinezy, choć zdarzają się też jednorożce bardziej biegłe w magii.
Jednak to nie wszystko! Są również alicorny, a więc połączenie jednorożca i pegaza, skrzydlate jednorożce. Są to niezwykle wysoko postawione istoty, posiadające niezwykłą moc i status księżniczek. Większość alicornów rodzi się jako jednorożce, pegazy albo kucyki ziemskie, a jedynym wyjątkiem w tym wypadku jest Flurry Heart.
Ale to nie wszystko, bo rogi posiadają również podmieńce, które przypominają bardziej insektoidalne kucyki i potrafią zmieniać kształt, by żywić się miłością.
No i pojawiają się również i kiriny, które łączą w sobie cechy lwów i jeleni, a także mają zdolność do zapalania się, gdy się wściekną. No i też mają rogi pozwalające na telekinezę.

Motywy związane z jednorożcami

Jak zawsze uzbierało się wiele motywów związanych z danym stworzeniem, które należałoby pokazać, żeby ukazać pełniejszy przekrój.

Magiczne, lecznicze stworzenie

Jednorożce są zazwyczaj przedstawiane jako te Dzieci Światła, które mają niesamowitą, mistyczną moc leczenia. Ich samo przejście przez jakiś teren, sprawia, że woda i powietrze się oczyszczają, siły zła znikają, a ludzie i zwierzęta zdrowieją.
No dobra, może to trochę przesada, ale wiadomo, o co chodzi.
Jednorożce mają być tymi niesamowitymi, szalenie dobrymi stworzeniami.
No i posiadają zdolność leczenia. Czasami jest to związane z magicznymi właściwościami rogu, które można wykorzystać w miksturach albo rzemiośle, a czasami sam jednorożec jest magiczną baterią z automatycznym wybieraniem zaklęć leczących.
To oraz zaklęcia oczyszczające pozwalają na uznanie jednorożców za stworzenia, które naprawdę mocno trzymają się określenia Dzieci Światła.

Złe jednorożce

W kontrze do tego, motywu możemy spotkać również złe jednorożce.
Czasami są istotami mroku lub przez mrok spaczonymi, czasami są to mordercze istoty, które zasypiają na kolanach dziewic po tym, jak już wychłepczą z nich krew po przebiciu ich serc rogiem, a czasami po prostu są wredne.

Jest to paradoksalnie powrót do wizji jednorożca opisywanej przez Leonardo Da Vinci (a więc XV/XVI-wiecznej). Nic nowego, a jednak tak całkowicie oryginalne!

Tęcza

Jednorożce często są wiązane z tęczą. Czasami mówi się, że wypuszczają ją z tyłka, czasami, że nią strzelają z rogów, a czasami po prostu są widziane w jej pobliżu.
Cóż, ta środkowa opcja brzmi ciekawie... Wiecie, tęczowe promienie zguby to takie cudownie groteskowe połączenie (i to groteskowe w nietypowy sposób).
Oczywiście, owa tęczowość jest pewnie związana z tym, że jednorożce są stworzeniami kojarzonymi raczej z małymi dziewczynkami, które z kolei są kojarzone z tęczowymi barwami. Po czym poznać, że dzieło jest dziewczyńskie? Prawdopodobnie po tym, że są w nim akcentowane tęcze. A przynajmniej w stereotypach.

Natura i wróżki

Jednorożce często są również wiązane z naturą. Są strażnikami przyrody, magicznymi obrońcami lasów, co oczywiście sprawia, że dość często są uznawane za związane z wróżkami.
A więc można nadać im wiele elementów typowych dla Pięknego/Jasnego Ludu. Chociażby awersję do żelaza.
No i oczywiście można by było uznać, że jednorożce są pewnego rodzaju magicznymi władcami lasu, trochę jak mniej agresywny leszy.
Co ciekawe, jednym z jednorożców z D&D, które zostały wyszczególnione jest Forest Master (Mistrz Lasu) z darmowego dodatku Monstrous Compendium Vol. 2: Dragonlance Creatures. (Niestety, najnowsze MC jest już płatne 😢). Ma on całkiem sporą gamę magicznych zdolności związanych z naturą, roślinami i zwierzętami.

Jak scustomizować jednorożca? - czyli w jaki ciekawy sposób można urozmaicić nasze ulubione konie szaszłyki?

Jednorożce są bardzo ciekawe, gdyż można je w dość prosty sposób urozmaicać.
Jednorożca można bowiem podzielić na 3 elementy:
  • ciało
  • róg
  • żywioł
Jeśli chodzi o ciało, to wiadomo, że powinien to być ssak kopytny. Ale może nie koniecznie koń! Może osioł? Może jeleń? A może jeszcze jakieś inne stworzenie, takie jak antylopa!
Dzięki temu jednorożec mógłby się idealnie wpasować do każdego typu settingu!
No i teoretycznie można stworzyć jednorożce również i z niekopytnych istot, takie jak almiraje (króliki), ale również tęczowy motylokotorożec czy psorożec.
Róg również może być ciekawą kwestią, bowiem nie musi to być wcale prosty róg albo róg z widoczną spiralą. Może to być równie dobrze róg zakrzywiony na różne sposoby albo jelenie poroże.
No i na koniec żywioł. Jak wiadomo, zazwyczaj jednorożce są wiązane z magią światła i natury, jednak nie tak trudno sobie wyobrazić jednorożca związanego z ciemnością, lodem, ogniem, powietrzem, ziemią czy czymkolwiek innym! Można również i spróbować wskrzesić jednorożca, wiążąc go z domeną nieśmierci.
Nie jest więc wcale trudno przeobrazić jednorożca na stworzenie lodu, którego róg jest soplem, albo ognia, którego grzywa byłaby zrobiona z płomieni.
No i oczywiście można powiązać jednorożca z marą, stworzeniem uosabiającym koszmary, a będącą z oczywistych względów (mare po angielsku to klacz) w kształtach końskich. I tak oto mamy złego jednorożca!

