Na tropach monstrów #14: Wielkie Ludojady - TROLLE & OGRY

 Ohayo! a może piękna Skandynawia!
Witam was w kolejnym wpisie na moim blogu.
Ostatnio zastanawiałem się, o czym napisać w nasze(przynajmniej mojej) ulubionej serii, czyli "Na tropach monstrów". Było wiele propozycji w mojej głowie: kolejni nieumarli, może jakaś rasa wytworzona przez popkulturę (jak licz) albo omówienie centaurów i innych -taurów.
Ostatecznie jednak stwierdziłem, że zajmę się najpierw tym, o czym wspomniałem w zeszłym roku przy wpisie o pomysłach na wymyśloną rasę w fantastyce. Trollami! Bo dzięki nim można by było przejść do chociażby gnolli.
A czemu połączyłem temat trolli i ogrów? Tak naprawdę, te dwie grupy nie różnią się od siebie aż tak bardzo, przynajmniej jeśli chodzi o ich super klasyczne przedstawienie. Nie lubię omawiać jakichś istot, które występują tylko w jednej kulturze, a status ogrów jako ludojadów pozwala nam je porównać z trollami. To zaś umożliwia jeszcze większe rozszerzenie zakresu omawianego tematu, bo ogrami są nazywane istoty nietylko z folkloru europejskiego.

Czym są trolle?

Słowem "troll" w Skandynawii określano niegdyś wiele istot fantastycznych, w tym diabła. Czasami utożsamiano trolle z Jotunami, czyli olbrzymami (czyli kolejnym tematem, którym powinienem się zająć!!!), które w mitologii nordyckiej oraz folklorze pełnią dość ważną rolę.
Jednakże Lotte Motz twierdziła, że w staronordyckim słowa "jotunn", "troll", "þurs" i "risi", używane czasami zamiennie, pierwotnie oznaczały 4 grupy zupełnie różnych od siebie istot.
  • Jotunnowie to władcy natury
  • Trolle to mityczni magowie
  • þursy to straszliwe potwory
  • Risi zaś są wytwornym i heroicznym ludem - to od razu kojarzy się z wróżkami (więcej o wróżkach TUTAJ)
Oczywiście, byli również i krytycy tej teorii, tacy jak Àrmann Jakobson, który uważał, że określenie troll było po prostu używane w różnych tego znaczeniach, chociażby jako nazwa kogoś brzydkiego.
Jednakże w późniejszym folklorze skandynawskim trolle nabierają osobnego znaczenia. Według Johna Lindowa określenie troll stało się tym samym, co dla Anglo-celtyckich ludów wróżki, czyli paranormalnymi bytami natury. Co ciekawe, czasami trolle były nazwą zamienną dla kotów i małego ludu (czyli jeden z tytułów nadawanych Pięknemu Ludowi).
Małe i trolle? Coś dziwnego, nie?
Podobnie jak w przypadku typowych, celtyckich wróżek, trollom również zdarzało się porywać dzieci, które zabierały w góry. (A w zamian zapewne zostawiały własne, tak zwane podmieńce).
Wierzono, że błyskawice odstraszają trolle (i olbrzymy), co mogłoby się wiązać z tym, że Tor (celowo pisany bez "h"), nordycki bóg piorunów, słynął z tego, że walczył z Jotunnami, a jak już ustaliliśmy, trolle z olbrzymami mają wiele wspólnego. Do tego trolle nie lubiły podobnież brzmienia kościelnych dzwonów, co jest typowym zjawiskiem w schrystianizowanym folklorze, bo Chrześcijańska Wiara musi działać przeciwko potworom kryjącym się w mroku (chociażby mroku ludzkiego umysłu).
Poza tym trolle posiadały jeszcze jedną słabość - zamieniały się w kamień pod wpływem światła słonecznego.
"Skogtroll"
(Troll leśny)
autorstwa Theodore'a Kittelsena, 1906
To wyjaśnia, czemu tak rzadko widuje się trolle. To nie jest tak, że one nie istnieją! One po prostu pozamieniały się w kamienie!
W Skandynawii mówiło się, że mniejsze trolle żyją pod kurhanami. Dokładnie jak wróżki. Daoine Sidhe to przecież dosłownie Lud Wzgórz.
Do trolli zaliczano również huldry, czyli postacie pięknych kobiet, ale jednak z ogonami. Sama nazwa huldra oznacza "ukryty", co znowu nawiązuje do podań o wróżkach, czyli istot, które dla większości osób pozostawały niewidzialne.
Jednakże czym w takim razie są trolle, bo jak na razie wychodzi mi znowu, że omawiana przez nas grupa istot to po prostu wróżki (znowu)?
Mimo tych wszystkich skojarzeń z wróżkami, trolle są widziane zazwyczaj negatywnie. (Chociaż tendencje do pozytywnego widzenia tych postaci są obecne we współczesnej kulturze.) Są bowiem dość niebezpieczne i można by stwierdzić, że "wywodzą się" od groźnych olbrzymów, z którymi się walczyło. Wielokrotnie chodziły słuchy o ich ludzkiej diecie. W sensie, nie że skomponowana przez/dla ludzi, ale zawierająca w sobie właśnie ludzi.
I tu właśnie zgrabnie możemy przejść do tematu ogrów.

