Na tropach monstrów#15: Nie tylko kucyki - CENTAURY I CENTAUROIDY

 Ohayo! a może Knossos.

Gdy zaczynam pisać tego posta, część mnie lata mentalnie po mieszkaniu, nie wiedząc od czego zacząć, bo właśnie dziś zaczynam zajęcia na uczelni. Tak! W końcu! Chociaż trzeba przyznać, że brak konieczności podróży w tę i we w tę bardzo oszczędzał mój czas, co zaś miało pozytywny wpływ na mojego bloga.

Tak więc nie wiem, jak często będę teraz tutaj pisać (może do końca tygodnia się wyrobię z tym wpisem?), ale trzymajcie za mnie kciuki, szczypce, macki czy co wy tam macie! (Ostatecznie, się nie wyrobiłem! XD)

Przejdźmy więc do tematyki dzisiejszego wpisu, czyli centaurów i centauroidów. Będzie tutaj o koniach, ale nie tylko, bo grupa centauroidów jest bardzo zróżnicowaną grupą zwierzoludzi, o której warto wspomnieć.

To czym są te centauroidy?

Być może na to określenie nigdy nie wpadliście. Sam "wymyśliłem" to, a potem, po wpisaniu w internety, okazało się, że coś takiego istnieje i to jeszcze dokładnie tak, jak myślałem. Niezłą mam intuicję, nie?
Centauoidy to grupa istot fantastycznych, które posiadają określoną budowę ciała - górną połowę mają ludzką (albo chociaż humanoidalną), a dolną jakiegoś zwierzęcia. Ważne, żeby ta zwierzęca połowa była czworonożna, co oznacza, że takie istoty jak nagi, syreny czy satyry nie należałyby do centauroidów.
Chociaż od tej zasady również są pewnego rodzaju wyjątki, bo teoretycznie do centauroidów można by było zaliczyć również ośmionogie aqrabuamelu, dwunożne ichtiocentaury czy posiadające osiem ramion ceacelie. Tak więc można się nad tym bardzo mocno zastanawiać.
Określenie to pojawiło się w książce "Fire Time" Poula Andersona z 1974.
Znaczna większość centauroidów jest wytworem współczesnej fantastyki (bo to proste do zbudowania stworzenia), ale nie wszystkie.

Centaury w mitologii

Centaury (tudzież hippocentaury) pochodzą z mitologii greckiej. Jak sama nazwa wskazuje (hippocentaury), są one pół ludźmi-pół końmi.
Samo określenie, centaur, można przetłumaczyć jako zabójcę byków, co miało być związane z wytłumaczeniem istnienia tych istot w mitach - jeżdżących konno wojowników polujących na byki.
Ich pochodzenie w warstwie mitologicznej nie jest jednak jednoznacznie znane.
Jedna z historii mówi, że są oni dziećmi Ixiona i Nefele, nimfy chmur (tudzież chmury uformowanej w ten sposób, że wyglądała jak Hera, której Ixion pożądał).
Inna wersja mówi, że są dziećmi boga Centaurosa (który sam czasami jest przedstawiany w formie centaura) i klaczy z Magnezji.
Jeszcze inna z wersji (ta z Cypru) mówi, że niektóre centaury powstały z nasienia Zeusa wylanego na ziemię. Te centaury miały rogi.
Jeszcze inne centaury były  opiekuńczymi duchami rzeki Lamos (Lamian Pheres) i opiekowały się młodym Dionizosem. Oczywiście, pomoc bękartowi Zeusa rozwścieczyła Herę, która zmieniła ich w centaury o rogach wołu.

Centauromachia

Centaury były jedną ze stron konfliktu zwanego centauromachią (analogicznie do gigantomachii). Została ona wywołana przez próbę porwania przez centaury panny młodej w dzień jej ślubu z królem Lapitów (według historii o Centaurosie, kuzynami centaurów).
Według Elisabth Atwood Lawrence (antropologa weterynaryjnego), wojna ta miała symbolizować starcie cywilizacji i ludności barbarzyńskich.
No właśnie, centaury w mitologii greckiej słynęły z swojego barbarzyńskiego zachowania. Były wręcz wcieleniem tego dzikiego, chaotycznego Innego, który stanowił kontrast dla cywilizowanego społeczeństwa Greków. Reasumując, centaury to cudzoziemcy (czyli barbarzyńcy, od greckiego barbarus - cudzoziemiec).
Warto to wziąć pod uwagę, jeśli chcemy oddać pierwotne znaczenie centaurów.

