Na tropach monstrów #39: Powstając z popiołów - FENIKSY

 Ohayo! a może Krakatau!

Witam w kolejnym wpisie na moim blogu.

Gdy zaczynam pisać tego posta, jest 31 października, a prawdopodobnie ten post widzicie w grudniu. Jeśli śledziliście mojego bloga, wiecie, że przez cały październik robiłem Spooktober, gdzie co tydzień wrzucałem przynajmniej po jednym poście o potworach.

Miałem już tego dość!

Ten obrazek zawiera w sobie wizerunki gromoptaka (Fantastyczne zwierzęta i jak je znaleźć),
minokawy (Encantadia), feniksów (MtG i WoW) oraz garudy (obraz Rajy Raviego Varmy)

Co nie zmienia faktu, że ten temat jest moim ulubionym i po jakichś dwóch tygodniach od skończenia poprzedniego posta na ten temat, zaczynam pisać kolejny.

A co z nauką? Co z artykułami naukowymi? Co z książką, którą piszę? Sam nie wiem! XD

Jednak dziś chciałbym porozmawiać o pewnych zwierzętach. Przygotujcie ognioodporną bieliznę, zbierzcie popiół z kominka i załóżcie rękawice do sokolnictwa. Dziś bowiem porozmawiamy o feniksach.

Czym są feniksy?

Prosta definicja oparta na przeświadczeniu ogólnospołecznym? Feniks to ognisty ptak, który odradza się z popiołów.
Jednak feniksy są o wiele bardziej skomplikowane, jeśli spróbować spojrzeć na związaną z nimi mitologię.
Zacznijmy od tego, że feniksy pierwotnie miały pochodzić z Egiptu (przynajmniej według Herodota). Były ptakami wielkości orła o czerwono-złotych piórach, widywanymi naprawdę rzadko, raz na 500 lat, gdy to feniks przylatywał z Arabii, by pochować swojego rodzica, którego obtaczał w mirrze i składał w świątyni słońca.
Nic o samospalaniu nie było!
Wersja o samozapłonie i odrodzeniu pochodzi z opisów innego autora, według których feniks przylatywał do świątyni w Heliopolis z Indii. Feniks taki miał konkretnie umierać i odradzać się na specjalnych stosach przygotowywanych przez kapłanów, raz na te 500 lat.
Z takim egipskim feniksem wiązano również benu, egipskiego ptaka solarnego.
Z kolei opis Owidiusza sugeruje, że feniks żywił się kadzidłem i kardamonem, a spalać i odradzać się miał w wykonywanym przez siebie samego gnieździe.
Później te wizje feniksa przeszły do chrześcijaństwa, gdzie odrodzenie feniksa miało być symbolem zmartwychwstania Chrystusa. Później zyskało również znaczenia metafor odrodzenia się społeczeństwa itd.

