Czad się bać! - PRZEGLĄD ESTETYK #4: HORROR

 Ohayo! a może Uniwersytet Miskatonic!

Jak pisałem w poprzednim wpisie, chciałbym omówić również rodzaje horroru. A więc, skoro podgatunki fantasy już mam omówione, czas zająć się horrorem.
Oczywiście, uprzedzam, ten wpis jest o horrorze, a więc będą tu omawiane rzeczy straszne, obrzydliwe, a czasami nawet strasznie śmieszne. Jeśli nie lubicie horroru, nie czytajcie dalej.
A jeśli nie straszne wam ciarki i potwory, zapraszam do lektury!

Spis treści:

  1. Horror gotycki
  2. Horror kosmiczny
  3. Body horror
  4. Gore/Splatter
  5. Horror psychologiczny
  6. Slasher
  7. Folk horror
  8. Horror postapokaliptyczny
  9. Animal attack
  10. Horror religijny
  11. Dark Fantasy

Czym jest horror?

Horror jest to gatunek fikcji skupiający się na wywołaniu w odbiorcy uczucia strachu lub obrzydzenia. Czasami jest uznawany za jeden z trzech głównych rodzajów fantastyki, ale nie jest to takie oczywiste. Wszakże to rozróżnienie wywodzi się z kina, gdy istniało wyraźne rozróżnienie między horrorem a thrillerem - pierwszy miał fantastyczne potwory, drugi nie. Obecnie ta granica się zatarła, a wśród popularnie znanych horrorów mamy mnóstwo takich, w których potworem nie jest nic fantastycznego, np.: w Krzyku, Teksańskiej masakrze piłą mechaniczną czy Misery.
Przy okazji, skoro już mówimy o fantastyce, warto wspomnieć o podziale fantastyki stworzonym przez Todorova. Wybaczcie, że nie przeczytałem jego The Fantastic, ale myślę, że z eseju o Scooby Doo na kanale Nerd Sync można się tego również dowiedzieć. I nie narażać się zbytnio na strukturalistyczne wyrażenia sprzed pół wieku.
A więc Todorov stworzył pewne spektrum zjawisk, na którym wyróżnił:
  • Niezwykłe (Uncanny) - kategoria obejmująca elementy dziwne, ale nadal będące zgodne z prawami rządzącymi światem. Pozornie paranormalne zjawiska mogą być wyjaśnione metodą naukową. W tą kategorię wchodzi również rozwinięta technologia, która wykracza jakoś poza nasz świat.
  • Cudowne (Marvelous) - kategoria obejmujące zjawiska nadprzyrodzone, niezgodnie z prawami rządzącymi światem. Paranormalne jest paranormalne.
  • Fantastyczne (Fantastic) - kategoria obejmująca zjawiska niepewne, co do których nie wiadomo, czy są nadprzyrodzone czy da się je wyjaśnić.
Oczywiście, takie podejście do fantastyki jest obecnie mało znaczące. Już Lem w 1973 roku, 3 lata po premierze The Fantastic, dyskredytował teorię Todorova.
A obecnie, gdy podchodzimy do fantastyki często w sposób egzomimetyczny, porzucając perspektywę naszego mimetycznego świata na rzecz logiki świata stworzonego przez autora - niezależnie, czy chodzi tutaj o typowy świat wtórny czy jednak świat pierwotny fantastyką podszyty - takie podejście do fantastyki wydaje się jeszcze bardziej problematyczne.
Ale horror pod tym względem jest chyba inny. Zawsze bowiem mamy tam perspektywę człowieka z mimetycznej rzeczywistości, która zostaje zakłócona przez coś. Jeśli świat przeżywa apokalipsę zombie co trzeci wtorek, a ataki wampirów zdarzają się co piąty poniedziałek, wątpliwe jest to, że mamy do czynienia z horrorem.
I dlatego w tym wypadku możemy chyba mówić o Niezwykłości, Fantastyczności i Cudowności.
Bo, jak tak pomyślimy:
  • Ghostface z Krzyku to tylko morderca w masce. Nic paranormalnego, nawet biorąc pod uwagę to tajemnicze urządzenie do zmiany głosu.
    Mamy więc do czynienia z niesamowitością.
  • Wilkołak w Roku wilkołaka/Srebrnej kuli jest stworzeniem paranormalnym.
    Mamy więc do czynienia z cudownością.
  • Z kolei niektóre horrory, takie jak Egzorcyzmy Emily Rose czy W kleszczach lęku, bazują na pewnej niepewności, jak widz powinien interpretować dziejące się w nich wydarzenia. Są więc, stosując nomenklaturę, fantastyczne.
Może więc czasami warto się zastanowić nad użyciem tychże kategorii w dziele.
Warto również wspomnieć o obecności potwora. Starsze, bardziej hermetyczne definicje horroru przedstawiają go jako niezwykle ważny element tego gatunku, głównego antagonistę. Choć oczywiście horror od tego czasu się bardzo zmienił, nadal możemy mówić o tamtejszych antagonistach jako o potworach. Wszakże, choć może Bobba Sawyer nie jest niczym nadprzyrodzonym i tak całkiem dobrze reprezentuje sobą 7 tez Cohena.
Och! I warto również pamiętać, że niektóre elementy horroru mogą przenikać również do innych gatunków.
A więc zacznijmy omawianie rodzajów horroru!

