Jedna książka, by zrozumieć wszystkie potwory, czyli moje teratologiczne vademecum - "Monster Theory Reader"

 Ohayo! a może Uniwersytet stanu Minnesota!

Jak wiecie, jestem zainteresowany potworami, nie tylko jako odbiorca dzieł kultury i początkujący pisarz, ale i naukowiec. Już cały rok temu wrzuciłem na swojego bloga wpis o moim zdaniem podstawowych zasadach badań potworów - 7 tezach teorii potworów Jeffreya Cohena. Jednak jest jedna książka, którą chciałbym wam polecić, jeśli jesteście zainteresowani tym tematem.

A więc, czemu mielibyście sięgnąć po "Monster Theory Reader"?

Zapraszam do dalszej lektury!

Czym jest teratologia? I czym jest jest teratologia kulturowa?

Teratologia to nauka o potworach. Nazwa ta pochodzi od greckiego téras, które może oznaczać potwora, jak i znak zesłany przez bogów (na jedno wychodzi), oraz znanej nam już dobrze końcówki "-logia" oznaczającej naukę.
Typowa teratologia, o której przeczytacie na Wikipedii, zajmuje się wadami rozwojowymi, nieprawidłowościami i mutacjami. Jest to zdecydowanie twarda nauka (science), związana z medycyną i genetyką.
To, co ja nazywam teratologią kulturową, podchodzi do potwora jako znaku i bada go jako twór kulturowy. Taki badacz nie będzie zainteresowany dwugłową krową i tym, jak to się stało, że taki potworek się urodził. Prędzej zainteresuje się on zombie i tym, jak się one zmieniały w różnych filmach.
Obiektem badań takiego teratologa byłaby literatura, legendy, filmy, gry, teatr itd. Ogólnie mówiąc, kultura!
Podczas gdy normalny teratolog badałby sprawę chupacabry jako przypadek spotkań chorych zwierząt (bodajże kojotowilków), teratolog kulturowy byłby raczej zainteresowany tym, co legenda o kozim wampirze mówi o ludziach z Ameryki Północnej i Środkowej, oraz tym, jak ta legenda jest przetwarzana przez kolejne dzieła kultury. A może nawet zainteresują się socjo-ekonomicznym wymiarem chupacabry, spojrzeniem na nią z punktu widzenia krytycznej teorii rasy.
(Ciekawie byłoby mówić o chupacabrze ze Scooby Doo w kontekście zawłaszczenia kulturowego, tym bardziej, że film, w którym ona występuje, jest właśnie o tym zjawisku. I sama chupacabra zostaje potraktowana niewiele lepiej niż wendigo!)
I w sumie jest to całkiem popularne spojrzenie. Sam czytałem artykuły "wampirologów", Leigh McLennon czy Michała Wolskiego, a także oglądam Monstrum, serię od PBS, gdzie dr. Emily Zarka (dr. Z) mówi o różnych potworach.
A więc takiej spojrzenie na ten temat nie jest całkowitą niszą!

Czemu więc "Monster Theory Reader" jest tak genialny?