Inne feniksy

Oczywiście, można znaleźć wiele istot podobnych do feniksów w mitologiach innych niż europejskie.
Zacznijmy chociażby od fenghuanga, zwanego chińskim feniksem. Właściwie, nazwa "fenghuang" to dwie nazwy, gdyż feng miały być samcami, a huang samicami, choć granica między nimi miała się zatrzeć. Wersja koreańska to bonghwang, a japońska houou. (Tak, dokładnie jak Ho-oh z Pokemonów!)
Podobnie jak wiele innych stworzeń z mitologii chińskiej, fenghuang jest wiązany z istotami niebiańskimi. Jego obecność ma świadczyć o dobrze władcy.
Jego kolorowe (czarne, białe, czerwone, zielone i żółte) pióra mają przedstawiać konfuncjańskie wartości.
Ma posiadać cechy wyglądu różnych istot. W pierwszym chińskim słowniku (Enrya) przedstawiono go jako bardzo chimeryczną istotę z:
  • dziobem koguta
  • twarzą jaskółki
  • czołem ptaka grzebiącego
  • szyją węża
  • piersią gęsi
  • plecami żółwia
  • tylną część ciała jelenia
  • ogon ryby
Obecnie jest jednak przedstawiany bardziej jak hybryda wielu ptaków. Ma:
  • głowę bażanta
  • ciało kaczki mandaryńskiej
  • ogon pawia
  • nogi żurawia
  • dziób papugi
  • skrzydła jaskółki
A przy okazji, jeśli mówimy o chińskich kandydatach na feniksa, należy wspomnieć o cynobrowym ptaku, jednym z Niebiańskich Strażników/Czterech Symboli, który reprezentuje ogień w systemie żywiołów wu-xing, a więc i południe, lato, suszę i żeński pierwiastek yin.
Nosił on różne nazwy w zależności od kraju:
  • Zhu Que/ Zhuniao w Chinach
  • Suzaku w Japonii
  • Jujak w Korei
  • Chu Tước w Wietnamie
Innym azjatyckim kandydatem do miana feniksa jest oczywiście Garuda, czyli wierzchowiec Wiśnu. Jest on często przedstawiany jako hybryda człowieka i ptaka (dokładniej, kanii bramińskiej). Czasami wizerunek Garudy jest bardziej ludzki, a czasami bardziej ptasi.
Garuda jest czasami nazywany królem ptaków, a jego największymi wrogami były węże. Nic więc dziwnego, że nie lubił nag.
Oprócz bycia wierzchowcem Wiśnu, Garuda pełnił również rolę strażnika amrity.
Garuda jest postacią popularną w wielu kulturach azjatyckich, zarówno Azji Wschodniej, jak i Azji Południowej i Południowo-Wschodniej. A może szczególnie właśnie w tych dwóch ostatnich.
Japońską wersją garudy jest Karura, który jest związany z ogniem.
Zostańmy jeszcze w Azji Południowo-Wschodniej. Oczywiście, wiadomo, o czym mowa! O Filipinach! Chodzi o minokawę, wielkiego ptaka (czasami posiadającego również cechy smocze), który miał próbować pożreć słońce. Miał być wielkości wyspy Negros albo wyspy Bohol, mieć stalowe szpony i dziób oraz pióra ostre jak miecze.
Z powodów łatwych do odgadnięcia, minokawa jest często przedstawiany w opozycji do bakunawy, który zjadł sześć z siedmiu księżycy.
A teraz idźmy w drugą stronę, na zachód.
Obraz autorstwa Ivana Bilibina
W perskiej mitologii istniał simurgh, przedstawiany często jako wielki paw z psią głową i lwimi pazurami. Był tak wielki, że mógłby podnieść słonia. Jego pióra miały kolor miedzi i podobnie jak Garuda miał nienawidzić węży.
Z legend o simurghu, które zostały zasymilowane przez Arabów, powstały legendy o Roku, wielkim ptaku, który miał polować na słonie.
Ale Rok nie jest jedynym stworzeniem, które mogło powstać z simurgha. Na słowiańszczyźnie bowiem istniał simargł, skrzydlaty pies, który miał powiązania ze słońcem.
A skoro już przeszliśmy do Słowian, należy wspomnieć o postaci żarptaka. Jest to ptak pojawiający się w wielu ruskich baśniach. Zazwyczaj pełni w nich rolę celu, który należy zdobyć, gdyż jest on niezwykle piękny, ma złote pióra i się świeci niczym ognisko.
Czasami jest przedstawiany jako ognisty sokół.
Co jak co, ale zdecydowanie żarptak jest najbliższy obecnej wizji feniksa, nawet jeśli się nie spala i nie odradza z popiołów.
Idąc dalej na zachód, do Nowego Świata, również spotkamy pewne stworzenia podobne do feniksów. Na przykład na chilijskiej pustyni Atakama można znaleźć podania o alicanto (nie mylić z Alicante, który jest meksykańskim, mitycznym wężem), ptaku o metalicznej poświecie, który zjada rudy różnych metali. Od jego diety zależy ubarwienie, więc złoty alicanto je złoto, srebrny srebro itd. Często jednak miało się spotykać miedziano-zielone, czyli takie, które miały jeść miedź.
Warto jednak zaznaczyć, że alicanto nie mogą latać, bo ich pożywienie, rudy metali, im to uniemożliwia. Mogą jedynie biegać, a im mniej objedzony ptak, tym szybciej ma biegać.
Alicanto mogły prowadzić górników do skarbów albo kierować ich w stronę zagrożenia, na przykład na klif.
Udajmy się na koniec na północ... Tam bowiem, w Ameryce Północnej znajdziemy legendy o słynnym gromoptaku.
Gromoptak to postać obecna w wielu mitach Rdzennych Amerykanów. Ma być to olbrzymi ptak, który swoimi skrzydłami i/lub oczami ma wywoływać burze. Według Algonkinów ma on kontrolować powierzchnię świata, podczas gdy zaświaty/podziemie ma być pod władzą podwodnej pantery, czyli Mishipeshu.

