Za co kochamy tricksterów? - Trickster jako archetyp postaci

Los widać nie chciał w tych sprawach wyjątku
Od tradycyjnych reguł nieporządku"
- William Szekspir "Sen nocy letniej"
 Ohayo! a może Wenecja!
Witam was w kolejnym wpisie na moim blogu, gdzie ponownie będę wykorzystywać wiedzę z mitologii porównawczej, by omówić zjawisko w popkulturze.
Dziś pragnąłbym przedstawić wam jeden z moich ulubionych archetypów postaci, o którym nawet postanowiłem napisać pracę zaliczeniową, więc można założyć, że będę mieć o tym większą wiedzę niż np.: o monomicie, o którym zresztą i tak starałem się wypowiadać profesjonalnie.
Tak więc zapraszam na wpis o tricksterach!

Czym jest trickster?

Trickster, boski szelma, święty błazen, zwodziciel, to postać, którą można spotkać w wielu mitach na całym świecie. Niektóre jego cechy są przypisywane zarówno postacią dobrym, jak i złym, ale w rzeczywistości trickster jest postacią ambiwalentną, istniejąca poza podziałem na dobro i zło.
Jako cechy trickstera możemy wymienić:
  • reprezentacja sprzeczności (twórca i niszczyciel, bóg i demon, mędrzec i głupiec)
  • bycie outsiderem - stanowił swoistą reprezentacje środowisk odrzucanych przez społeczny porządek, prostytutek, błaznów, cyrkowców.
  • bycie mediatorem pomiędzy ludźmi i bóstwami, często jako boski posłaniec
  • humorystyczność
  • ambiwalencja (wyżej wymienione bycie poza schematami dobra i zła)
  • ślepe podążanie naprzód, często związane z próbami zaspokojenia niemożliwych do zaspokojenia w jego wypadku potrzeb fizjologicznych, głodu i żądzy.
  • reprezentacja jungowskiej antypersony - zaprzeczenia persony czyli zbiorowej, przyswojonej świadomości - co wiąże go z archetypem Cienia, podświadomości, antyrozumu
  • inteligencja typu metis, czyli głupota i geniusz w jednym
  • niepokojące zachowania, które pokazują ważne dla ludzkości zjawiska.
  • cechy zwierzęce
  • magiczna potęga
Oczywiście, to jest ten trickster modelowy. W rzeczywistości, bardzo często (szczególnie w popkulturze) znajdujemy postaci, które przejawiają niektóre cechy trickstera, ale nie wszystkie.
Np.: Figaro z "Wesela Figara" Beaumarchais nie ma żadnej magicznej potęgi, nie podąża ślepo za żądzą, a do tego nie jestem pewien co do jego ambiwalencji (chyba że wzięlibyśmy jako optykę dobra i zła sprzeczne interesy ludu i szlachty). Niemniej ma inteligencję typu metis, jest postacią humorystyczną, jest posłańcem "bóstwa" (hrabiego). Jest tricksterem, ale nie jest tricksterem Winnebagów, Kojotem nawahów czy szekspirowskim Pukiem.
https://www.theguardian.com/books/booksblog/2018/mar/14/
the-killing-joke-at-30-what-is-the-legacy-
of-alan-moore-shocking-batman-comic

Innym, za pewne bardziej znanym niż postać z XVIII-wiecznej opery przykładem trikstera jest Joker. Nie wiem, jak w wypadku filmu z 2019, ale w innych odsłonach jest on postacią szaloną, zbudowaną wokół konceptu humoru, z pewnością posiadającą swoiste metis, ale znów nie ma zbyt wiele mocy (pomijam pojedyncze historie) ani nie jest ambiwalentny. Jest zły, choć słyszałem o historiach, gdy pomagał Batmanowi (Batman Who Laughts). Za to jednak jest prowadzony przez swoistą fizjologiczną potrzebę, chociaż w tym wypadku jest to raczej sadystyczna potrzeba rozrywki.
Tak więc...

Za co kochamy tricksterów?

