Nie takie bagno złe, jak je malują - Światotwórstwo bagien
Ohayo! a może luizjańskie Bayou!
Witam was w kolejnym wpisie na moim blogu. I to nie zwykłym, gdyż powinien to być pierwszy wpis w roku 2025! Powinien, bo zaczynam go pisać 30.10.2024., czyli dwa miesiące przed oczekiwaną datą jego publikacji. Zobaczcie, jak udało mi się przystopować z ilością wpisów!
Naprawdę, chciałbym, żeby ten wpis był wyjątkowy... Niestety, nie mam żadnych ciekawych pomysłów, żeby powiązać ten wpis z Nowym Rokiem, więc stwierdziłem, że zrobię wpis w miarę normalny.
No, może nie do końca, bo będzie to drugi wpis mojej serii o światotwórstwie biomów, a za razem post, który by tą serię ustanawiał!
A o czym? O elemencie środowiska, które ma złą sławę, jednak niekoniecznie zasłużenie. Wszyscy kojarzymy zapewne mroczne mokradła, na których czyhają przerażające potwory. Prawda jest jednak taka, że w rzeczywistości te bagna wcale nie są takie złe.
A więc dziś porozmawiamy, czym są bagna, jakie jest ich znaczenie, a także to, jakie motywy się z nimi wiążą.
Czym są bagna?
Bagna to pojęcie bardzo interesujące, gdyż bardzo nieprecyzyjne. To nawet nie jest kazus żółwi i małp, które w języku angielskim obejmują po dwa odrębne pojęcia. Bagnem nazwiemy całkiem sporą ilość różnych mokradeł, czyli terenów łączących w sobie cechy środowiska wodnego i lądowego.
Popularne tłumaczenia to:
bog - bagna, w których akumuluje się duża ilość martwej materii roślinnej
marsh - bagna porośnięte roślinami zielnym
swamp - bagna zalesione
A następnie możemy jeszcze bardziej wszystko rozróżniać, biorąc pod uwagę na przykład to, skąd się bierze woda na tych mokradłach.
I to, jak różnorodne są te bagna, wynika również z ich powiązania z klimatem. Albo raczej to, że klimat nie powoduje powstania mokradła, a robi to rzeźba terenu. Klimat jedynie warunkuje rodzaj bagna czy innego mokradła. Przykładowo: innym bagnem będą lasy mangrowe Sumatry, innym rozlewiska Biebrzy, a czymś jeszcze innym będą bugry Finlandii.
Ale porozmawiajmy teraz o podziale mokradeł. Wyróżniane są cztery typy mokradeł, których różnica polega na tym, skąd pochodzi znajdująca się na nich woda:
torfowiska fluwiogeniczne (zalewowe) - woda pochodzi z powierzchniowych zbiorników wodnych, najczęściej rzek
torfowiska soligeniczne - woda pochodzi z ruchliwych źródeł podziemnych
torfowiska topogeniczne - woda pochodzi z podziemnych zbiorników o płaskim lustrze, głównie poprzez wysoki poziom wód gruntowych, które przedostają się do niecek i dolin po innych zbiornikach wodnych
torfowiska ombrogeniczne - woda pochodzi z opadów.
Warto również dodać, że takie mokradła mogą być mokradłami zawsze lub tylko w określonych porach roku, gdyż niekiedy woda wyparowuje z mokradła, by w porze deszczowej znów zalać teren.
Innym podziałem mokradeł jest klasyfikacja Cowardina z 1979, która dzieli mokradła ze względu na pochodzenie wody zalewającej mokradła:
mokradła morskie (marine) - zalewane wodą morską, np.: lasy namorzynowe
mokradła estuarialne (estuarine) - tworzące się u ujść rzek do morza, co sprawia, że są zalewane wodą słodką i słoną, które się ze sobą mieszają, np.:
mokradła rzeczne (riverine) - zalewane wodą płynącą z rzek. Bagna takie mogą stanowić ważną część agrokultury, tak jak działo się to w Egipcie, niby pustynnym kraju, który jednak dzięki wylewaniu Nilu był bardzo żyzny.
mokradła jeziorne (lacustrine) - zalewane wodą z jezior i innych zbiorników słodkowodnych z wodą stojącą.
mokradła palustynowe (palustrine) - zalewane słodką wodą, ale nie z jezior czy rzek, głównie deszczówką
I myślę, że te informacje wystarczą wam, by mieć jakieś pojęcie o tym, jak tworzyć mokradła i inne bagna. Zazwyczaj powinny znajdować się w pobliżu jakiegoś źródła wody: morza, rzeki czy jeziora. Mogą one być stałe lub tymczasowe.