Horror gotycki


Horror gotycki jest najstarszym gatunkiem horroru, który narodził się wraz z rozwojem romantyzmu. Miał stanowić przeciwwagę dla naukowych wartości oświecenia, przedstawiając elementy sprzeczne z taką empiryczną perspektywą. Popularnymi elementami były duchy (np.: W kleszczach lęku - Henry James), wampiry i inne potwory.
Większość klasyków XIX-wiecznej literatury horroru (jeśli nie wszystkie) są właśnie przedstawicielami tego gatunku.
Gotycki horror cechuje użycie elementów gotyckiej/neogotyckiej architektury, co silnie wiąże go z XIX wiekiem i Europą. Oczywiście gotycka posiadłość w stylu wiktoriańskim może pojawić się również w Ameryce, jednakże inne rejony świata tam się zazwyczaj nie pojawiają. Mogą być co najwyżej źródłem potwora, jednakże sama akcja dzieje się wyraźnie w warunkach tak zwanej kultury Zachodu, co można ciekawie powiązać z postkolonializmem.
Warto również wspomnieć, że Zachód może być definiowany na różne sposoby. Drakula z powieści Stockera o tym samym tytule jest przecież postacią z nieznanego, mrocznego Wschodu, czyli z Rumunii. Choć Rumunia jest zdecydowanie krajem w Europie, jest nadal traktowana jako peryferia.
A skoro już mowa o potworach, są one dość specyficzne. Pośród dzieł, które znam z tego gatunku, trudno o potwory nie będące w żaden sposób związane z ludźmi. Mamy wilkołaki (ludzi zmieniających się w wilki), wampiry, duchy itd.. Wszystkie one są przecież pochodzą od ludzi, kiedyś nimi były lub wciąż nimi są. Dzieła takie jak Dr. Jekyll i pan Hyde nawet podkreślają potworność drzemiącą w ludzkiej naturze. Nawet są takie przykłady, w których potwór i bohater są jednym (Portret Doriana Graya na przykład).
Gotycki horror jest również zafascynowany śmiertelnością, którą często romantyzuje poprzez chociażby wiecznie młode wampiry - nieumarłych.
Gotycki horror jest także wzniosły (sublime), wysublimowany. Zamiast operować brutalnością i gore, skupia się bardziej na wywoływaniu napięcia i terroru. Czujemy, że coś jest nie tak, ale to sprawia, że czekamy w napięciu na rozwiązanie tego wszystkiego. A warto również dodać, że natura, szczególnie dzika, nieucywilizowana, działa tutaj szczególną rolę w budowaniu nastroju.

