Kraina ogniem i lawą płynąca - Światotwórstwo wulkanicznych krain
Ohayo! a może Etna!
Witam w kolejnym wpisie na moim blogu. Zgodnie z tendencją, która ostatnio się pojawiła, co dwa tygodnie robię wpis o biomach, takich wakacyjnych, ciepłych, tropikalnych itd. Poniekąd idę tematyką Hawajów, bo były już wyspy, dżungle... Brakuje jeszcze jednej rzeczy związanej mocno z Hawajami - wulkanów!
Tylko że o wulkanach już lekko mówiłem, gdy pisałem o górach i o wyspach. Niemniej, w fantastyce wulkany to nie tylko góry plujące lawą. Wiążą się z nimi krainy, które mogą być zamieszkiwane jedynie w fantastyce.
A więc przywdziejcie ognioodporną bieliznę, przygotujcie lawoodporne kalosze i pod żadnym pozorem nie bierzcie ze sobą kurczaka (!), bo dziś opowiem wam o wulkanach i wulkanicznych krainach!
Czym są wulkany?
Zacznijmy od wytłumaczenia, czym jest element kluczowy dla omawianego dziś krajobrazu. Wulkan jest miejscem na powierzchni ziemi, z którego wydobywają się lawa (ciekła skała), gazy wulkaniczne i materiał piroklastyczny.
Wulkany powstają głównie w wyniku ruchów skorupy ziemskiej. Gdy płyty się rozsuwają powstaje miejsce, przez które magma może wypłynąć na powierzchnię. Podobnie dzieje się, gdy dwie płyty się ze sobą zdarzają i jedna wchodzi pod drugą, tworząc magmę, która w momencie, gdy wypłynie na powierzchnie może stworzyć wulkan.
Innym sposobem na powstanie wulkanu jest istnienie już obecnej plamy gorąca (po angielsku hotspot), czyli miejsca, pod którym, w płaszczu ziemskim pod litosferą, występuje kolumna roztopionego materiału (tak zwany pióropusz płaszcza), który raz na jakiś czas wypływa na powierzchnie. Owe pióropusze płaszcza nie zmieniają swojego położenia, lecz skorupa ziemska owszem, co sprawia, że w wyniku istnienia jednej plamy gorąca może powstać cały szereg wulkanów, które przestają być aktywne wraz z oddalaniem się od niej.
No i oczywiście czasami gromadząca się w głębi ziemi magma może tworzyć wyrwy w skorupie ziemskiej i to w samym środku płyty. Ryfty te jednak rzadko kiedy doprowadzają do stworzenia się nowej płyty (czy też podziału już istniejącej na mniejsze), jednakże mogą doprowadzić do powstania wulkanu.
Niemniej, to że magma/lawa sobie wycieka, nie tłumaczy, jak dochodzi do erupcji wulkanu. Erupcja dzieje się dlatego, że lawa wcale sobie tak nie wycieka, a przynajmniej nie zawsze. W wypadku wulkanów stożkowych (później omówię typy wulkanów), które wybuchają najintensywniej, magma gromadzi się w komorze wulkanicznej razem z gazami, które nie mogą uciec, bo otwór takiego wulkanu jest zatkany (np.: zastygłą lawą). Powoduje to wzrost ciśnienia w komorze, aż w końcu ciśnienie odkorkowuje taki wulkan, powodując jego erupcję.
