Wicekapitan rozwala mózgi! - Black Clover #261

 Ohayo! a może Clover!
 Witam was w kolejnym tygodniu!
Mamy już poniedziałek, a wiec czas na kolejne omówienie rozdziału Black Clover, który pojawił się na MangaPlusie! [LINK]Muszę się przyznać, że ten rozdział, albo raczej jego kilka ostatnich stron, rozwalił mi mózg!!!
Ale już jestem, więc bierzemy się do roboty!Dobra wiadomość! Wszyscy przeżyli! Tych mocniej rannych uleczył Owen (ten siwy gościu od magii leczenia wodą), więc ogólnie nikt nie został jakoś poszkodowany zbytnio.
Tylko że porwali Yamiego!
Asta nagle budzi się i przyzywa do siebie jeden ze swoich mieczy. Ten najnowszy, należący przedtem do kapitana Czarnych Byków, katanę. Jego mina, jego przerażenie... Sami musicie to zobaczyć, by zrozumieć, jak wielki żal poczuł nasz protagonista.
Następnie Asta ucieka, ale zostaje złapany w czar magii cieni nieznanego (*ekhem!* Ta... "Nieznanego") maga. Tenże mag ubliża naszemu protagoniście oraz Yamiemu i, o dziwo, Asta nie daje mu w pysk, jak to zwykł robić wcześniej.
Tutaj widzimy różnicę w zachowaniu bohatera, która zaszła po walce z Zeno (chociaż walka to za wiele powiedziane) i tym, jak pan "Siedzę Sobie w Grimoirze" się od niego odwrócił i powiedział, że to wina Asty, że jest za słaby.
Następnie zakapturzona postać zrzuca swój kaptur i pokazuje różki! Tak, to jest użytkownik demonicznej mocy. I tak, tak jak sądził fandom, to jest wicekapitan Czarnych Byków!
No i zaproponował, że, jeśli Aściak zechce, może go nauczyć, jak korzystać z mocy demona.
I wtedy mój mózg eksplodował!

Der ist Nacht!

Tak, w końcu poznaliśmy brakującego członka Czarnych Byków.
Ale kim jest nasz wicekapitan?
Jego imię to Nacht i, z tego co mówi wiki, jest facetem. (Sądząc po jego twarzy, nie byłem w stanie tego jednoznacznie orzec.)
Jego magią jest magia cieni, która pozwala mu na tworzenie cienistych zapadni (w sensie cieni, w które można się zapaść jak w bagno lub się w nie schować), unieruchamiających cieni oraz cienistych rąk. Jednakże jest także użytkownikiem demonicznej mocy, więc posiada z pewnością jakąś drugą magię, która może się pokazać w ciągu najbliższych pięciu rozdziałów.

Ale czemu pojawił się dopiero teraz?

I czemu ma, jak jakiś Deus ex Machina, moc, która jest akurat potrzebna naszemu bohaterowi?!

Czas na teorię!

Moim zdaniem Nacht mógł być pierwszym z osób, które zwerbował Yami, ale w serii nie pojawił się z powodu misji w Królewskie Spade. Jego moc idealnie nadaje się do szpiegowania, czego dowiódł w czasie swojego debiutu w rozdziale 246, gdy to wyłonił się z cienia jakiegoś człowieka. Możliwe, że to właśnie od niego Julius wiedział, co to weg itd.

Wtedy właśnie mógł nauczyć się o mocy demonów.

Swoją drogą, jestem ciekaw jaką moc ma ten jego diabełek.

No i jak wyglądają jego relacje z resztą Czarnych Byków? Czy oni w ogóle wiedzą o jego istnieniu?

A wy co myślicie? Czemu poznajemy Nachta dopiero teraz? Podzielcie się swoimi teoriami w komentarzach!

Komentarze

Popularne posty