Przykłady horroru gotyckiego:

  • Carmilla - John Sheridan le Fanu
  • Drakula - Brah Stocker
  • Frankenstein - Mary Shelley
  • Portret Doriana Graya - Oscar Wilde
  • Wilkołak - reż. Joe Johnson, 2010
  • większość starych horrorów wytwórni Universal

Horror kosmiczny (Cosmic horror)



Dobra! Skoro już omówiliśmy najbardziej znany horror, warto wspomnieć o jego konkurencie, również starym, ale nie aż tak.
Horror kosmiczny, zwany również lovecraftowskim, narodził się w twórczości Howarda Philipsa Lovecrafta. Tak samo, jak horror gotycki skupiał się mocno na ludziach i ich potwornej naturze, tak horror kosmiczny odrzuca człowieka, przedstawiając go jako nieznaczącego. Tak, jak gotycki horror będzie akcentował tajemnicze, srebrzyste światło Księżyca, cosmic horror będzie mówić, że to tylko jeden księżyc, jeden z wielu księżycy w naszym układzie słonecznym, których w galaktyce jest wiele. A galaktyk we wszechświecie jest również wiele.
Tak więc lovecrafowski horror to zderzenie człowieka ze zjawiskami od niego silniejszymi, większymi. To nawet nie jest zderzenie mrówki z butem! Pokazuje to kruchość ludzkiego bytu względem pojęć i zjawisk zbyt wielkich, byśmy mogli je sobie wyobrazić. Akcentuje także strach przed nieznanym.
To skutkuje poczuciem beznadziei i wieloma pytaniami bez odpowiedzi. Ostatecznie również mamy do czynienia z szaleństwem wywołanym myśleniem w skali, która nie jest dla ludzi przeznaczona, albo po prostu problemami z przyswajaniem przeżytych informacji.
Poza tym, często w horrorze takim pojawiają się jakieś tajemnicze śluzy i szlamy, które zajmują miejsce podobne miejsce jak kości i krew w horrorze gotyckim. Może to również wiązać się z wyglądem Wielkich Przedwiecznych, a także ewentualnymi mutacjami, które niekiedy zdarza się obserwować w dziełach tego gatunku.

Jeśli chodzi o potwora w tym rodzaju horrorów, zazwyczaj jest on niewyobrażalnie potężnym bytem, jakimś Wielkim Przedwiecznym, albo siłą natury, której bohaterowie nie mogą pokonać tak łatwo.
Przykłady kosmicznego horroru:

  • dzieła H.P. Lovecrafta
  • Anihilacja - reż. Alex Garland, 2018
  • Kolor z przestworzy - reż. Richard Stanley, 2019
  • Nie otwieraj oczu - reż. Susan Bier, 2018
  • Zew Cthullu RPG
Czasami do horroru kosmicznego zalicza się także Obcego. Ósmego Pasażera Nostromo z uwagi, że, no cóż, dzieje się w kosmosie. No i chyba nikt nie pomyśli, że motto "W kosmosie nikt nie usłyszy twojego krzyku" nie brzmi jak coś, co miałoby ukazywać naszą małość i kruchość wobec bezmiaru kosmicznej pustki.

Horror cielesny



Body horror, zwany również horrorem cielesnym lub biologicznym, jest również dość popularną odmianą horroru. Bardzo ważną rolę w tym gatunku odgrywają deformacje i przemiany ciała, często pokazywane w sposób bardzo graficzny czy wręcz obrzydzający. Często ich ofiarami padają sami bohaterowie, przez co poniekąd antagonistami (potworami) w tym gatunku bywają właśnie protagoniści.
Horror cielesny mocno akcentuje niechcianą zmianę i świadomość jej zachodzenia. Rzadko kiedy jest to wynik obrażeń i przemocy, a o wiele częściej choroby. Czasami mamy do czynienia z obrzydliwą, powolną przemianą w insektoida, jak dzieje się to w słynnej Musze Cronenberga, a czasami chodzi o o wiele bardziej intymną przemianę, jak w Zębach Lichtensteina, gdzie dziewczyna ma zęby na genitaliach. Czasami nawet pojawiają się głosy, że do horroru cielesnego można zaliczyć nawet Czarnego Łabędzia, choć przemiana Niny jest czysto psychologiczna.
Czasami wykorzystywane są jakieś potworne narośla, guzy, wrzody, a czasami chodzi właśnie o jakąś metamorfozę, często nawet niewidoczną zewnętrznie (jak w Mięsie Decournau).
Elementy horroru cielesnego znajdziemy w wielu dziełach. Jedną z najsłynniejszych scen ukazujących horror cielesny jest to scena przemiany Davida w Amerykańskim wilkołaku w Londynie. Przemiana tam jest swoistym spektaklem, który obserwujemy z niepokojem, bo wiemy, że to nie jest naturalne.