Fauna i flora bagien
I tu mamy problem.
O ile można generalizować o pochodzeniu bagien, tak fauna i flora są w cały świat! Dosłownie, gdyż bagna mogą występować na całym świecie, w różnych klimatach, co sprawia, że roślinność i zwierzęta będą inne.
Wynika to z faktu różnorodności klimatów, ale także i wielości możliwych bagien. Dlatego też trudno podać kanon zwierząt z bagien, gdyż teoretycznie możnaby tam spotkać zarówno łosie, jak i lwy, które przecież udowodniły, że mogą żyć i polować nad rzeką Okawango. Niemniej, da się wyróżnić kilka kategorii zwierząt, które pojawiają się na bagnach i innych mokradłach. Chodzi o:
skorupiaki
owady - ważki, komary czy chrząszcze
ryby - szczególnie w wypadku mokradeł istniejących stale, takie jak rozlewiska przy ujściach rzek.
płazy - z uwagi na środowisko wodno-lądowe mokradeł, płazy mają tam całkiem dobre warunki do rozwoju.
gady - w warunkach ciepłych przede wszystkim można pomyśleć o krokodylach, ale także wężach i żółwiach.
ptaki wodne, które mogą polować na powyższe zwierzęta
Jeśli zaś chodzi o rośliny, mokradła mogą być pod tym względem bardzo różne. Czasami chodzi o trawy czy inne trzciny wodne, a czasami o wielkie drzewa. Oczywiście, nie każde drzewa zniosą tak podmokły teren, a co dopiero ciągłe zalanie. Szczególnie charakterystyczne są lasy namorzynowe, które występują na wybrzeżach morskich i posiadają specjalne korzenie stabilizujące je w ziemi, które uniemożliwiają porwanie drzewa przez prądy morskie.
Mamy także rośliny, które dryfują na powierzchni wody, tak jak słynne lilie wodne, czyli grzybienie. Innymi roślinami, które rosną na terenach podmokłych są również lotosy.
Czemu bagna są uważane za złe?
Jak pewnie zauważyliście, bagna tętnią życiem. To piękne, dzikie tereny, które wcale nie są tak mroczne, szczególnie gdy mowa o moczarach na terenach łąkowych, gdzie światło słonecznie nie może być zasłaniane przez drzewa.
Czemu więc bagna kojarzą się ze złem?
Cóż, piękno i dzikość mają również swoją mroczną stronę. Bagna, w swym niewątpliwym uroku, są niebezpieczne.
Pierwszym zagrożeniem są oczywiście ruchome piaski i inne grzęzawiska, w których człowiek może się utopić. To właśnie przede wszystkim z tym kojarzymy bagna. Zagrożenie to jest tym większe, że czasami trudno stwierdzić, czy dane miejsce jest suche, tylko lekko zanurzone czy też jest tam głęboko.
Zresztą, każdy zbiornik wodny większy od kałuży może stanowić takie zagrożenie, co widać po licznych topiących ludzi istotach mających grasować przy jeziorach, rzekach czy na bagnach według legend: kelpiach, utopcach czy kappach.
Inną grupą mitycznych istot, które należy powiązać z bagnami, są błędne ogniki. Dawniej wierzono, że są to duchy zmarłych albo psotne wróżki doprowadzające ludzi w niebezpieczne miejsca, te, w których mogli się potopić. W rzeczywistości zjawisko to polega na spontanicznych samozapłonie gazów powstających w procesach beztlenowego rozkładu materii organicznej, takich jak metan czy siarkowodór. Może i te gazy bagienne nie zawiodą wędrowca na pewną śmierć, ale wciąż mogą go podtruć.