Chejron

Jednak nie wszystkie centaury były tak dzikie i nieokrzesane. Przynajmniej nie Chejron (w innych wersjach zwany również Chironem). Był on synem Kronosa i okeanidy (czyli kolejne pochodzenie centaurów). Był wychowany przez Apolla, który nauczył go wiele o sztuce leczenia i łucznictwa.
Chiron zasłynął z tego, że był nauczycielem wielu greckich herosów, takich jak Jazon, Odyseusz, Achilles itd.
Z uwagi na swoje pochodzenie, Chiron był nieśmiertelny. Gdy jednak przez przypadek został ugodzony zatrutą przez krew hydry strzałą Heraklesa, poświęcił swoją nieśmiertelność, by móc umrzeć, bo krew hydry była zbyt mocną trucizną, by mógł się uzdrowić. Za swoje zasługi został umieszczony na niebie jako Gwiazdozbiór Centaura (albo Strzelca, zdania są podzielone).

Centaurydy

Wszystkie centaury, które pojawiały się w mitologii, były mężczyznami. W sztuce jednak raz na jakiś czas pojawiały się również ich kobiece wersje, po angielsku centaurides albo centauress. Można to przetłumaczyć na polski jako centaurydy.

Konioludzie w innych mitach

Oczywistym jest, że centaury nie występowały jedynie w mitach helleńskich. Mniej lub bardziej do nich podobne stworzenia znajdziemy w różnych podaniach.
Chociażby polkan z rosyjskich baśni. Ten pół-człowiek, pół-koń (w innych wersjach, miał psią połowę, a nie końską) posiadał olbrzymią szybkość. Pierwotnie był wrogiem Bowy Karolewicza, bohatera baśni, ale po bitwie stał się jego przyjacielem.
Jeszcze innym, podobnym do centaura stworzeniem był nuckelavee, morski demon z mitologii celtyckiej, a dokładniej z mitów orkadyjskich. (Orkady są wyspami przy wybrzeżu Szkocji). Nuckelavee w przeciwieństwie do centaura miał końską głowę, a ludzki tors wyrastał z jego grzbietu. Jednakże ciało tego demona nie było i tak ludzkie. Przede wszystkim, było pozbawione skóry, a ręce sięgały ziemi. Do tego posiadał tylko jedno oko, które było umiejscowione na końskiej głowie.
Ogólnie, nuckelavee jest demonem morskim, często utożsamianym z zarazą. Wyżej podaną formę przyjmuje na lądzie, a jego formy w wodzie nie zna nikt. Tylko jedna istota, zwana Morską Matką (Milther o'the Sea), mogła powstrzymać te istoty przed szaleństwem.
Nuckelavee są jednymi z tych istot fantastycznych, które zdecydowanie uznaje się za negatywne postaci (w przeciwieństwie do wróżek i im podobnych).
Moim zdanie nuckelavee to świetna podstawa dla niepokojącego, jeśli chodzi o wygląd, złoczyńcę.
https://non-aliencreatures.
fandom.com/wiki/Anggitay
Jeszcze inną istotą łączącą w sobie cechy ludzkie i końskie są filipińskie anggitay.
Właściwie, podobnie jak sarangay mogą być nazywane minotaurami i z nimi utożsamiane, to anggitay mogą być nazywane centaurami. Od zwykłych centaurów odróżniał je jednak jeden róg, który wyrastał im z czół. Anggitay były rasą tylko żeńską, a ich męskimi odpowiednikami były tikbalang.
A skoro już mowa o tikbalang, to nie są oni nawet centauroidami. Wręcz przeciwnie (ale i tak o nich opowiem). Posiadały ludzkie (albo przynajmniej humanoidalne) ciała, ale końskie głowy. Czasami miały również kopyta. Mówi się czasami, że są abortowanymi płodami, które przybyły z limbo (piekła dla niewinnych) na ziemię. Pod wieloma względami tikbalang przypominają wróżki - są zamieszkującymi dzicz stworzeniami zdolnymi płatać złośliwe figle, ale jednocześnie są również strażnikami dzikiej przyrody.
Oczywiście, z uwagi na komplementarność tikbalang i anggitay, są one tylko płci męskiej, ale nie zmienia to faktu, że jako twórcy możemy zrobić także kobiety-tikbalang.
Podobnymi do tikbalang istotami są zaś sihuanaba z Ameryki Środkowej. Główną różnicą w wyglądzie jest zaś ich płeć. Gdy siedziały tyłem, wyglądały jak przepiękne dziewczęta. Spotkania z nimi zazwyczaj polegały na tym, że kusiły one mężczyzn do odejścia z dala od ścieżek, którymi podróżowali. (Wiadomo, demoniczna kusicielka jakich wiele w mitosferze.) Sihuanaba nie pokazywała takiemu nieszczęśnikowi swojej twarzy aż do ostatniej chwili. Gdy taki mężczyzna ją zobaczył, mógł albo umrzeć ze strachu, albo oszaleć.
Sihuanaby polowały również na dzieci. Przybierały wtedy wygląd ich matek. Dotknięte przez nie dzieci, popadały w szaleństwo.