Z pewnością trickster jest przede wszystkim postacią komiczną, postacią, która nie tylko może rzucać żartami w czasie wolnym, ale również wprowadza żartobliwość w scenach, które powinny być poważne.
Czy to psuje nastrój? Tak. Czy ich to w ogóle obchodzi? No jasne, że nie!
Do tego jest jeszcze inteligencja typu metis, czyli okazyjny geniusz, którego epizody są przeplatane epizodami głupoty. Takie coś pozwala na stworzenie postaci, która jest niesamowicie mądra, ale jednocześnie potrafi zachowywać się jak skończony idiota. Trickster jest tym mądrym, który jednocześnie może być tym śmiesznym, co moim zdaniem dość ciekawie pasuje do tematyki "Imienia Róży" (pozdrawiam tych, którzy to zrozumieli).
Później dochodzimy do ambiwalencji. Zachowanie trickstera nie nazwalibyśmy po prostu moralną szarością, bo on zazwyczaj nie operuje na skali dobra i zła. On operuje w chaosie! Jak zrobi coś złego, zrobi to nie myśląc o źle, które wyrządza, i tak samo dzieje się z dobrymi czynami. Taki tradycyjny trickster jest więc kimś niemoralnym, ale w znaczeniu zaprzeczenia istnienia moralności, a nie będącym w sprzeczności z jej zasadami.
Czy takie coś jest możliwe u ludzi? Raczej wątpię. Jesteśmy zbyt uwikłani w moralność, by takie coś się działo u nas naprawdę.
Jednak postać fikcyjna, która ma takie ambiwalentne cechy, z pewnością może zyskać wielu fanów.

Hisoka Morrow - przykład trickstera

Hisoka, Hisoczek, Hisokunio!

Z pewnością fani HxH znają tą postać. Hisoka Morrow jest de facto pierwszym antagonistą serii i pojawia się przez prawie całą serię (wyjątkiem są tylko dwa arci: rodzina Zoldyck i chimera ant arc) pełniąc tam różne role.


  1. Egzamin na łowcę: antagonista, który przerażał wszystkich bohaterów od początku do końca arcu, pozostając jednocześnie bardzo tajemniczym. Na początku w tajemniczy sposób "dezintegruje" jednego z kandydatów, później pokonuje wielu przeciwników na raz, a gdy Gon w czasie jednego z zadań kradnie mu odznakę... ten go nie zabija.
  2. Niebiańska Wieża: antagonista, który chce zmierzyć się z Gonem. Gdy się pojawia, uniemożliwia Gonowi i Killui przejście korytarzem, przez co ci muszą nauczyć się jak najszybciej nenu. W czasie walki z Kastro urządza widowisko, które pokazuje, jak bardzo jest silny, a w walce z Gonem, pokonuje go bez litości, pokazując siłę doświadczonych użytkowników nenu.
  3. Yorknew City: członek Pająków (Trupy Fantomów), który jednak potajemnie pomaga Kurapice w walce z nimi. Jego motywacją jest chęć walki z Chrollo.
  4. Greed Island: pomaga bohaterom w ukończeniu gry
  5. Wybory na nowego prezesa: pomaga Illumiemu, zabijając wysłanych na niego zabójców, a także zabija jednego z ochroniarzy Alluki.
Tak więc widać, że Hisoka znajdował się w czasie trwania anime na różnych pozycjach, przeciwników i pomocników dla naszych bohaterów. Jednak jego przyłączanie się do różnych grup, pomaganie komuś lub walczenie z kimś, nie miało żadnego znaczenia, jeśli chodzi o jego kompas moralny. Sprzymierzał się z kimś nie dlatego, że czuł moralną potrzebę wsparcia danej osoby, ale z powodu, że wsparcie tego kogoś było mu na rękę. Nie zmienił się, nie przeszedł ani pozytywnego, ani negatywnego character arcu, ale płaski. Pozostaje więc postacią ambiwalentną.
Posiada również pewnego rodzaju inteligencję typu metis, chociaż raczej więcej widać w tym szalonego geniusza niż głupca.
Niech przykład stanowi scena, gdy pyta się Illumiego, czy w razie czego, mógłby zabić Killuę, czyli brata Illumiego. Illumi wpada w szał i jest gotów zabić Hisokę, ale ten szybko odpowiada, że tylko żartował.
Ta scena brzmi dość głupkowato, że jest właśnie żartem Hisoki.
Hisoka się podniecił!
Kolejną cechą jest niezwykła moc Hisoki. Jego Guma Bungee i Niesamowita Tekstura sprawiają, że nie bez powodu nazywają do magikiem. On jest po prostu przepotężny i ludzie nie bez powodu się go boją.
Przejdźmy jednak do popędu, którego Hisoka nie może zaspokoić, a który napędza go do działania. Nie jest to, wbrew pozorom, popęd seksualny, lecz chęć walki. Uratował Gona, bo chciał, żeby ten mógł stać się silniejszy i z nim zawalczyć. Dołączył do Pająków, by zawalczyć z Chrollo itd.
Nawet na jego słynna scena z podnieceniem się, nie jest wyrazem jego chorych żądz seksualnych (bo raczej nie wyglądałoby to zbyt dobrze, gdyby okazywał takie rzeczy w stosunku do 10-latków! 🤮), ale po prostu jego chorej żądzy walki. Bo wiecie, to nie jest tak, że istnieje tylko podniecenie seksualne. To, że ktoś czuje podniecenie również dobrze może oznaczać ekscytację.
Tak samo jak trickster Winnebagów ciągle szuka jedzenia i kogoś, z kim mógłby spółkować, tak Hisoka ciągle szuka przeciwnika do walki.