Erupcja taka powoduje wystrzelenie w powietrze dużych ilości gazów, pyłów, kamieni i lawy. Wszystkie te rzeczy sprowadzają na okolice zagrożenie:
- lawa w oczywisty sposób może spowodować pożar
- gazy mogą zatruć tych, którzy będą je wdychać
- pyły potrafią zasypać okolicę (to stało się z Pompejami)
- dostanie kamieniem w głowę bardzo boli
Jednakże plujące ciekłą skałą stożki to nie jedyne formy wulkanów, z którymi można mieć do czynienia. Istnieje kilka sposobów kategoryzacji wulkanów. Kryteriami mogą być:
- aktywność
- czynne - przejawiające swoją aktywność od czasu do czasu
- drzemiące - nie przejawiające aktywności od dłuższego czasu, ale ich aktywność została zaobserwowana w historii (pisemnej) ludzkości
- wygasłe - nie przejawiające aktywności w czasach historycznych
- kształt/miejsce, z którego wypływa lawa
- stożkowe - stożek całkiem stromy, często zbudowany z nagromadzonych warstw zastygłej lawy (stratowulkan)
- tarczowe - stożek dość łagodny, spłaszczony, co wynika z tego, że lawa rozlewa się po okolicy nim zdąży ostygnąć.
- liniowe - lawa wycieka po prostu ze szczeliny w ziemi.
- dominujący materiał wydobywający się z wulkanu
- lawowe - niemalże czysta lawa (często związane z kształtem wulkanu tarczowego albo kopuły wulkanicznej)
- mieszane - lawa (andezytowa, obojętna) + materiał piroklastyczny + gazy wulkaniczne
- eksplozywne - głównie materiał piroklastyczny
- maary - para wodna, powstająca w wyniku kontaktu wody (często z jeziorka powstałego w "kraterze" lub znajdującej się w ziemi) z magmą
- błotne - mieszanina wody, iłu i piasku
Poza tym należy także wspomnieć o całej gamie innych transformacji krajobrazu związanych z wulkanami. Chociażby, jeśli wulkan wybuchnie bardzo mocno, czubek jego stożka może ulec destrukcji, przez co powstaje kaldera.
Do tego warto może wyróżnić kilka odmian erupcji wulkanów:
- hawajska - lawa rzadka, swobodnie się wylewająca. Erupcja o spokojnym przebiegu.
- strombolijska - gwałtowne eksplozje lawy, która zastyga w powietrzu i spada jako bomby wulkaniczne
- peleańska - lepka lawa, chmury popiołów i gazów opadające po zboczu
- wulkaniczna - gęsta, lepka lawa, która blokuje ujście gazom, przez co dochodzić do sporadycznych, gwałtownych eksplozji
- pliniańska - najgroźniejsza erupcja, wulkan może wyrzucić w powietrze 2/3 swojej objętości
W wyniku takich erupcji może dojść także do wstrząsów sejsmicznych, więc warto o tym pamiętać, jeśli chcielibyśmy napisać scenę erupcji wulkanu.
Innym ciekawym przypadkiem jest gejzer, czyli "wodny wulkan". Powstaje on pod wpływem zjawisk geotermalnych, w tym ogrzewania się wody w wyniku lekkiej działalności wulkanicznej na danym obszarze. W wyniku podgrzewania się wody, ta zaczyna parować i wreszcie wybucha, tworząc erupcję pary wodnej.
Inną formą wulkanicznej aktywności związanej z wodą są erupcje limniczne, czyli tak zwane odwracanie się jeziora. Gdy woda w jeziorze osiągnie pewien poziom nasycenia dwutlenkiem węgla, jakieś wydarzenie (np.: działalność wulkaniczna) może sprawić, że nagle całe to zgromadzone CO2 wypłynie z dna jeziora na powierzchnię, tworząc niewidoczną chmurę wypierającą tlen. Jeśli ktoś znajdzie się w tej chmurze, udusi się. Tak właśnie życie stracili ludzie i zwierzęta żyjące w pobliżu jezior Nyos (1986) i Monoun (1984).
Z kolei trochę podobnym do wulkanu liniowego są jeziora asfaltowe, czyli miejsca, gdzie spod ziemi na powierzchnię wypływa ropa naftowa zmieszana z ziemią, z którą tworzy asfalt. Miejsca takie okazały się niejednokrotnie w historii naszej planety śmiertelną pułapką, gdyż zwierzęta w taki asfalt wpadały i nie mogły wyjść. To zaś powodowało, że wchodzili tam również mięsożercy, którzy próbowali zjeść uwięzionych roślinożerców (np.: mamuty).