Czym są ogry?

Określenie, czym są ogry jest o wiele łatwiejsze niż w przypadku trolli. Są to giganty o ludożerczych zapędach.
Mówi się, że nazwa "ogr" jest francuską wersją imienia Orcus, czyli (jak czytelnicy tego cyklu pewnie już wiedzą) etruskiego bóstwa podziemi. Tak więc ogry i orkowie mogą być "spokrewnieni".
Pierwsze pojawienie się ogrów to historia o "Perciwalu i Świętym Gralu".
Co ciekawe, ogry (te w rozumieniu tylko tradycyjnym, a nie posiadające jakieś ogrze cechy, przez co poprzez mitologię porównawczą można by było je z ogrami utożsamiać) nie pojawiają się jakoś bardzo w mitach. Wiele ich cech dostrzeżemy jednak w postaciach z różnych mitów (sumeryjski Humbaba, Polifem z Odysei czy Grendel z opowieści o Beowulfie).
Także ogrze cechy posiadają olbrzymy z opowieści o Jasiu i magicznej fasoli, Kocie w Butach czy Tomciu Paluchu. Są tam przeciwnikami głównych bohaterów, brzydkim złem, choć czasami również bogatym i zdolnym do potężnej magii (zmiennokształtny ogr z Kota w Butach, który zostaje oszukany, by zmienić się w mysz).
Przez wzgląd na swoje podobieństwo do ogrów, za ogry uznaje się chodziażby:

Oni

Oni są japońskimi demonami, prawdopodobnie najbardziej ikonicznymi spośród wszystkich (albo będącymi gdzieś w pobliżu kitsune chociaż). Najczęściej opisuje się je jako giganty-ludojady z nietypowym (najczęściej czerwonym) kolorem skóry i małymi rogami. Noszą przepaski biodrowe z tygrysiej skóry i kanabo, czyli takie wielkie maczugi. Do tego czasami mają również trzecie oko na czole czy też dodatkowe palce.
Oni są często tłumaczeni jako wiele różnych istot z europejskiego folkloru (i światopoglądu): przede wszystkim demonów (diabłów) i właśnie ogrów.
W Chinach znak oznaczający oni oznacza również ducha przodków (a z Mulan z 1998 wiemy dobrze, jak przodkowie byli ważni). Jednakże to nie zmienia faktu, że w Japonii oni są raczej uważane za negatywne. (Chociaż może...)
Oni są wrogami bohaterów baśni, takich jak Momotaro, czyli w dosłownym tłumaczeniu "Brzoskwiniowy Chłopiec". W historii tej młody chłopak (który narodził się z brzoskwini) rusza do boju przeciwko złemu oni wraz z psem, małpą i bażantem. To z pewnością łączy oni z europejskimi ogrami.
No nie próbujcie kłamać,
że nie chcieliście mieć własnej armii
przerażających ninjów używającej mocy cieni.
Albo chociaż Stilesa. Ten ludzik w 3 sezonie
pokazał, na co go stać.
Jednakże pragnę tutaj zauważyć to, że oni jako istoty bardzo popularne w japońskiej popkulturze (i popkulturze do Japonii nawiązującej) zyskały wiele różnych przemian, w przeciwieństwie do ogrów. Oni z Miecza Zabójcy Demonów są bardziej skupione na byciu demonicznymi pożeraczami ludzi, a w Odrodzonym jako Galareta nie przedstawiają cech ludojada.
A tak By The Way, kiedy pierwszy raz usłyszałem o oni, a było to na wiki Teen Wolf, poświęciłem kilka dobrych minut nad próbą ogarnięcia, kim są ci oni! Dopiero po jakimś czasie skumałem, że to nie jest polskie słowo. I swoją drogą, uwielbiam ten ich mroczny, ninjowaty imidż. No i Stilesa (naszego ulubionego Mietka) jako naczynie dla złego lisa.