Jakie jednorożce chciałbym zobaczyć?

A teraz przejdźmy do moich pomysłów na jednorożce, które byłbym chętny ujrzeć!

Pomysł #1: Straszliwa, dzika bestia

Przyznaję, że tradycyjna (albo nawet pre-tradycyjna) wizja jednorożca bardzo mi się podoba. Dzięki temu jednorożce zyskują ciekawy twist, który brzmi całkiem sensownie.
A jeśli chcielibyśmy dodatkowy element groteski i makabreski, możemy powiedzieć, że jednorożce lubią krew dziewic, która działa na nich jak alkohol i po jej wypiciu stają się senne. Już nigdy nie popatrzycie na te szaszłykowe kucyki tak samo!

Pomysł #2: Strażnik lasu

Wróćmy do typowej reprezentacji jednorożców, czyli po prostu potężnych, magicznych istot związanych z naturą! Jak wiecie, uwielbiam magię natury i nie uważam, że jest ona wcale słaba. A wściekły kucyk, który próbowałby udusić ludzi lianami, by tego dowodził!

Pomysł #3: Qilin

Kolejna rzecz z serii "Jak wiecie". Jak wiecie, lubię wykorzystywać elementy kultur nieeuropejskich. A qiliny są świetnym zamiennikiem jednorożców!
Chcemy bardziej smoczy setting? A może nie odpowiada nam, że po okolicy biega koń z mocą zamieniania wszystkiego na swojej drodze w sziszkebab? Użyjcie qilina!
Plus, zachęcam czasami do spróbowania tworzenia fantastyki niealloeuropejskiej.

Pomysł #4: Almiraj, pogromca smoków

Kolejny element nieeuropejski!
Almiraj miał być tak straszliwą istotą, że wszystkie inne stworzenia przed nim uciekały. (A warto zaznaczyć, że wyspa, którą zamieszkiwały, miała słynąć ze smoków!) No i były rogatymi zającami.

Kto nie lubi morderczego królika z Monty Pythona?
Takiego almiraja można wykorzystać chociażby w celach przesłuchania (jego spojrzenie jest przeraźliwsze od wszelkich tortur, które przyjdą człowiekowi do głowy), ochrony (królik strażniczy) czy po prostu walki ze smokami (ktoś zamawiać szaszłyki ze smoka?).

Pomysł #5: Przesiadkowo by Night - czyli nocne życie łódzkich jednorożców

Zdjęcie zrobione przez użytkownika wikipedii
Zorro2212,
Licencja CC BY-SA 4.0
Ze wszystkich miejsc, które znam, chyba Łódź, moje miasto najbardziej kojarzy się z jednorożcami. W końcu mamy Stajnię Jednorożców, zwaną również Przesiadkowem, a także postawiony nieopodal jej pomnik jednorożca.
Aż grzechem byłoby nie wykorzystać Łodzi w fantastyce świata pierwotnego, gdy piszemy o jednorożcach. Wyobraźcie sobie, że w noc pełni księżyca na Przesiadkowie zbierają się jednorożce z całego miasta, by porozmawiać o sprawach życia i śmierci, takich jak poprawna pielęgnacja grzywy albo pożywność diety owsianej.
A może sam pomnik jednorożca ożywa?
A może ten pomnik jest tajnik portalem do krainy jednorożców?
Ale co może być bardziej odjechane niż łódzki jednorożec? Łódzki jednorożec, na którym jedzie zgierski jeż! Ten duet jest przepotężny!

Pomysł #6: Nosorożec

Za co kocham fantastykę świata pierwotnego? Potrafi ona zgrabnie bawić się konwencją.
Wszyscy wiedzą, że wilkołaki są podatne na srebro, ale czy to nie jest przypadkiem to, w co wilkołaki chcą, żebyśmy wierzyli?
Podobnie trollować można w przypadku jednorożców, które albo okażą się wyglądać jak osły z rogiem, albo... Albo w sumie to są po prostu nosorożce! Nic wielkiego, nic niezwykłego, po prostu gigantyczny, gruboskórny stwór, który znany jest przez chyba każde dziecko, które miało w swoich pulchnych łapkach atlas zwierząt afrykańskich.
Ale, jak to podkreślałem, wiele elementów związanych z jednorożcami jest wspólna również i dla nosorożców. 
  • Silne i dzikie, skłonne do tratowania ludzi? ✔
  • Mają jeden róg? ✔
  • Róg ma rzekome magiczne/medyczne właściwości? ✔
Myślę również, że śmiesznie byłoby, gdyby któryś z bohaterów zapytał się o jednorożce, a ktoś inny odparłby, że nosorożce są zagrożone i nie żyją w tym klimacie. No, chyba że akcja dzieje się w Afryce lub Azji. Albo chodzi o nosorożca w zoo.
W każdym razie, ciekawy sposób na zaskoczenie odbiorcy!

Mam nadzieję, że ten wpis się wam spodobał i coś z niego wyciągnęliście. Zostawcie komentarz i udostępnijcie tego posta, by mój blog mógł się rozwijać.

Pa!

Bibliografia:

Komentarze

Popularne posty