Wulkan w sąsiedztwie nie jest zły!
Jednym z nieporozumień dotyczących wulkanów jest wynikające z nich zagrożenie. Tak, czynny wulkan oznacza, że w każdej chwili może on wybuchnąć, zalewając okolicę lawą, popiołem czy czymś jeszcze innym. Niemniej, co do zasady, im większe wybuchy, tym rzadsze. Na przykład słynny superwulkan pod Yellowstone nie wybuchł od kilku tysięcy (a może i nawet kilkudziesięciu tysięcy) lat. Tymczasem wulkany hawajskie, które produkują stosunkowo niegroźną (w porównaniu z typową eksplozją!) lawę, wydzielają ją nieustannie.
Tymczasem z okolic wulkanów jest całkiem dużo pożytku: z wulkanów pochodzą pumeksy a także całkiem łatwy do obróbki tuf. Co więcej, pył wulkaniczny może stanowić całkiem dobry nawóz, przez co ziemia wokół wulkanów często jest bardzo żyzna, co sprawia, że dobrze tam rosną wszelkiego typu uprawy. To także sprawia, że w pewnej odległości od czynnego wulkanu (bo wygasły to po prostu góra) można spotkać bujną roślinność.
A o tym, że wulkaniczna działalność może spowodować powstanie gorących źródeł już nie trzeba mówić.
Poza tym, warto wspomnieć, że najstarszy park narodowy świata słynący z pięknych krajobrazów i dzikiej przyrody, czyli Yellowstone, jest jedną wielką beczką prochu, która może spowodować kolejne wielkie wymieranie! Jeśli ikona dzikiej przyrody może istnieć nad superwulkanem, który może spowodować koniec świata, myślę, że nie ma powodu, żeby twierdzić, że wulkan w okolicy oznacza, że dzieje się źle.
Gorzej, gdy jakiś wulkan wybucha, ale ludzie mieszkający w okolicy prawdopodobnie albo przyzwyczaili się do tego, a erupcje nie są duże, albo erupcje są rzadkie, przez co ludzie zdążą zapomnieć, że ta góra jest tak zabójcza.
Nie każdy wybuch wulkanu to Wezuwiusz czy Krakatau. Albo i nawet więcej: takiego typu erupcje są tylko o stopień lub dwa lżejsze od eksplozji superwulkanu.
Wulkany rządzą światem - wpływ wulkanów na świat
Wulkany są wielkimi górami plującymi lawą, więc można się domyślać, że wulkany potrafią przemodelować krajobraz wokół siebie.
No, tak naprawdę, wulkany potrafią wpływać na całą planetę. W 1816 roku w Indonezji wybuchł wulkan Tambora, który spowodował, że rok ten zwany jest rokiem bez lata. W efekcie wybuchu Tambory średnia temperatura w Europie spadła, a pogoda była mniej słoneczna. To też spowodowało klęskę głodu, gdyż rośliny słabiej rosły.
Inaczej mówiąc, wulkan może przyczynić się do ochłodzenia klimatu i pogorszenia się upraw na całym świecie. A warto dodać, że choć wybuch Tambory był prawdopodobnie jednym z największych w historii (to znaczy opisanych przez ludzkość), skutki jego nie są największym, co ludzie teoretyzują, że wybuch wulkanu może zdziałać. Istnieje teoria, że odpowiednio duży wybuch wulkanu lub wielu wulkanów może spowodować zimę wulkaniczną, której działanie byłoby podobne do zimy nuklearnej.
Fauna i flora wulkaniczne
Wulkany są jak góry. Właściwie, są górami, często jednak dość osobnymi, nie układającymi się w wielkie pasma.