Centauroidy w różnych mitologiach świata

Mimo że większość centauroidów, to wytwory popkulturowej fantastyki, możemy wyróżnić kilka ich rodzaji, które pochodzą z mitów z realnego świata.
Onocentaury występujące w Grecji nie różniły się od hippocentaurów zbyt bardzo. Zamiast końskiej połowy, miały połowę osła.
Ichtiocentaury zaś miały dolną część hipokampa, czyli morskiego konia, stworzenia o cechach końskich i rybich. Miały dwie nogi z kopytami i rybi ogon. Można je było znaleźć w orszaku Posejdona.
Lamia, kochanka Zeusa, którą Hera zmusiła do zabicia jej własnych dzieci, przez co stała się żądną krwi bestią, czasami jest przedstawiana z wężową połową ciała, a kiedy indziej z lwią.
A skoro mowa o takich istotach, to są przecież syreny (zarówno te ptasie, jak i rybie). A skoro o syrenach mowa (a nie wspomniałem o tym przy materiale o wodnym ludzie), to w średniowiecznej Europie były historie o zitironach, morskich rycerzach. Mieli oni ludzkie ciała (zazwyczaj pokryte zbroją) i rybie ogony.
Warto również przypomnieć sobie jedno z ciekawych przedstawień minotaura (to z ilustracji do Nieboskiej Komedii), gdzie Asterion ma ma tors człowieka, ale do pasa w dół ma bycze ciało.
Na terenach Mezopotamii istniały istoty zwane aqrabualemu lub też girtablilu. Miały one ciała torsy, głowy i ręce jak ludzie, ale resztę ciała miała skorpionów. Strzegły wejscia do akaddyjskich zaświatów.
Z mitów sumeryjskich zaś znane są urmahlullu, istoty w  połowie ludzkie, w połowie lwie.
Występujące w hinduizmie nagi często są przedstawiane jako pół ludzie-pół węże. Czasami również są przedstawiane jako ludzie z wężami wyrastającymi z ramion, ale to już wtedy nie są centauroidy.