A więc horror cielesny świetnie sprawdza się do wilkołaków. A także po prostu do postaci nastolatek. (A jedno i drugie tworzy Zdjęcia Ginger.)
Oczywiście, najsłynniejszym twórcą tego gatunku jest David Cronenberg.

Przykłady body horroru:

  • Akira - reż. Katsuhiro Otomo, 1988.
  • Coś - reż. John Carpenter, 1982
  • Metamorfoza - Franz Kafka
  • Mięso - Julia Decournau, 2016
  • Mucha - reż. David Cronenberg, 1986
  • Zdjęcia Ginger - reż. John Fawcett, 2000.
  • Zęby - reż. Mitchel Lichtenstein, 2007.

Gore



Gore, zwane czasami splatter, jest gatunkiem/estetyką pozornie podobną do body horroru, gdyż również bardzo mocno osadzoną w cielesności. W przeciwieństwie jednak do body horroru, gore jest mocno osadzone w przemocy i brutalności, które zostają pokazane w sposób graficzny.
Gore nie boi się przed pokazaniem okrucieństwa czy też przysłowiowych flaków, co jednak może wielu odbiorców zniechęcać. Czasami nawet wszystko może wydawać się aż za brutalne.
Gatunek ten zwany jest również torture porn.
Oczywiście, elementy gore pojawiają się również często w filmach o zombie, czego przykładem może być Martwica mózgu Petera Jacksona (tego od Władcy Pierścieni).

Przykłady gore:

  • Hostel - reż. Eli Roth, 2005.
  • Nadzy i rozszarpani - reż. Rugerro Deodato, 1980 (to jest chyba ten film, przez który dziś pisze się, że "w trakcie kręcenia filmu nie ucierpiało żadne zwierzę", bo tam akurat zwierzęta ucierpiały)
  • Piła - reż. James Wan, 2006.

Horror psychologiczny



Skoro już omówiliśmy gatunki osadzone mocno w ciele, czas na gatunek horroru osadzony w umyśle.
Jak nazwa wskazuje, horror psychologiczny dotyka psychiki bohatera, wykorzystując różne jej aspekty, takie jak napięcie czy paranoja. Gatunek ten pogrywa również z poczytalnością bohatera.
Horror psychologiczny zazwyczaj jest dość przyziemny, przedstawiający potwora w postaci mordercy (z czym niewątpliwie powiązany jest moty tajemnicy), choć można również znaleźć przykłady nadprzyrodzone. Zazwyczaj jednak to, co jest najstraszniejsze w tych horrorach nie jest namacalne. Nie boimy się bezpośrednio potwora, lecz czegoś innego.
Dobrym tego przykładem jest Dziecko Rosemary, w którym czuje się napięcie, a nie strach, że zaraz wyskoczy na nas jakiś wampir.
Z elementów horroru psychologicznego czerpią inne gatunki, takie jak horrory azjatyckie (j-horror, k-horror) czy giallo, włoski gatunek horroro-kryminałów, z którego wywodzą się slashery.