Ale to, o co mi chodzi, to fakt, że wulkany mogą istnieć wszędzie, niezależnie od szerokości geograficznej, a więc wulkany są często zamieszkiwane przez zwierzęta, które są po prostu typowe dla okolicy. Jeśli wulkan jest w dżungli, w jego pobliżu będzie można spotkać zwierzęta dla dżungli typowe.
Oczywiście, można mówić o kilku konkretnych stworzeniach, które przystosowały się specjalnie do życia w takim środowisku:
- flamingi, które przystosowały się do słonych, gorących wód jeziora Natron
- lądowe iguany z wyspy Fernandina, które składają jaja w wulkanicznym popiele
- kakadu żółtodziobe, które wykorzystują podmuchy z wylotów wulkanów albo źródeł geotermalnych, by się ogrzać albo/i osuszyć pióra
- króliczaki wulkaniczne z Meksyku, które wykorzystują wulkaniczne szczeliny do chowania się
- rurkoczułkowce, czyli pierścienice żyjące w pobliżu podwodnych wulkanów
Można zobaczyć, jak te stworzenia się przystosowały, jednakże to są raczej szczególne przykłady, które zaadaptowały się do konkretnych warunków, a nie całe ekosystemy. W końcu większość zwierząt może sobie odejść lub odlecieć z terenów wulkanicznych, więc trudno tu mówić o tym, że są one unikatowe dla nich.
Rośliny jednak nie mogę odejść, co nie oznacza, że są jakoś specjalne. Wystarczą im przystosowania do wulkanicznych warunków:
- bogatej w minerały ziemi
- słonego powietrza
- wysokich temperatur
i będzie wszystko w porządku. I te rośliny mogłyby spokojnie rosnąć nawet poza terenami wulkanicznymi.
Gdzie są wulkany?
Wiele wulkanów, z uwagi na ich powiązanie z ruchami tektonicznymi, znajduje się na styku płyt tektonicznych. Chociażby Pacyficzny Pierścień Ognia, strefa częstych trzęsień ziemi i wybuchów wulkanicznych, które otaczają Pacyfik, to nic innego jak wynik tego, że Ocean Spokojny (cóż za paradoksalna nazwa, tak samo jak Islandia czy Grenlandia) jest położony na jednej wielkiej płycie. Z kolei wulkany we Włoszech można uznać za efekt oddziaływania na siebie płyt z terenów Morza Śródziemnego, między innymi dużych płyt eurazjatyckiej i afrykańskiej.
Niemniej, jak już ustaliliśmy, wulkany mogą również powstawać w wyniku innych procesów niż tylko ruchy tektoniczne. Czasami odpowiada za nie plama gorąca, która istnieje na środku danej płyty. I idealnym tego przykładem są Hawaje!
A więc wulkany są, podobnie jak wyspy, czymś bardzo różnorodnym. Mogą być w klimacie podbiegunowym, umiarkowanym, śródziemnomorskim, tropikalnym, pustynnym... Trudno więc powiedzieć, z jakich kultur powinno się korzystać, gdy chcemy opisać wulkaniczne tereny. Nie ma bowiem żadnego konkretnego kanonu, jednak polecałbym kilka ciekawych miejsc (niekoniecznie kultur) jako inspiracji:
- Hawaje - najbardziej znane wyspy wulkaniczne świata. Mitologia Hawajów zawiera w sobie postaci z wulkanami związane (jak chociażby Pele)
- Islandia - ta wyspa kojarząca się z wikingami jest ciekawym paradoksem. Choć teoretycznie jest na terenach podbiegunowych, jest tam w miarę ciepło, a to dlatego, że działają tam wulkany. To też sprawia, że Islandia jest całkiem żyzna.
Sama zaś nazwa "Islandia:, czyli kraj lodu, miała być zmyłką, stworzoną po to, by mniej ludzi się tam osiedlało, a więcej na "zielonej" Grenlandii. - Japonia - może nie cała, ale konkretnie gorące źródła. Choć można także dodać fakt, że jeden z symboli Japonii, góra Fuji, jest wulkanem
- Włochy - oczywiście, nie dałoby się opowiedzieć o wulkanach, bez wspominania kraju z Etną, Wezuwiuszem i kilkoma innymi znanymi wulkanami.