Nazwanie tej książki vademecum nie jest wcale przesadnym czynem. Ta książka zawiera "zbiór podstawowych informacji z danej dziedziny [..] wydany w formie drukowanej". Dosłownie, jeśli chcemy zacząć uczyć się o kulturowym podejściu do potworów, wystarczy przeczytać niektóre zawarte tu artykuły, bo nawet nie wszystkie z nich są niezbędne do zrozumienia tematu.
Ta książka bowiem zawiera takie artykuły:
  1. Jeffrey Jerome Cohen - Monster Culture (Seven Theses)
    Dzieło, które poniekąd ustanowiło naukę o potworach z punktu widzenia kultury. To właśnie to dzieło wprowadziło strukturę myślenia o potworach, na której ja często pracuję pisząc tu wpisy, a nawet może w pracach naukowych.
    Po prostu to dzieło jest potrzebne.
  2. Sigmunt Freud - Uncanny
    Krótko mówiąc, to tekst ojca psychoanalizy o zjawisku niesamowitości, tym samym, o którym mowa w Dolinie Niesamowitości.
  3. Masahiro Mori - Uncanny Valley
    Jeśli zajmujemy się potworami, warto znać zjawisko Doliny Niesamowitości, czyli uczucia niepokoju, gdy obcujemy z czymś przypominającym człowieka, ale nie do końca. Gdy mamy do czynienia z robotem o ludzkim wyglądzie albo animacją, która prawie może uchodzić za fotorealistyczną, czujemy, że coś jest nie tak.
    Podobnie możemy się czuć, gdy patrzymy na zombie czy inne potwory.
  4. Julia Kristeva - Approaching Abjection
    Abiektualność to kolejna rzecz, o której warto porozmawiać, gdy chodzi o potwory. Potwory często są abiektualne! Dlatego zrozumienie abiektu jest przydatne, gdy mówimy o potworach!
  5. Robin Wood - An Introduction to the American Horror Film
    Taki mały przeglądzik użycia teorii potworów w praktyce. Wood chociażby analizuje różnice między Omenem i Teksańską Masakrą Piłą Mechaniczną, biorąc pod uwagę chociażby modele rodziny tam przedstawione, oba poniekąd potworne.
    To także stanowi dla mnie dowód, że potworem w tym kontekście może być również człowiek, bo Leatherface jest tylko człowiekiem.
  6. Noël Caroll - Fantastic Biologies and Structures of Horrific Imaginary
    Prosty poradnik, jak tworzyć straszne potwory.
To tylko kilka pierwszych artykułów zebranych w tej książce! Późniejsze artykuły nie są już tak niezbędne, bo już nie zgłębiają podstaw, jednak i tak uważam, że są całkiem ciekawe. Mamy chociażby:
  • Bettina Bildhauer - Blood, Jews and Monsters in Medieval Culture
    Artykuł teratologiczny o Żydach. Jak pewnie wiecie, nagromadziło się o nich sporo nieprzyjemnych rzeczy.
  • Barbara Creed - Horror and The Monstrous-Femine. Tha Imaginary Abjection
    O kobiecych potworach, takich jak Meduza.
  • Annalee Newitz - The Undead. A Haunted Whiteness
    Czyli o nieumarłych w kontekście rasowym
  • Michael Dylan Foster - Haunting Modernity. Tanuki, Trains, and Transformation in Japan
    Czyli o potworach z japońskiego folkloru i jak radzą sobie one we współczesnej nowoczesności
  • Jeffrey Andrew Weistock - Invisible Monsters. Vision, Horror and Contemporary Culture
    Czyli o współczesnych potworach: psychopatach, korporacjach, teoriach spiskowych i naturze, a nawet o współczesnym lubieniu potworów.
  • Erin Suzuki - Beast from the Deep
    O potworach z Pacyfiku, czyli trochę o orientalizmie.
Ten przegląd tematyki potworów ukazuje, jak ciekawie można do nich podejść. Jeśli kogoś interesuje teratologia/monster studies, sądzę, że warto by było spojrzeć, co ma do zaoferowania ta książka.
Jeśli jesteście studentami, poszukajcie jej w bibliotekach uczelnianych, a jeśli nie ma, poproście je o zakup Monster Theory Reader. Ewentualnie, jeśli jesteście gotowi na wydatek, możecie kupić tą książkę z własnej kieszeni, mieć ją na własność, a nie, tak jak ja, wypożyczać ją 5 razy w roku.
Mam nadzieję, że ten drobny post zachęcił was do rozwijania swojej wiedzy o potworach i, jeśli chcielibyście je badać pod kątem naukowym, wiecie już, od czego zacząć.
Pa!

Komentarze

Popularne posty