Przykłady horrorów psychologicznych:

  • Czarny łabędź - reż. Darren Aronofsky, 2010.
  • Dziecko Rosemary - reż. Roman Polański, 1969.
  • Lśnienie - reż. Stanley Kubrick, 1980
  • Milczenie owiec - Thomas Harris
  • Perfect Blue - reż. Satoshi Kon, 1997
  • Uciekaj! - reż. Jordan Peele, 2017

Slasher



Wreszcie czas przejść do jednego z najbardziej ikonicznych rodzajów horroru w dzisiejszych czasach. I prawdopodobnie moim ulubionym. (O gustach, szczególnie słabych, się nie dyskutuje!)
Slashery są gatunkiem horroru, który mocno korzysta z motywu mordercy, który powoli zabija osoby z jakiejś grupy, często nastolatków. Sceny morderstw stają się tutaj bardzo ważnym elementem rozrywki, poniekąd spektaklem.
Slasher rzadko kiedy buduje szczególnie napięcie przez długi, a zamiast tego większy nacisk kładzie właśnie na sceny zabójstw, co może łączyć ten gatunek z gore, choć elementy gore nie muszą się w slasherze pojawiać.
Warto wspomnieć, że każdy z potworów ze slasherów stara się być dość ikoniczny. Gdy zobaczymy maskę hokejową, od razu wiemy, że chodzi o Jasona Vorheesa. Gdy zobaczymy charakterystyczny, pasiasty sweter i kapelusz, wiemy, że chodzi o Freddy'ego Kreugera. A gdy zobaczymy maskę stylizowaną na twarz z obrazu Edvarda Muncha, rozpoznajemy Ghostface'a.
Potwory te, tudzież mordercy, mogą być zarówno postaciami porządku mimetycznego, jak i fantastycznymi - demonami, duchami, wróżkami czy czymkolwiek innym.
Ważne również są 3 zasady, które poniekąd utwierdzały system moralny, a których nieprzestrzeganie kończyło się zgonem:
  1. Nie uprawiaj seksu
  2. Nie odurzaj się
  3. Nie mów "Zaraz wracam"
Skutkuje to pojawieniem się archetypu finałowej dziewczyny (final girl), postaci zazwyczaj młodej kobiety, cnotliwej i nie korzystającej z używek. Czasami tożsamość tej postaci jest znana od początku filmu (Laurie Straud w Halloween Johna Carpentera), a czasami nie (C. Berman z Ulic Strachu).
Przy okazji warto dodać, że slashery często mają pewną metaforykę seksualną. W wielu historiach, bohaterowie idą uprawiać seks i przez to umierają. Sama postać mordercy polującego na nastolatki również może być rozumiana jako przedstawienie seksualnego drapieżnika.

Przykłady slasherów:

  • Halloween - reż. John Carpenter, 1978
  • Koszmar z Ulicy Wiązów - reż. Wes Craven, 1984
  • Krzyk - reż. Wes Craven, 1996
  • Psychoza - reż. Alfred Hitchcock, 1960
  • trylogia Ulic Grozy - reż. Leight Janiak, 2021
  • Until Dawn - Supermissive Games

Folk horror



Folk horror jest kolejnym dość specyficznym i stosunkowo łatwym do rozpoznania gatunkiem. Przedstawia on tereny wiejskie i lęk przed Starym (Old Ways), w tym związanymi z nimi przesądami.
Folk horror często korzysta z licznych elementów estetyki wiejskiej i przedindustrialnej. Popularne scenerią jest tu odludna wioska, do której przybywa bohater spoza niej, z miasta, który dziwi się panującym tam zwyczajom. Ewentualnie może to być horror osadzony w warunkach historycznych - np.: w czasach polowania na czarownicę (Pogromca czarownic Michaela Reevesa).
W oczywisty sposób jednak wszystkie folk horrory łączy duży nacisk na naturę i akcja tocząca się głównie w dzień.
Warto również wspomnieć o łańcuchu folk horroru Adama Scovella, w którym pierwszy element prowadzi do następnego, a on do następnego. Tymi elementami są:
  1. wiejskie lokacje
  2. izolowane grupy
  3. wypaczone morale lub wierzenia
  4. brutalne zachowania lub zjawiska nadprzyrodzone
Bardzo popularnymi miejscami w folk horrorze są więc wsie w Europie, choć niektóre dzieła amerykańskie, takie jak słynna Teksańska masakra piłą mechaniczną czy Dzieci kukurydzy, również mogłyby zostać uznane za folk horror.