- Park Narodowy Yellowstone - piękne miejsce, jednakże znajdujące się na beczce prochu, jaką jest superwulkan.
Poza tym warto przypomnieć także jedno inne miejsce, jakim jest wyspa Krakatau, na której znajduje się wulkan o tej samej nazwie. Pod koniec XIX wieku ten wulkan wybuchł i... Nie pozostało na tej wyspie ani odrobina życia! Lawa zniszczyła wszystko! Nic dziwnego, biorąc pod uwagę, że był to wybuch z tej samej kategorii co ten słynny wybuch Wezuwiusza, który to pogrzebał Pompeje pod popiołem!
Niemniej jednak po jakimś czasie życie wróciło na wyspę. Jak pisałem we wpisie o wyspach, wiele istot trafia na nie, będąc niesionym przez wiatry albo wodę, i je kolonizuje.
Wulkaniczne krainy, czyli krainy, których nigdy nie było
A całe to przygotowanie służyło temu, by powiedzieć o czymś zupełnie nierealistycznym - wulkanicznych krainach. Są to krainy, które nie tylko mają w sobie wulkany, ale wręcz są definiowane przez wulkaniczną aktywność, która jest ciągła, nieustanna i niemożliwa do przegapienia. To nie jest wyspa powstała w wyniku aktywności wulkanicznej ani kraina z wieloma wulkanami. Nie, tu wulkany są wszędzie, są aktywne, wybuchają często itd.
Inaczej mówiąc, jest to kraina zbudowana na koncepcie wulkaniczności podkręconym do potęgi n-tej.
Nie mówię, że w historii nie było wcale miejsc, gdzie było mnóstwo wulkanów, ale... Istnieje pewna ilość aktywności wulkanicznej, po której możemy już mówić o apokalipsie. Dobrym tego przykładem jest Syberia 252 000 000 lat temu. Wtedy to właśnie, przynajmniej z tego, co kojarzę z Wędrówek z potworami od BBC, wybuchł tam potężny superwulkan (a może i nawet kilka), który wywołał wielkie wymieranie permskie, o niebo gorsze niż to, co spotkało dinusie.
Wulkaniczna kraina byłaby czymś takim, ale w stanie stałym: ciągłe erupcje wulkanu, zniszczenia, magma itd. No, tylko że z odrobiną życia. Zamiast piekła na ziemi, krainy gdzie nie ma życia, a wszystko, co tam przybywa, umiera albo się stamtąd wynosi, mamy jakiś stały ekosystem. I często cywilizację!
Przykładami takich krain są:
- Akoum na Zendikarze (Magic the Gathering)
- Cald (Magi-Nation)
- Cywilizacja Ognia (Kaijudo)
- Deeplyg (Smocze Kryształy)
- Molag Amur w Morrowindzie (The Elder Scrolls)
- Łańcuch Oxxida na Mirrodinie/Nowej Phyrexii (Magic the Gathering)
- Shiv na Dominarii (Magic the Gathering)
- Księstwo Valtz (Granblue Fantasy)
Krainy te przypominają trochę pustynie albo góry, a więc formy krajobrazu zdominowane przez skały (przypominam: a) nie każda pustynia jest piaszczysta, b) piasek też jest skałą). Po zboczach gór płyną rzeki lawy, a w zagłębieniach, zamiast wody, wypływa rozżarzona skała. Powietrze wypełnia pył, dym i gazy, które mogłyby kogoś zatruć.
Jest więc to niezwykle nieprzyjazne środowisko, wręcz nienaturalnie nieprzyjazne.