Popularne centauroidy o znanych nazwach z popkultury

Zazwyczaj zaraz po omówieniu mitologicznym danych istot omawiam ich reprezentację w różnych uniwersach popkulturowych. Teraz jednak chciałbym poprzedzić to jeszcze omówienie kilku przykładów centauroidów, które mają swoje nazwy.
To później przydałoby się, gdy będziemy omawiać centauroidy w uniwersach.
  • Bucentaury - ludzie o ciałach byków, często z rogami.
  • Cecaelie - ludzie, którzy zamiast nóg mają macki ośmiornicy.
    We wpisie o wodnym ludzie, omyłkowo opisałem je jako istoty mityczne. Informacje o nich wziąłem z wiki poświęconej grze RP Warriors of Myth. Na swoje usprawiedliwienie mogę tylko powiedzieć, że zręcznie to było zrobione.
  • Elafocentaury lub Cervitaury - ludzie o ciałach jeleni. Często mają również poroża.
  • Dracotaury - ludzie o ciałach smoków.
  • Wulftaury - ludzie o ciałach wilków.

Centauroidy w popkulturze

Oczywiście, centauroidy występują w różnych uniwersach fantastycznych.

Magic: The Gathering

Ilustracja przedstawiająca Karadora
autorstwa Todda Lockwooda
Zacznijmy więc od mojego ulubionego zbioru światów fantasy - multiwersum Magica.
Centaury to oczywiście konio-ludzie o ludzkim torsie, rękach i głowie, podczas gdy dolnej połowie ciała konia. (Choć są i wyjątki, mające cechy innych zwierząt, takie jak Stonehoof Chieftain z Commander 2016 czy Karador z Commandera 2011 - nie wiem, skąd pochodzą oba te centaury)
Są rasą głównie zieloną, co oddaje ich powiązanie z naturą. Nie ma jednak żadnego centaura niebieskiego, co zaś wiąże się najprawdopodobniej z konserwatywną filozofią tej rasy (więcej o filozofiach kolorów TUTAJ).
Centaury występują na kilku różnych planach, w tym Dominarii, która jest zbiorowiskiem wszystkiego klasycznie fantastycznego.
Centaury z Ravnici należą do Konklawe Selesnyi i Klanów Grulli. Te z Selesnyi są mniejsze i pełnią role protektorów, podczas te od Grulli są bardziej agresyjne i dzikie, a także zdarzają się przypadki, gdy posiadają poroża.
Centaury z Theros czczą Iroasa, bóstwo zwycięstwa, które przyjmuje formę bucentaura (choć na wiki jest on opisany jako centaur o byczych nogach). Dzielą się one na dwie grupy. Te żyjące między Meletis a Setessą zwane są Laguna i są bardziej wrażliwe, podczas gdy te spomiędzy Akros i Setessy są o wiele dziksze. 

World of Warcraft

W świecie Warcraft również znajdziemy centaury, które żyją na Kalimdorze. Ich kultura wydaje się przypominać trochę kulturę mongolską lub tatarską.
https://wowpedia.fandom.com/wiki/Magnataur?
file=Gormok_the_ImpalerHS.jpg
Driady i opiekunowie gajów są swego rodzaju cervitaurami. Driady są mniejsze, posiadające ciała saren i nocnych elfek. Opiekunowie gajów posiadają ciała jeleni, wielkie poroża i jedne ręce drewniane. Obie te rasy są potomkami półboga Cenariusa. Zresztą, centaury wywodzą się od jednego z opiekunów gajów
Oprócz tego są jeszcze drakonidy, czyli smokopodobne istoty o ciałach wielkich gadów, z których wystaje humanoidalny tors z rękoma i smoczą głową. To przykład, że nie każdy centauroid musi mieć ludzką głowę.
Podobnymi istotami są magnataury, gigantyczne istoty o pokrytych futrem ciałach, nogach mamuta, torsach jak u yeti i przypominające kły rogach.
W Wiecznej Kniei znajdziemy zaś vorkai, centauroidów o ciałach kozic. Należą oni do Dzikiego Polowania.