Inne "ogry"

Wielkie potwory ludojady nie są w kulturze niczym niezwykłym. Oprócz europejskich ogrów i trolli oraz japońskich oni są jeszcze:
  • mapinguari (zwany również jumą) - leśna bestia z mitów brazylijskich. Posiada jedno oko na czole i wielką paszczę na brzuchu.
  • rakszasa - rodzaj demonów z mitologii hinduskiej, który słynie ze swojej agresji i skłonności ludożerczych.
  • wendigo - demon z mitów algonkińskich, uosobienie tabu kanibalizmu.

Trolle i ogry w popkulturze

Skoro już omówiliśmy nasz temat pod względem mitologii porównawczej, czas na popatrzenie na nie w rozumieniu mitów współczesności - popkultury.
https://kultura.onet.pl/film/wiadomosci/shrek-
film-konczy-20-lat-sprawdz-co-pamietasz-quiz/hy2l6xr

Shrek

Najsłynniejszy ogr na świecie, zielony z dziwnymi uszami, stanowiący parodię baśniowych ogrów-antagonistów, gdyż staje w szranki przeciwko Księciu z Bajki, ale jako protagonista walczący o dobro.
Zdecydowanie dla mojego pokolenia Shrek był pierwszym spotkaniem z ogrem i prawdopodobnie najlepszym, bo odwraca te schematy z baśni.

D&D (Zagubione Krainy)

W głównym settingu D&D możemy znaleźć zarówno trolle, ogry, jak i oni. Wszystkie te istoty należą do kategorii gigantów, chociaż gigantami właściwymi nie są.
Trolle są dużymi, humanoidalnymi stworzeniami o straszliwych zdolnościach regeneracyjnych. Jedynie ogień i kwas mogą tą regenerację przezwyciężyć. Do tego trolle nie są zbyt inteligentne, ale za to mają tendencję do wielu różnych mutacji.
Ogry zaś typowymi, wielkimi, agresywnymi stworami.
Oni w Zagubionych Krainach są zaś potwornymi, porywającymi dzieci stworami, którymi oczywiście można straszyć dzieci na dobranoc.
Reasumując, klasyczne, wielkie potwory.

World of Warcraft

A contrario do tego jest WoW.
Przede wszystkim, ogry tutaj pochodzą z innej planety, podobnie jak orkowie. Na swojej rodzinnej planecie, Draenorze, ogry miały własne imperium. Niestety z jakiegoś powodu te, które uchowały się na Azeroth, bo przeszły przez Mroczny Portal, podczas gdy Dreanor został zniszczony, są raczej typowo głupie. Nie wiadomo dokładnie czemu. Na forach toczy się o tym debata.
Trolle są zaś rdzenną rasą Azeroth. To od nich właśnie wywodzą się nocne elfy, a z nich znów wszystkie inne elfy, satyry oraz nagi.
Swobodnie można powiedzieć, że trolle są jedną z najbardziej interesujących cywilizacji w świecie Warcrafta. Wytworzyły niezwykle ciekawą kulturę opartą... na kulturze haitańskiej. Wyznają bóstwa zwane loa, które są potężnymi duchami sił natury. Do tego ta ich gwara (która została niestety przetłumaczona w polskiej wersji językowej Hearthstone'a na gwarę romską) będąca de facto Afroamerykańskim Angielskim.
I love das!
Jak już wcześniej (prawie rok temu) mówiłem, trolle w Warcrafcie nie mają zbyt wiele trollowych cech z mitów. Tak, są dość wysokie i dzielą się na kilka rodzajów, ale nie szkodzi im ogień ani słońce. Z ich ust wystają pokaźne kły jak u słoni, które są ich cechą rozpoznawczą.
Oczywiście, nadal są "potworni" i należą do tej "potwornej" frakcji, czyli Hordy, ale Horda to przecież honorowa frakcja.