Takie tendencje w przedstawieniach wulkanicznych krain sugerują, że stworzenia je zamieszkujące muszą być bardzo dobrze przystosowane do takich warunków. Właściwie, często nie są to stworzenia normalne, ale w zdecydowany sposób magiczne, jak:
- cherufe (patrz. mitologia ludu Mapuche)
- feniksy
- ogniste olbrzymy
- smoki
- żywiołaki ognia i ziemi
Właściwie, wszystko, co ma związek z ogniem ma sens.
Co żyje w wulkanicznych krainach?
Rozwińmy może ten temat, przyglądając się kilku przykładom. Chociażby w Kaijudo możemy znaleźć kilka archetypów wśród typów stworzeń Cywilizacji Ognia:
- smoki i inne gady
- opancerzone smoki
- raptory atakujące
- drakoni
- jaszczury wydmowe
- kamienne stwory
- kamienni brutale
- ogniste humanoidy
- ogniojady
- czempiony ognia
- stopieni wojownicy
- ogniste ptaki
- machiny wojenne
- berserkerzy
Jak więc widać, 4/11 stworzeń jest bezpośrednio związane z ogniem jako ideą, a kolejne 4 są gadami - humanoidalnymi jaszczurkami, wielkimi jaszczurami, wiwernami albo smokami. 2 kolejne kategorie nawiązują do uzbrojenia: ciężkozbrojnych wojowników oraz robotów wojennych przypominających czołgi. No i są jeszcze kamienni brutale, czyli, jak nazwa wskazuje, stworzenia z kamienia albo o cechach kamienia.
A warto przypomnieć, że magma/lawa to roztopiona skała!
Innym przykładem może być powiązana z czerwienią część Mirrodinu - Łańcuch Oxxida. Zamieszkują ją:
- typowe rasy humanoidalne:
- gobliny
- ogry
- olbrzymy
- feniksy
- smoki
- Volshokowie - ludzie porośnięci skałami
- żywiołaki
- itd.
Inaczej mówiąc: stworzenia żyjące w wulkanicznych krainach zazwyczaj są powiązane z żywiołami ognia i ziemi, przy czym ta ziemia jest surowa, skalista, pierwotna, pozbawiona procesów metamorficznych czy narośli roślin. Jak na skałę magmową przystało!
Inną kategorią, która powtarza się ciągle są smoki. W końcu smoki nierzadko są ogniste, a do tego wykorzystują trujące gazy czy nawet czasami żyją w podziemiach. Są więc idealnymi ucieleśnieniami może nie samych procesów wulkanicznych, ale ich efektów: pożarów, podtruć itd.
Jest także grupa stworzeń, które się tu nie pojawiły. Chodzi mianowicie o wulkaniczne odpowiedniki frutti di mare: stworzenia funkcjonujące w lawie i magmie tak samo, jak normalne ryby, skorupiaki, mięczaki itd. funkcjonują w wodzie. Zasady są proste: bierzemy stworzenie wodne i zastępujemy wszystkie wspomnienia o wodzie lawą, w której od teraz pływa.
Przykładami takich stworzeń są:
- Agnaktor (Monster Hunter) - lewiatan
- Invunche (The Secret Saturdays: Beasts of 5th Sun) - ślimak
- Lavasioth (Monster Hunter) - ryba/wiwerna rybia (czyli i tak ryba)
- Nu Udra (Monster Hunter) - ośmiornica
Oczywiście, lawa nie jest wcale tak rzadka jak woda. Lepkość lawy przypomina tą ketchupu. Jest od 10 000 do 100 000 razy większa niż ta wody.
Warto także dodać, że w lawie raczej nie są rozpuszczone duże ilości gazu, tym bardziej nie w takiej temperaturze. Choć, jeśli jakieś stworzenie jest w stanie żyć w lawie, być może i z tym sobie jakoś by poradziło.
Cywilizacja wulkaniczna - co, jak i jakim cudem?
Teraz wreszcie przejdźmy do cywilizacji, która może zaistnieć w wulkanicznych krainach.