Przykłady folk horroru:

  • Czarownica: Bajka ludowa z Nowej Anglii - reż. Robert Eggers, 2015
  • Dzieci kukurydzy - Stephen King
  • Dziedzictwo: Hereditary - reż. Ari Aster, 2018
  • Kobieta diabeł (Onibaba) - reż. Kaneto Shindo, 1964
  • Kult - reż. Robin Hardy, 1973
  • Midsommar: W biały dzień - reż. Ari Aster, 2019
  • Rytuał - reż. David Bruckner, 2017

Horror postapokaliptyczny



Horror postapokaliptyczny jest zdecydowanie nietypowym horrorem, gdyż dzieje się w świecie typu 3 (świat po przejściach), podczas gdy inne horrory dzieją się niemal wyłącznie w światach typu 1 (świecie realistycznym) lub typu 2 (świecie, gdzie większość osób nie wie o istnieniu zjawisk fantastycznych).
Krótko mówiąc, to świat, w którym coś się skiepściło i teraz ludzkość jest na wymarciu. Szczególnie widoczne mogą być tutaj horrory o zombie, ale też dosłownie dzieła eschatologiczne (pokroju Legionu Scotta Stewarda) czy inne dzieła, w których jakiś potwór pustoszy świat.
Bardzo częstym zabiegiem jest pokazanie początków tego zdarzenia, początków apokalipsy zombie, najazdu kosmitów czy innego intruzywnego zdarzenia. Niemniej, gdy chodzi o nieumarły gatunek, możemy obserwować często już w pełni rozwiniętą sytuację, co trochę wprowadza nas w sferę fantastyki immersyjnej, a nie intruzywnej, jak to powinno być w horrorze. Wtedy jednak rola potwora bywa potworom odbierana, pokazując bardziej mroczne strony innych ocalałych, niż kolejne spotkania z potworami, które nadal stanowią zagrożenie, ale nie są już one takie złe i przerażające.
Zresztą, gatunek o zombie (i ogólnie post-apo o nieumarłych, bo należy pamiętać też o post-apo wampirycznych) uznaje już za część swojej konwencji to, że w czasie apokalipsy zombie z ludzi wychodzą najgorsze możliwe cechy, zrobią wszystko, by przetrwać.
Plus, upadek cywilizacji skutkuje często upadkiem moralnych wartości i anarchią w swej najgorszej możliwej formie - nie takiej, którą bym chciał zobaczyć.
A więc horror postapokaliptyczny jest często skupiony na wartościach cywilizacji, a raczej na strachu przed jej utratą. Wraz z utratą cywilizacji, ludzie tracą bowiem wszelkie pozytywne cechy, takie jak altruizm. W końcu, im więcej osób, tym więcej gęb do wykarmienia, a co jeśli jedna z tych osób jest zarażona?
Zresztą, czy tak łatwo będzie powrócić do status quo? Bardzo często zasady świata zmieniły się tak bardzo, że niemożliwym jest powrócenie do tego, co było wcześniej. W The Walking Dead wszyscy są zarażeni, więc nawet, jeśli jakimś cudem udałoby się wybić wszystkie istniejące zombiaki w danym czasie, powstałyby następne.
Co nie zmienia faktu, że ludzkość może się przystosować o ile zjawisko apokaliptyczne nie jest wymierzone bezpośrednio w nasz gatunek.
Choć jeśli jest to wczesne stadium apokalipsy, można zbombardować Racoon City i świat będzie żył, jak gdyby nigdy nic.