Trollz

Trolle i ogry pojawiają się także w serialu z początku tego wieku, czyli Trollz.
Tutejsze trolle są bardzo ludzkie. Oprócz szalonych fryzur (It's a Hair Thing!) i magii (którą mogą zajmować się tylko dziewczyny, bo to był serial skierowany głównie dla dziewczyn), trolle nie są takie różne od ludzi.
Te trolle wpisują się po prostu w trend ludzkich, pomocnych trolli, które są dość blisko wróżek, z pewnością bliżej wróżek niż złym, ludożerczych ogrów.
Ogry zaś tutaj to... No głównym ogrem, który się tutaj pojawia jest Snarf, piesek głównego antagonistę Szymona. Ma dwie formy, maskotki i wielgachnego ogra, który terroryzuje bohaterki.

Podobny trend dotyczący trolli zobaczymy w:

  • Krainie Lodu
  • Trollach
  • Muminkach
  • itd.
O oni pozwolę sobie już więcej nie wspominać. Właściwie, mógłbym o oni zrobić osobny materiał, jeśli tylko będę o tym pamietać.

Motywy związane z trollami

Trolle i ogry jako istoty występujące w popkulturze od wielu lat zdążyły nagromadzić wokół siebie wiele ciekawych motywów, które możecie wykorzystać.
  • Wielkie potwory
    To oczywiste, że typowe ogry, a także większość klasycznych przedstawień trolli, to wielkie, ludożercze potwory o humanoidalnych ciałach, ale niezbyt inteligentne. Potwory te są zazwyczaj przeciwnikami bohaterów, którzy pokonują ich poprzez przechytrzenie.
    Ogry bardzo często pozostają w tym archetypie i gdzieś w otchłani (albo Otchłani) mojego umysłu może udałoby mi się znaleźć ze dwa przykłady, kiedy ogr nie jest właśnie taką bestią. A może nawet i nie.
    Z trollami to trochę inna historia, ale i tak spotykamy się często z wielkimi, groźnymi i potencjalnie śmierdzącymi trollami, takimi jak w Łowcy Trolli z 2010.
  • Skamienienie
    Trolle bardzo często charakteryzują się powiązaniem z żywiołem ziemi. Mogą zmieniać się w kamień pod wpływem słońca, tak jak to jest w folklorze. Mogą udawać kamienie, tak jak w Krainie Lodu. Mogą również być z kamieni (krzemionkowe formy życia) jak w Świecie Dysku.
  • Mistyczni magowie
    Trolle mogą być świetnymi magami, tak jak to się dzieje w Krainie Lodu czy Trollz.
    Jakby nie patrzeć, mogą mieć oni powiązanie z wróżkami, a one na magii się znają. Nie bez powodu przecież nordyckie amulety przeciwko magii były zwane trollimi krzyżami (trollkors).
    Zresztą, ogry też czasami bywają uzdolnione magicznie.
  • Takie gnomy
    Trolle mogą również wyglądać jak przedstawiciele małego ludu, takie gnomy. W końcu obie te grupy mają wiele wspólnego. Obie są związane z ziemią (gnomy przecież były uznawane za żywiołaki ziemi).
    Przykładem takich trolli są te z filmu Trolle (2016).
  • Gnolle
    A jeśli nie chcielibyście ujednolicać trolli z gnomami, możecie dodać mieszankę trolla i gnoma, czyli gnolla.
    Gnolle pierwotnie były właśnie tym - hybrydą trolla i gnoma - i pojawiły się w "The Book of Wonder" w 1912. Dopiero D&D zmieniło je w hienopodobne kreacje demonicznego księcia Yenoghu.
    Ale wy możecie stworzyć własny wygląd gnolli. Przykładowo w Świecie Dysku, gnolle są małymi, porośniętymi roślinami i grzybami istotami, które sprzątają ulice Ankh-Morpork.
  • Różne rodzaje trolli oparte na środowisku, w jakim żyją
    To jest raczej dość prosty motyw. Są trolle leśne, pustynne, lodowe, morskie itd.
    Tak samo jak z elfami!