Podobnie, jak ma to miejsce w jaskiniach, wulkaniczne krainy nie mają wzorców ze świata rzeczywistego, z których można skorzystać przy opisie ich kultury, gdyż nikt nie żył w takich warunkach. Co innego żyć na wulkanicznej wyspie albo w pobliżu wulkanu, a co innego w krainie, gdzie wulkany wybuchają co trzeci wtorek (o ile magma jest leniwa).
Na szczęście, są przedstawienia takich krain w popkulturze.
Zacznijmy może od architektury. Budynki tu muszą sprostać wysokim temperaturom i ogniowi, który niesie ze sobą magma/lawa. Oznacza to, że raczej drewniane budowle nie byłyby zbyt dobrym wyborem. Zresztą, w warunkach wiecznej lawowej pustyni być może nie byłoby lasów, które potrzebne drewno by dostarczały. No, chyba że jest to jakieś ognioodporne drewno.
O wiele bardziej sensownym budulcem wydaje się kamień. Może to być kamień, glina albo coś podobnego. Niestety, kamień ma tendencję do nagrzewania się, co może być problemem. Sądzę również, że afrykańska zaprawa z gliny również może mieć podobne wady, gdyż to, co nagrzewa, pochodzi spod podłogi. Choć być może domy w oddaleniu od aktywnych komór magmowych mogą sobie w ten sposób radzić.
Choć być może jakaś magia mogłaby te domy chłodzić.
Oczywiście, możliwe jest także życie wędrowne, co zdecydowanie pomogłoby radzić sobie z zagrożeniem ciągłych erupcji wulkanów.
Kolejnym problemem jest jedzenie. Raczej mało prawdopodobne, że jakieś rośliny wyrosłyby obok rzeki lawy. No, chyba że naprawdę magiczne. (Albo wulkany nie są absolutnie wszędzie...)
To zaś skłaniałoby do założenia, że raczej trudno tu o rolnictwo, a tym samym o wiele bardziej sensowne jest myślistwo. Może stworzenia, które są przystosowane do tych warunków, są jadalne, a to zapewniałoby potrzebne pożywienie.
Ewentualnie, zbieractwo również może odgrywać rolę w tym wszystkim.
Niemniej, to, co zdecydowanie warto zauważyć, to rzemiosło na takich terenach. Może i wulkany są groźne, ale i są źródłem różnych ciekawych surowców. Chociażby obsydian, tak ceniony przez Azteków i Majów, jest niczym innym jak szkłem wulkanicznym. Dlatego też wykorzystywanie takich materiałów, poprzez jubilerstwo czy inne formy rzemiosła, wydaje się całkiem sensowne.
Często również roztopiona skała może być powiązana z roztopionym metalem, a przez to sugeruje się kowalstwo jako całkiem ważny zawód w takich krainach. Chociażby Ironforge, krasnoludzka stolica w WoWie, posiada jeziora roztopionego metalu. Także inne przestawienia krasnoludów (jak te z Ashanu) łączą te dwa elementy - lawę/magmę i kowalstwo.
Inną metodą działalności gospodarczej w takich warunkach mogą być gorące źródła. Oczywiście, takie coś lekko by łagodziło warunki, bo aby istniały gorące źródła, potrzebna jest woda, a tam gdzie woda, nie jest tak przeraźliwie sucho. No, chyba że chodzi o gorące źródła z rozżarzoną lawą.
Warto jednak zauważyć także inną rzecz. Otóż gazy, które ulatniają się z wulkanów nie są zbyt zdrowe. Jak to widać na przykładzie erupcji limnicznych, dwutlenek węgla może zabić, a tlenek węgla jeszcze bardziej. Do tego inne gazy wydobywające się z nieustannie wybuchających wulkanów mogą podtruć.