Kolejnym zagrożeniem jest również tamtejsza fauna. Jadowite węże, głodne krokodyle, terytorialne łosie... Naprawdę, nie chcielibyście stanąć z nimi twarzą w twarz.
Nic więc dziwnego, że ludzie uznawali bagna za niebezpieczne. W szczególności działo się tak z tymi istniejącymi zawsze, które narosły legendami, a przez to w oczach ludzi stawały się one jeszcze groźniejsze. Były miejscem, gdzie żyły potwory, wiedźmy itd.
Mam wrażenie, że tak działo się szczególnie z bagnami zalesionymi, gdyż są one przecież również lasami, w których może czyhać niebezpieczeństwo. Nie bez powodu Liu Cixin właśnie teorią ciemnego lasu nazwał wytłumaczenie paradoksu Fermiego w kontynuacji Problemu trzech ciał.
Co oczywiście nie oznacza, że mokradła w postaci terenów zalewowych nie były uznawane za coś dobrego. To właśnie dzięki temu, że Nil wylewał, Egipt słynął ze swojej żyzności.
Poza tym bagniste tereny są idealne do rozwoju różnych chorób: zaczynając od tych związanych bezpośrednio z wodą jak czerwonka, a na przenoszonych przez rozwijające się w wodzie owady kończąc.
Słynne bagna, czyli allo-mimetyczne inspiracje
Bagna są obecne w wielu środowiskach. Dlatego stosunkowo rzadko mamy do czynienia z typowym odwzorowaniem jakiejś kultury z terenów bagiennych w światach allotopijnych. Tym bardziej dzieje się tak, gdyż mało jest kultur związanych jedynie z bagnami, w przeciwieństwie do kultur, które kojarzą się z tundrą, pustynią czy dżunglą.
Właściwie, jedyne, co mi się kojarzy w ten sposób, to Luizjana. Luizjańskie Bayou jest ikoniczne! Prawdopodobnie jest to najsłynniejsze mokradło w Ameryce, a do tego posiada całą otaczającą je mitologię. Luizjana zresztą jest też bardzo charakterystyczna ze względu na chociażby voodoo, Mardi Gras czy inne praktyki mieszkańców tych rejonów.
Ale poza Luizjaną jest oczywiście mnóstwo innych bagien, którymi możemy się zainspirować! Chodzi na przykład o:
Delta Dunaju - mokradła w Rumunii
Delta Mekongu - mokradła w Wietnamie
Delta Okawango - bagna w Botswanie, dom bagiennych lwów
Everglades - słynne mokradła na Florydzie.
Kotlina Biebrzańska - bagna na Mazurach
Pantanal - mokradła w Amazonii, największe na świecie
Oczywiście, można zrobić bagnistą krainę wzorowaną na każdej kulturze. Jednak te kilka przykładów daje nam pewne wyobrażenia, jak mogłaby ona wyglądać. I to w bardzo różnych wersjach.
Ta różnorodność również sprawia jednak, że trudniej nam jest mówić o pewnych wzorcach kultur bagiennych. W końcu bagna są często czymś bardzo lokalnym, a czasami nawet sezonowym. Łatwo więc to wpisać w znacznie łatwiejsze do wyizolowania kultury większe. Nawet największe mokradła świata, Pantanal, łatwo po prostu określić mianem części Amazonii, a kultury ich mieszkańców utożsamić z po prostu kulturami ludów Amazonii.
A jeśli by szukać wzorca u nas, można by się zastanowić, czy mieszkańcy miast nad Biebrzą są aż tak odmienni od reszty miast Podlasia!
Niemniej są pewne rzeczy, których można tu oczekiwać:
główne źródło pożywienia z ryb i upolowanych ssaków oraz ptaków (bo tego jest pod dostatkiem)
uprawa roślin (jeśli w ogóle istnieje) wymagających wysokiej wilgotności, takich jak ryż
próby osuszania bagien w celach przemiany ich w normalne pola i pastwiska
próby wykorzystania torfu jako budulca, podpałki itd.