Feniksy w popkulturze

Nim przejdziemy do omawiania feniksów w konkretnych seriach, chciałbym zaznaczyć, że feniksy mają całkiem dużo wspólnego z jednorożcami. Mianowicie, rzadko kiedy są w osią fabuły. Feniksy o wiele częściej będą czyimiś pupilami albo dzikimi zwierzętami niż postaciami, wokół których wszystko się kręci. No i z uwagi na to, że feniksy są zwierzętami, rzadko kiedy widzimy je w postaci humanoidalnej.

Magic the Gathering

Feniksy w multiwersum Magica nie mają zbyt wielkiego znaczenia w całej historii.
Jak można się domyśleć, większość feniksów jest czerwona. Dokładniej mówiąc, jest to aż 94,6% wszystkich feniksów, czyli 35 z 37. Pozostałe dwa również są częściowo czerwone. Syrix, Carrier of the Flame, feniks z Capenny jest rakdosowy, co moim zdaniem jest pewnego rodzaju hołdem ku cyklowi życia i śmierci typowemu dla feniksów (gdyż czerń lubi mieszać w cmentarzu). Z kolei Othari, feniks z Nowej Phyrexii jest borosowy, co oddaje jego powiązanie ze słońcem.
Oczywiście, dużo feniksów ma różne mechaniki pozwalające im powrócić do gry. Np.: Everquill Phoenix z Ikorii tworzy pióro za każdym razem, gdy ten mutuje. Po poświęceniu pióra (koszt 1 many) feniks powraca do gry.
No i każdy feniks ma zdolność lotu.
Feniksy nie mają wielkiej roli w narracji Magica. Podobnie jak jednorożce czy szkielety, są. Po prostu są.
Możemy je spotkać na naprawdę wielu planach: Dominarii, Alarze, Ravnice, Shenmeng, Ixalanie itd.
Zazwyczaj są one związane z żywiołem ognia, lecz pojawiają się również feniksy błyskawicowe (np.: Arclight Phoenix z Ravnici).
Można również spróbować się pochylić nad ptakami (bo tak, feniksy są wyodrębnioną grupą, osobną względem reszty ptaków). Np.: Miner's Guidewing z LCoI całkiem przypomina alicanto. Są również roki/roci, które możemy znaleźć w bieli i czerwieni (lecz nie Borosie). Ogólnie jednak ptaki uznaje się za stworzenia związane z bielą i błękitem.

League of Legends

W LoLu możemy spotkać jednego konkretnego, ale za to niezwykle ciekawego feniksa. Chodzi o kriofeniksa - Anivię, która jest freljordzką boginią/półboginią.
Oczywiście, nie jest to normalny feniks, lecz kriofeniks, związany z lodem. Zamiast się spopielać i powstawać ponownie z popiołów, Anivia tworzy lodowe jajo, z którego się odradza. Do tego używa lodowych kolców, zamiast podpalać.