Do tego dochodzi także problem pyłów, które mogą kogoś zasypać. Jednak to, czym teraz chciałbym się pomartwić, to efekty wdychania takich pyłów, bo można od nich pylicy płuc dostać. (Tak, przyznaję się, ten post powstał po przeczytaniu 2 tomu Smoczych Kryształów, gdzie zostało powiedziane, że mieszkańcy wulkanicznej krainy Deeplyg ciągle chorują przez te wszystkie wulkany.)
Jak więc się przed tym wszystkim chronić? Być może ludzie noszą odzież ochronną, czego chyba najlepszym przykładem jest moda arabska. Możemy się bowiem śmiać z tak zwanych "buk", ale w suchych, piaszczystych warunkach zakrycie się od stóp do głów nie jest wcale takie złe.
No i jeszcze mogę dodać, że stosunkowo rzadko takie wulkaniczne krainy są zamieszkane przez tych dobrych. Często nieprzyjazność warunków może ukazywać charaktery mieszkańców, a czasami nawet jest powiedziane, że warunki te są spowodowane złym traktowaniem krainy przez owych mieszkańców (np.: Mordor). Jeśli kraina jest zamieszkana przez jakąś smoczą rasę, prawdopodobnie będzie ona cierpieć na stereotypowe smocze cechy (jak chciwość).
Ogólnie, jeśli mieszkańcy wulkanicznej krainy są przedstawiani w pozytywnym świetle, dzieje się tak dlatego, że są w tłumie mieszkańców wielu innych krain. Np.: mieszkańcy Shiv nie są źli, ale, nie oszukujmy się, nie są jedyni.
PS. Nie będę chyba już robić motywów, bo chyba ten opis stanowi całkiem dobry zamiennik ich.
Magia w wulkanicznych krainach
A teraz, na koniec chciałbym trochę opowiedzieć o magii w wulkanicznych krainach.
Nikogo nie powinno zdziwić, że dwoma najpopularniejszymi magiami żywiołów powinny być tu magia ognia i ziemi. Razem tworzą one bowiem lawę, a osobno, inne ważne elementy takiego środowiska.
Może to również przybierać formę magii lawy, czyli wyboru jeszcze oczywistszego w takim wypadku.
Jeśli chodzi o inne magie żywiołów, raczej wątpiłbym w jakiś większy udział magii powietrza albo wody.
No, a z powodu tego, że nie wiadomo do końca, z jakich kultur w takim przypadku brać inspirację, trudno zasugerować jakąś magię wiążącą się z wyobrażeniami na temat praktyk danej kultury.
Mam nadzieję, że ten wpis się wam spodobał, a także że cały ten wakacyjny maraton przypada wam do gustu. Zostawcie komentarz i udostępnijcie tego posta, by mój blog się rozwijał.
Do przeczytania!
Bibliografia:
- https://pl.wikipedia.org/wiki/Wulkan
- https://en.wikipedia.org/wiki/Volcano
- https://www.youtube.com/watch?v=R_pDKyg5YKY&ab_channel=ClickView
- https://pl.wikipedia.org/wiki/Erupcja_wulkanu
- https://www.pgi.gov.pl/aktualnosci/display/13255-erupcje-wulkanow-okiem-geologa.html
- https://pl.wikipedia.org/wiki/Rok_bez_lata
- https://www.bbcearth.com/news/the-animals-that-call-volcanoes-home
- https://medium.com/@sahilakash620/fascinating-animals-that-thrive-near-volcanoes-7a9d9530b84e
- https://pl.wikipedia.org/wiki/Krakatau
- https://tvtropes.org/pmwiki/pmwiki.php/Main/LethalLavaLand
- https://www.otheratlas.com/lavalands/
- https://kaijudo.fandom.com/wiki/Fire_Civilization
- https://www.youtube.com/watch?v=G9x0xcvDcP4&ab_channel=DarkRecords
- https://pl.wikipedia.org/wiki/Erupcja_limniczna
- https://en.wikipedia.org/wiki/Lava
- https://pl.wikipedia.org/wiki/Obsydian
Komentarze
Prześlij komentarz