Przykłady horrorów postapokaliptycznych:

  • Ciche miejsce - reż. John Krasinski, 2015
  • Cisza - reż. John R. Leonetti, 2019
  • Jestem legendą - Robert Matherson
  • The Last of Us - Naughty Dog
  • Władcy ognia - reż. Rob Bowman, 2002
  • Wojna światów - reż. Steven Spielberg, 2005
  • World War Z - Max Brooks
  • Zdarzenie - reż. M. Night Shyamalan, 2008
  • Zombie Express - reż. Sang-ho Yeon, 2016
  • twórczość George'a Romero

Animal attack



Gatunek animal attack jest horrorem bardzo mało fantastycznym. Zazwyczaj bowiem mianem potwora jest tu określane jakieś zwierzę, które atakuje ludzi. Ewentualnie, może być to ich chmara.
Gatunek ten czerpie więc z w miarę naturalnego strachu przed zwierzętami, takimi jak rekiny, niedźwiedzie czy węże. Czasami oczywiście pojawiają się różne modyfikacje, które ufantastyczniają zwierzę (np.: czynią z niego mutanta albo byt mistyczny), wskrzeszają zwierzę wymarłe albo tworzą inne sytuacje wymagające zawieszenia niewiary.
Jednakże głównie są to historie, w których zwierzę atakuje ludzi.
Jest to schemat prosty, wręcz niesamowicie pierwotny w swych założeniach. Dlatego właśnie jest dość popularny. Każde zwierzę w pewnych warunkach może stanowić dla nas zagrożenie, szczególnie jeśli jest drapieżnikiem. A więc strach wywoływany przez ten gatunek horroru jest jednym z najbardziej pierwotnych lęków ludzkości.

Przykłady horrorów animal attack:

  • Cujo - Stephen King
  • Kokainowy miś - reż. Elizabeth Banks, 2023.
  • Morderczy przyjaciel - reż. John Lafia, 1993
  • Ptaki - reż. Albert Hitchcock, 1963
  • Szczęki - reż. Steven Spielberg, 1975
  • Sfora - reż. Robert Clouse, 1977

Horror religijny



Horror religijny to kolejna odmiana horroru, która tym razem jest bardzo paranormalna. Horror religijny (żeby nie nazwać tego po prostu horrorem chrześcijańskim) to podgatunek horroru korzystający z elementów religijnych, przedstawiający zazwyczaj walkę między człowiekiem (czasami konkretnie, egzorcystą) a siłami demonicznymi, często podczas zjawisko, jakim jest opętanie.
Jednakże od innych horrorów z demonami czy nawet ze zjawiskami opętania, odróżnia je mocne skupienie na religijnej symbolice i rytuałach, które mają pokonać złe moce. Jeśli w historii jest kładziony duży nacisk na egzorcyzmy, prawdopodobnie mamy do czynienia z horrorem religijnym.
Jest to przy okazji jeden z tych gatunków, w których można bardzo ciekawie ograć Todorovską Fantastyczność, bo słuszność przedstawianych tam rytuałów może być podważana (Egzorcyzmy Emily Rose), a czasami demon może próbować udawać, że nic fantastycznego się nie dziej (Obecność 2). W końcu warto się upewnić, czy mamy do czynienia z przypadkiem złego ducha czy zwykłej schizofrenii, bo inaczej... Anneliese Mitchel! Czasami możemy też po prostu spotkać się z sytuacją, gdy po prostu podważane jest istnienie zjawisk, czasami nawet traktując przedstawione wydarzenia jako narrację niewiarygodną.
Horror religijny jest więc pokazaniem walki sił dobra i zła na planie nadprzyrodzonym. Bo, co warto zauważyć, w tym horrorze dobro też ma wymiar nadprzyrodzony. Choć oczywiście aktywność demonów jest bardziej widowiskowa, moc nadana postaciom egzorcystów jest mniej więcej tak samo wielka.
Ale nie tylko chrześcijaństwo ma swoje horrory religijne. Chociażby Kroniki opętania Bornedala, horror z polskim twistem, korzysta z imaginarium żydowskiego, podobnie jak Kołysanka Leonettiego.