Moje propozycje wykorzystania trolli i ogrów (czyli, co chciałbym zobaczyć)

  1. Zacznijmy od klasycznych, wielkich potworów.
    Ogry występują zwykle właśnie w takiej formie. Trolly rodem z D&D, również.
    To, że coś jest ukazywane tradycyjnie, nie oznacza, że jest złe.
  2. Kamienny gościu
    Kevin Levin może absorbować substancje.
    A pomyślcie, co mógłby zrobić pół-troll

    Dobra. Powiedzmy, że dziecko trolla i człowieka nie wyglądałoby jakoś dziwnie. Wyglądałoby jak człowiek, ale miałoby bardzo fajną zdolność zmiany w ruchomy kamień. Coś takiego jak Kevin Levin czy Absorbing Man, ale bez konieczności pochłaniania substancji z otoczenia. Po prostu, stajesz się żywą, chodzącą skałą.
    To świetna super moc, jeśli chcielibyśmy wytworzyć historie superbohaterską z dala od tej głupiej nauki (pfe!) i kosmitów (pfe!), a skupić się na starym, dobrym fantasy.
    Taka zdolność mogłaby być bardzo ciekawą mocą charakterystyczną trolli.
  3. Żywe posągi
    A skoro już mówiliśmy o żywych posągach, to może trolle byłyby w ogóle takimi żywymi figurami (i nie, wcale nie chodzi o SCP-173). Nie muszą się wcale ruszać, gdy nikt nie patrzy jak Płaczące Anioły.
    Po prostu jest jakaś figura z kamienia, gołąb spuszcza na nią atak bombowy, a ona nagle się budzi i wyzywa ptaszysko od latających szczurów.
    To jest świetny sposób na włączenie trolli w klimaty urban fantasy.
  4. Gadzie trolle
    A teraz poeksperymentujmy z wyglądem trolli.
    Bo czemu nie mogłyby one przypominać trochę dinozaurow albo wielkich jaszczurów? Można to powiązać z troglodytami, czyli gadoidalną rasą stworzeń żyjących w podziemiach i jaskiniach, która występuje chociażby w D&D czy Heroes of M&M.
  5. Wróżowe trolle
    Wiecie jak bardzo kocham wróżki i de facto połowa istot, o których rozmawiam na tym blogu w jakiś sposób jest z wróżkami powiązana.
    Trolle też nie są wyjątkiem. Przecież mogą należeć do Niecnego Dworu, pełnego stereotypowych potworów, i nadal zachowywać swój trollowy majestat.
  6. Inteligentne trolle
    Przepraszam, ale ja nie lubię pisać durni. Trudno udawać, że czegoś się nie wie.
    Czemu więc nie można by było stworzyć trolla, który wyglądałby jak typowy troll, ale był inteligentny jak człowiek?
    Nie musiałby to być wcale troll chłodzony w zamrażarce (#detrytus). Po prostu, wielki mędrzec.
    A jeśli chcielibyśmy przedstawić trolle jako te mało inteligentne (w sensie, poniżej ludzkiej inteligencji), możemy zawsze potraktować je jak wyrośnięte goryle, tylko że wyglądające inaczej.
Dziękuję za uwagę.
Mam nadzieję, że wam się podobało. A jeśli tak, skomentujcie i udostępnijcie tego posta, by mój blog mógł się rozwijać.
Bye.

Bibliografia: 

Komentarze

Popularne posty