Przy czym te elementy mogą się pojawiać, bazując na tym, co kojarzę z lekcji w gimnazjum i liceum. I to raczej by się trzymało kontekstu europejskiego (z wyjątkiem ryżu, który popularny jest głównie w Azji, choć hoduje się go również na terenach śródziemnomorskich).
Tam, gdzie są potwory
Jak już mówiłem, bagna są zazwyczaj zamieszkałe przez przeróżne potwory. Nie można się zresztą temu dziwić. Potwory, takie jak utopce, kelpie czy nixy, powstały w folklorze po to, by odstraszać od terenów podmokłych, rzek i jezior lub po to, by tłumaczyć zagrożenia tych miejsc.
Bagienne potwory mogą przybierać kilka form, ale możnaby wyróżnić cztery główne kategorie:
zwierzoludzie związani z wodą (ryboludzie, płazoludzie itd) - wynika to z tego, że bagna są pełne wody, która zapewnia całkiem dobre warunki do rozwoju takich istot.
gadoludzie (jaszczuroludzie i wężoludzie) - węże są wiązane z żywiołem wody, szczególnie tej pierwotnej, chaotycznej, ale i bardzo ziemskiej. Z kolei jaszczurki załapały się chyba z uwagi na podobieństwo.
roślinoludzie - bagna są zazwyczaj bardzo różnorodne botanicznie, dlatego też nikogo nie powinno dziwić, że dość często mamy roślinne potwory na bagnach. Ba! Słynny potwór z bagien z DC, Allec Holland jest właśnie taką hybrydą rośliny i człowieka.
nieumarli - bagna były miejscem śmierci. Ludzie topili się w grzęzawiskach i dość często ich szczątki zachowywały się bardzo dobrze, ulegając procesowi naturalnej mumifikacji. Dlatego też idea, że na jakichś bagnach znajdzie się horda zombie, nie powinna nikogo dziwić. A już na pewno, gdy te bagna są stylizowane na Luizjanę albo wprost nią są.
Oczywiście, czasami takie bagienne potwory nie są wcale potworami. Na przykład Argonianie, jaszczuroludzie z The Elder Scrolls, są po prostu kolejną rasą.
Jednak potwór z bagien jest świetnym sposobem na dodanie trochę tajemnicy do historii, szczególnie w świecie wtórnym, gdyż tam dość często jej brakuje. Z uwagi, że bagna są niebezpieczne, bywają również dość słabo zbadane, co skutkuje niewiadomym. No i nie wiadomo, co się tam kryje. To może być jakiś stary pustelnik, yeti czy cokolwiek innego.
A może Kejran?!
Dinozaury? Dino żarły!
A skoro już mowa o gigantycznych stworzeniach na bagnach, warto zauważyć, że wiele przykładów doniesień o dinozaurach dotyczy rejonów bagiennych i podmokłych:
Kasai Rex - teropod z Doliny Kasai
Kongamato - pterozaur z Doliny Konga
Mokele Mbembe - sauropod z Doliny Konga
Oczywiście, znajdziemy również przykłady odwrotne jak chociażby potwór z Arica z pustyni Atakama w Chile, jednak wymienione powyżej kryptydy z Afryki są jednymi z najbardziej znanych dinozaurzych i pterozaurzych kryptyd.
Nie wgłębiając się zbytnio w to, czy one istnieją naprawdę, warto zastanowić się, czemu era mezozoiczna tak kojarzy się nam z bagnami, że bagna mają w naszej świadomości zdolność ewokowania jej. Otóż, Ziemia była wtedy cieplejsza, a przez to morza sięgały wyżej. To był również rozrost różnorodności biologicznej.
A więc można by było z łatwością podejrzewać, że niektóre dinozaury zamieszkiwały bujne mokradła. W końcu dinozaury, takie jak baryonyks, były uznawane wprost za rybożerne. Roślinożercy pewnie też znaleźliby coś dla siebie wśród bujnej roślinności, a jak są roślinożercy, to i mięsożercy.