D&D

Zazwyczaj mówię o D&D wcześniej, jednak... Feniksy w D&D nie są ciekawe! Feniks to po prostu starszy żywiołak ognia, podobnie jak lewiatan, zaratan i starsza burza, które są kolejno starszymi żywiołakami wody, ziemi i powietrza.
Z kolei roki są po prostu wielkimi ptaszyskami.
Nic ciekawego!

Warcraft

Na Azeroth feniksy również są żywiołakami ognia, lecz mają chyba więcej lore. Są dość mocno związane z wysokimi, a później krwawymi elfami. Ich wizerunki znajdują się chociażby na godle krwawych elfów.
Kael'thas Sunstrider jest znany z tego, że umiał przyzwać Al'ara, "boga-feniksa".
Och! I oczywiście nie można zapomnieć o ognistych sokołach, wielkich, ognistych ptakach z Draenoru.

Winx

W uniwersum Winx feniks, a dokładniej mówiąc, Mroczny Feniks (Shadow Phoenix) jest siłą opozycyjną względem Wielkiego Smoka. Jest to mroczna siła, reprezentująca zło. Mroczny Feniks ma również swoje imię - Darkar.
Darkar był głównym antagonistą 2 sezonu Winx, który chciał przejąć moc Relixu, jednak potrzebował do tego czterech fragmentów Kodeksu, które znajdowały się w trzech szkołach Magixu oraz wiosce wróżek. Następnie potrzebował mocy Smoczego Płomienia, bo siły mroku nie mogły otworzyć samodzielnie Relixu.
Został jednak pokonany. 

Motywy związane z feniksami

Reprezentacja feniksów jest dość jednorodna, więc nie ma się co nad tym rozpisywać.
O wiele lepiej byłoby się skupić na samych motywach związanych z tymi istotami.
Choć i tak nie są to jakoś wybitnie różnorodne motywy.

Odrodzenie

"Then I'll raise you like a phoenix" - Fall Out Boy, Phoenix

Oczywiście, feniksy i ich zdolność do odradzania się. Jest to chyba najważniejsza ich cecha, zaraz obok bycia ognistymi ptakami.
Feniksy zazwyczaj spalają się i wychodzą z płomieni "nienaruszone". W rzeczywistości często jest to przedstawiane jako cykl zniszczenia i odbudowy.
Czasami oczywiście feniksy zmieniają się w tym procesie, powracając do ciał piskląt, niczym te słynne nieśmiertelne meduzy, które umieją się cofnąć do młodszej formy.
Czasami jednak to nie działa w ten sposób: feniks odrodzony nie jest tym samym, co feniks przed odrodzeniem. To zupełnie inny osobnik.
Ale i tak symbolika cyklu zniszczenia i odrodzenia pozostaje!
Podobnie jak symbolika oczyszczenia poprzez płomienie, która również często bywa z tym łączona.

Żywiołaki

Czasami feniksy są łączone z byciem żywiołakiem (D&D, WoW itd.).
Łatwo zrozumieć, czemu tak się dzieje. W końcu feniksy są ognistymi ptakami, czasami po prostu zrobionymi z ognia.

Złoto

Feniksy, oprócz ognia, są często związane z kolorem złotym. Czasami niektóre wizje przedstawiają je ze złotymi skrzydłami. Z kolei alicanto wprost zjadają złoto i inne metale.

Moc feniksa

Czasami feniks pojawia się w historii nie osobiście, lecz jako siła, czasami mistycznego pochodzenia, a czasami boskiego. Nie chodzi tylko o Moc Feniksa (Phoenix Force) z X-menów (która jest mało magiczną siłą, co sprawia, że nie mam nią takiego zainteresowania).
Taka moc może oczywiście wiązać się z ogniem, ale także z popiołem i oczywiście leczeniem. Można to również interpretować jako siłę cyklu tworzenia i niszczenia, życia i śmierci itd.
To również może dać szanse na zaistnienie postaci typu Darkara - humanoidów z osobowością, które dzierżą potęgę feniksa.

Jakie feniksy chciałbym zobaczyć?