Przykłady horrorów religijny:

  • Egzorcysta - reż. William Friedkin, 1973
  • Egzorcysta papieża - reż. Julius Avery, 2023
  • Egzorcyzmy Emily Rose - reż. Scott Derrickons, 2002.
  • Kołysanka - John R. Leonetti, 2022
  • Kronika opętania  - Ole Bornedal, 2012
  • Obecność - reż. James Wan, 2013
  • Sanktuarium - reż. Evan Spiliotopoulos, 2021

Dark fantasy



A teraz czas na kolejny gatunek synkretyczny - horror połączony z fantasy.
Dark fantasy czerpie zarówno z high fantasy/magii i miecza, jak i gotyckiego horroru. Możemy zauważyć tam liczne inspiracje klasycznym horrorem: wampiry niezwykle podobne do Drakuli, wilkołaki a'la Peter Stube czy hordy nieumarłych zombie wskrzeszone nekromantyczną magią z nie-wiadomo-skąd.
A przynajmniej tak wygląda dość generyczne dark fantasy, w którym jest widoczna horrorowość jako pewne imaginarium.
Inna wizja dark fantasy jest widziana chociażby w Labiryncie Fauna, gdzie główna bohaterka wyrusza na przygodę (motyw z fantasy), ale w jej trakcie natyka się na elementy iście horrorowe, np.: Bladego Człowieka. Takie połączenie wątków baśniowych i horrorowych tworzy zrozumiałą, spójną historię z unikatowym klimatem.
Oczywiście, określenie dark fantasy może również wiązać się z fantasy o mroczniejszym światotwórstwie, niekoniecznie sięgającym do klasycznych potworów z horrorów, lecz nadal posiadającym wyraźną inspirację estetyką horroru, wykorzystującą elementy horroru kosmicznego, psychologicznego czy cielesnego. Takim czymś mogą być gry od From Software: Soulsy, Bloodborne i Elden Ring, w których mnóstwo jest mrocznych postaci, często przemienionych w potworne monstra przez siły mroku. Podobne jest zresztą Mortal Shell, w które kiedyś próbowałem zagrać, ale (z uwagi, że to souls-like, a ja mam w sobie zbyt wiele z lamy) szybko je odinstalowałem ze wściekłości.
Oczywiście, dark fantasy może skręcać bardziej w stronę fantasy (Innistrad) lub horroru (Świat Mroku), podobnie zresztą, jak science fantasy może być bardziej fantasy (She-ra) lub bardziej science fiction (Voltron).
Jednakże myślę, że warto zauważyć, że horror może skręcić w stronę fantasy, co wcale nie jest takim rzadkim zjawiskiem. Mam wrażenie, że wiele dzieł urban fantasy może się z tego wywodzić.

Przykłady dark fantasy

  • Berserk - Kentaro Miura
  • Dark Souls - From Sofware
  • Labirynt Fauna - reż. Guillermo del Toro, 2006
  • Mortal Shell - Cold Symmetry
  • seria Underwold
  • Gry ze Świata Mroku
I tak właśnie przedstawiają się różne rodzaje horrorów. Oczywiście, można powiedzieć o nich jeszcze więcej, dodać kaiju, creature feature czy horror małomiasteczkowy. Teoretycznie każda ważniejsza grupa stworzeń (wampiry, wilkołaki, zombie, czarownice itd.) może wyznaczać osobny gatunek horroru.
Jednak myślę, że te kilka gatunków to nadal wystarczająco, by poznać podstawy różnorodności horroru.
A warto zauważyć, że horror jako stylistyka przenika do innych gatunków. Scooby-Doo jest tego świetnym przykładem, gdyż pierwszy serial dosłownie brał wizerunki potworów wytwórni Universal. Był nawet odcinek, w którym okazywało się, że gość udający Drakulę (czy też innego wampira) udawał również cygankę, co oczywiście można powiązać z rolą Belli Lugociego w Wilkołaku z 1941. Poza tym, Scooby-Doo na Wyspie Zombie to dosłownie gatunkowy horror. I go uwielbiam!


Innym przykładem takiego czerpania z horroru są komedie. Choć podobnież parodie zwane movie movies są słabe, ja i tak je uwielbiam, a już najbardziej franczyzę Straszny film. Są również inne komedie o zabarwieniu horrorowym - Mroczne Cienie Burtona, Wysyp żywych trupów Edgara Wrighta czy serial Co robimy w ukryciu?.
A więc warto jednak znać się trochę na horrorze.
Bye!

Bibliografia: 

Komentarze

Popularne posty