Jednak to inna epoka powinna nam się kojarzyć z bagnami bardziej niż jura czy kreda (o triasie nie mówię, bo wtedy Ziemia dopiero zbierała się po wielkim wymieraniu permskim). Chodzi o karbon, epokę w czasie paleozoiku, w której to po raz pierwszy pojawiły się gady. Atmosfera była wtedy bogatsza w tlen, co sprawiło, że owady mogły dorastać do zawrotnych rozmiarów (choć nie aż tak zawrotnych jak w filmach). To był również okres rozwoju roślin - pojawiły się paprotniki, które jako pierwsze wyewoluowały do postaci drzew.
I to one właśnie są źródłem obecnego węgla kopalnego. Stąd nazwa karbon.
Wiele reprezentacji karbonu jest przedstawiana jako właśnie takie bagna.
Choć oczywiście, karbon i mezozoik nie są jedynymi bagnami, w prehistorii Ziemi. Nawet nie są jedynymi bagnami w serii "Wędrówki z...". Jednakże karbon i mezozoik kojarzą się mocno z różnorodnością, a także są mocno odróżnialne od kenozoicznych, bliższych nam epok, wśród których chyba najbardziej charakterystyczne są epoki zlodowaceń w czwartorzędzie.
A więc, tak na bagnach można spotkać dinozaury i wielkie owady!
Bagienna magia
Bagna mają swoją unikatową atmosferę. Z uwagi na swoje niebezpieczeństwo, są owiane swoistą tajemnicą, która później przekształciła się w potworność. Dlatego też wiedźmy często znajdziemy na jakichś bagnach. W końcu trzeba być dziwnym, żeby żyć na bagnach, szczególnie w oddaleniu od cywilizacji.
Oczywiście, nie zawsze na bagnach żyją jedynie wiedźmy, jednak i wśród w miarę normalnych ludów bagiennych w fantasy i tak znaleźliby się pewnie jacyś magowie.
Ale jaką magią mogą się posługiwać mieszkańcy bagien?
Chyba najłatwiej byłoby tu mówić o magii wody, bo wody na bagnach jest zawsze pod dostatkiem. A więc zdolność kontroli tego żywiołu zdecydowanie by się przydała.
Inną magią jest magia roślinna. Jako że bagna dość często są bogato porośnięte, wykorzystanie tego elementu otoczenia byłoby bardzo dobrym rozwiązaniem.
W podobny sposób można uzasadniać także wiele innych magii:
magia ognia - błędne ogniki
magia ziemi - błoto
magia zwierząt - najróżniejsze zwierzęta żyjące na bagnach
Oczywiście, nie ma żadnych konkretnych ograniczeń, które mówią, że można tworzyć tylko takie, a nie inne magie na bagnach. Można dać tam cały elementariusz, jeśli chcemy!
Próba
Na koniec chciałbym powiedzieć, gdzie w narracji można umieścić bagna. Otóż są one idealnym miejscem na jedną z prób bohatera.
Może we wnętrzu bagien ukryty jest macguffin? Może jest lekarstwo dla chorego przyjaciela? A może bohater musi przebyć te bagno, by iść dalej?
Tak czy inaczej, bagno stanowi świetne miejsce, żeby przetestować trochę któregoś z bohaterów.
Może i bagna są piękne, ale wciąż niebezpieczne. Trochę jak pustynie, ale na odwrót. Dlatego też wędrówka przez bagno może okazać się wyzwaniem, jednym z wielu w trakcie fazy gier i zabaw w drugim akcie albo nawet ostateczne wyzwanie w dziele.
Oczywiście, bagna mogą być również widziane jako szerzące się zło (w perspektywie antropocentrycznej) lub coś, co jest zagrożone i wymaga ochrony (w perspektywie ekologicznej). W końcu bagna są piękne na swój sposób.
I nic dziwnego, że Shrek tak dbał o swoje!
I na tym już chyba skończę. Mam nadzieję, że ten wpis się wam spodobał i czegoś was nauczył.
Zostawcie komentarz i udostępnijcie tego posta, by mój blog się rozwijał.
W ogóle, ostatnio więcej mam wyświetleń z Polski niż spoza niej, co każe mi sugerować, że coraz więcej prawdziwych osób, a nie tylko botów, wchodzi na mojego bloga.
Komentarze
Prześlij komentarz