Triskter w mitologii

Nie byłbym sobą, gdybym nie robił fragmentu o tym, jakie są przykłady tricksterów w mitach świata:
  • Prometeusz - tytan, który przechytrzył bogów, sprawiając, że składaną im ofiary z tłuszczu i kości zamiast mięsa, a do tego dał ludzkości ogień
  • Loki - olbrzym, nordycki bóg oszustwa, słynął ze swojej zmiennokształtności i wielu przygód/tarapatów, w które sam się wpakowywał.
  • Hermes - grecki bóg złodziei, posłaniec bogów
  • Reynard Lis - europejska postać z baśni
  • Kushtaka - alaskański wydrołak i trickster
  • Kitsune/Kumiho/Huli Jing - azjatyckie lisołaki
  • Kojot - popularna psotać tricksterska u różnych Rdzennych Ludów
  • Anansi - pajęczy bóg z Afryki
  • Nezha - postać z mitologii chińskiej
  • Son Wukong - Małpi Król, postać z mitologii chińskiej.
  • wróżki - no, czego moglibyście się po mnie spodziewać. Piękny Lud jako ta dziwna, nie żyjąca po ludzku grupa istot świetnie pasuje do bycia triksterami z tymi wszystkimi swoimi goblinami, hobgoblinami, chochlikami itd.
Tak więc, jeśli chcielibyście wykorzystać rzeczywiście istniejące postaci tricksterów, tu je macie.
Jak wykorzystywać tricksterów w tekstach kultury?
  1. Tricksterski antagonista
    To, że trickster w założeniu jest ambiwalentny, nie staje po stronie dobra ani zła, lecz po stronie bliżej nieokreślonego chaosu tworzenia i niszczenia, nie oznacza, że nie może być on antagonistą. Dzieje się tak, gdyż antagonistą nie czyni moralność bohatera, ale jego stosunek do protagonisty.
    Jako przedstawiciel chaosu może stanowić ciekawego jednorazowego przeciwnika, takiego jak Mr. Mxyzptlk, który będzie próbował się po prostu zabawić bohaterem.
    Innym przykładem jest ten szalony geniusz/głupiec a'la Joker czy Hisoka, który nie zadziera z bohaterami na typowych zasadach bohater-złol, tylko np.: chce walczyć, jeść albo coś w tym stylu.
  2. Tricksterski mentor

    Zostawmy brodatego Merlina w szufladzie na przejedzone pomysły i stwórzmy postać mentora, który potrafi być tak samo dziecinny i zabawny jak reszta bohaterów (albo nawet będzie najdziecinniejszy z nich wszystkich). To, że bohater (teoretycznie) jest dorosłym i powinien być (teoretycznie) odpowiedzialny, nie oznacza wcale, że musi być dojrzały i odpowiedzialny. Tak, może służyć jako miniaturowa biblioteka aleksandryjska, ale przy okazji może być jednym, wielkim chodzących comic reliefem z okazyjnymi epizodami ciężkiego badassowstwa.
    Przykładem czegoś takiego jest Gojo z Jujutsu Kaisen.
  3. Przecież powiedzieli, żeby wypił całą szklankę!
    O co się więc czepiacie?
    Omnipotentny przyjaciel
    Jeśli potrzebujecie kilogram uranu, pluszowego krokodyla, białego kruka, lądowego rekina i nieślubne dziecko godzilli i Cthulu, to możecie się zgłosić do takiego gościa.

    Chaos jest siłą twórczą w wielu kulturach, a więc tricksterzy jako jego uosobienie bardzo często mają moce demiurgów (stwórcze). Czemu więc nie dać postaci, która jest taka trochę szalona, mocy, która nie tylko pozwoli im pokonać coś tak nieistotnego i głupiego jak prawo grawitacji, ale całkowicie zabawiać się rzeczywistością?
    Nie wiem jak wy, ale gdy na ekranie w My Little Pony pojawiał się Discord, wiedziałem, że będzie coś śmiesznego i po prostu nie mogłem się doczekać, kiedy kwiaty zaczną śpiewać, a ptaki latać do tyłu kraulem.
    Jeśli umielibyście uchwycić takie cudowne szaleństwo, zapraszam do tworzenia!
Oczywiście, to są moje pomysły na wykorzystanie postaci w fantastyce/akcji, bo właśnie takiego rodzaju teksty wymyślam i takie lubię. Jeśli jednak wam przyszedł do głowy jakiś pomysł, napiszcie go w komentarzu.
Tak więc dziękuję, mam nadzieję, że się podobało i zapraszam do komentowania oraz udostępniania tego posta, by mój blog się rozwijał.
Ciaosu!

Komentarze

Popularne posty