Przejdźmy wreszcie do ostatniej części tego wpisu, w której mówię o swoich propozycjach na temat tego, jakie feniksy chciałbym zobaczyć. W przeciwieństwie do powyższych motywów, te propozycje są oparte bardziej na moim widzi-mi-się.
A więc jakie feniksy chciałbym zobaczyć?

Pomysł #1: Boski feniks!

Feniks jest świetnym materiałem na postać, która byłaby otoczona czcią. W końcu feniks to symbol przemian, życia i śmierci, odrodzenia, tworzenia i zniszczenia. To ucieleśnienie kosmicznych praw!
Dlatego myślę, że ciekawie byłoby pokazać feniksa jako coś szalenie potężnego. I magicznego! Niech to będzie coś na miarę Smoczego Płomienia z Winx albo Phoenix Force z Marvela, tylko że jeszcze bardziej mistyczne.
Plus, ciekawie byłoby się natknąć na kult olbrzymiego, płonącego kurczaka!
No i oczywiście, zgodnie z logiką religii fantasy, taki feniks mógłby użyczać swojej mocy magom/kapłanom.

Pomysł #2: Po prostu ognisty ptak

Czasami warto zdemitologizować postaci. Ustanówmy normalny dla świata poziom magii i stwórzmy w nim magiczne istoty, które dla mieszkańców tego świata nie byłyby wcale tak niezwykłe.
Takie feniksy można by było próbować hodować. Albo potraktować je jako rzadkie ptaki, pokroju na przykład papug.
Wiecie, nie robić z nich bóstw ani ucieleśnień praw, a jedynie kolejne zwierzę, tak samo jak smoki, dinozaury czy kangury. Oczywiście, nie mówię o utracie przez nie zdolności pirokinetycznych ani odradzania się, lecz po prostu traktowania tego jak każde inne powiadające niezwykle właściwości zwierzęta w świecie realnym - to niezwykłe, ale wciąż całkowicie naturalne.

Pomysł #3: Zmiennokształtny feniks

Myślę, że fajnie byłoby gdyby feniks, podobnie jak to robią smoki, mógł przybrać ludzką formę. To sprawia, że feniks mógłby bardziej bohaterem niż czyimś pupilem, macguffinem albo kosmiczną siłą. Nie mówię, że to musi być ktoś pokroju Darkara, ale myślę, że feniks jako istota nadprzyrodzona mógłby zyskać na jakiejś unikatowej transformacji.

Pomysł #4: Nie tylko ogień

Nie tylko ogień może stanowić żywioł feniksa. Anivia a także niektóre burzowe feniksy z Magica już to udowodniły.
Oczywiście, ogień ma długą tradycję symboliki zniszczenia i odnowy. Jednak można by było spróbować stworzyć hydrofeniksy, kriofeniksy, psammofeniksy itd.
Myślę, że to, razem z faktem bycia żywiołakiem, mogłoby stanowić ciekawy motyw sam w sobie. Wiecie, feniksy byłyby specyficzną międzyżywiołową kastą żywiołaków reprezentujących cykliczność swoich żywiołów.
Na przykład:
  • feniksy ognia oczywiście by się spalały i powstawały z popiołów
  • feniksy wody by wyparowywały i skraplały ponownie
  • feniksy ziemi by się rozsypywały, by po jakimś czasie ponownie zmienić się w kamień niczym skały osadowe
  • feniksy powietrza by się rozwiewały i ponownie składały w swoją formę

Pomysł #5: Wykorzystanie majestatycznych ptaków

Krótko mówiąc: przemyślmy wygląd feniksa i uczyńmy go najmajestatyczniejszym ptakiem, jakiego możemy sobie wyobrazić. Zaczerpnijmy elementy wyglądu od rajskich ptaków, ptaków drapieżnych, papug itd.
Ptaki są niezwykle zróżnicowane, więc to wykorzystajmy!

I to chyba byłoby na tyle!
Czy temat feniksów wam się spodobał? Napiszcie to w komentarzach!
Pa!

Bibliografia:

Komentarze

Popularne posty