Omówienie problemów dotyczących cantauroidów

Zwykle poświęcam o wiele więcej czasu na reprezentacje danych istot w popkulturze, ale myślę, że centauroidy są tutaj dość proste i dość do siebie podobne.
Centauroida można stworzyć de facto z każdego zwierzęcia - ssaka, ptaka, gada, płaza czy bezkręgowca. Wystarczy zamienić głowę tej istoty na humanoidalny tors z rękoma. Można również się zastanawiać, co z głową. Niektóre stworzenia, takie jak centaury z MtG, mają ludzkie głowy, podczas gdy inne, takie wemiki z D&D, mają głowy zwierzęce.
Ważniejszym problemem jest tutaj jednak problem skali. Jak duże są zwierzęce połowy w stosunku do ludzkich? Czy ludzki tors musiałby w takim wypadku być porównywalnej średnicy, co końska szyja? Jeśli tak, to czy końskie ciało urosłoby, żeby dopasować się do ludzkiej połowy, czy to ona by się zmniejszyła? A może normalnej wielkości koń miałby tors normalnej wielkości człowieka?
Ach! No i jest jeszcze problem organów wewnętrznych. Oczywiście, mózg byłby w ludzkiej głowie, bo to jedyna głowa centauroida (chyba że mowa o szkockim demonie zarazy...), ale centaury (i centauroidy o cechach ssaków) posiadają dwie klatki piersiowe. Co oznacza, że mogą mieć teoretycznie po dwa serca, cztery płuca itd. A jeśli mają pojedynczy zestaw, to w którym ciele?
Oczywiście, gdy mowa o wężowych centauroidach, najlepiej byłoby gdyby te narządy były w ciałach ludzkich, bo węże i tak starają się mieć tych narządów jak najmniej.
W wypadku insektoidalnych centauroidów również warto się zastanowić, bo ich biologia jest zupełnie różna od biologii kręgowców. Owady nie mają na przykład płuc, lecz tlen jest rozprowadzany poprzez tchawki. Czy w ludzkiej połowie też by coś takiego było? Chyba że mowa o centauroidach z humanoidalną połową, gdzie ciało tylko przypomina wyglądem ludzkie, ale w rzeczywistości mogłoby równie dobrze należeć do humanoidalnego insektoida.
No i jest jeszcze problem wielkości i ruchu. Centaur jest wielkości konia (chyba że pobawimy się tą skalą). W przeciwieństwie do typowego humanoida, raczej nie będzie mógł tak po prostu sobie chodzić po wąskich uliczkach miasta. Centauroidy poruszają się zupełnie inaczej niż ludzie. Jednocześnie jednak nie poruszają się do końca tak samo jak zwierzęta.
Np.: Nie wiem, czy wulftaur umiałby pływać pieskiem jak pies. Czy ta ludzka połowa by mu w tym nie przeszkadzała?
Warto również pomyśleć o ubraniach dla centauroidów. Większość z nich jest ukazywana bez ubrań. To oczywiście może być spowodowane, że "ta część, którą się zazwyczaj zakrywa" jest zwierzęca. Ukazywanie męskiego torsu nie podlega restrykcjom, ale z kobiecym jest już lekki problem. Można to zasłonić jakimś prostym stanikiem a'la pasek skóry.
Zresztą w wielu kulturach kobiece piersi też nie są aż takim tabu jak w kulturze europejskiej, więc (tym bardziej, że centaury są kojarzone z dzikością i barbarzyństwem, obcością) taka centauryda (o ile żyłaby w odpowiednio ciepłych rejonach) mogłaby pozostawać naga. Wystarczy pomyśleć sobie, jak chodzą np.: kobiety z ludu Himba, które nie noszą staników ani koszul. Jeśli nie będziecie ciągle podkreślać braku tego ubioru w książce, możliwe że nikt nawet na to nie zwróci uwagi. Problem robi się dopiero w wypadku mediów wizualnych (komiks, film...), bo tam ukazuje się coś. Ale wtedy ładnie ugrzeczniamy wszystko wyżej wymienionym paskiem skóry.
(Pod warunkiem, że centauroidy mają w ogóle piersi, bo równie dobrze mogą mieć gruczoły mlekowe w swojej zwierzęcej połowie albo nie mieć ich wcale. To że argonianki mają biologicznie niepotrzebne piersi, nie oznacza, że wszystkie gady, płazy, insektoidy itd. muszą je mieć. Ale to już jest problem natury "Co jest w której części ciała - zwierzęcej czy ludzkiej?".)
https://twitter.com/yogscast/
status/1445767355921960970/photo/1
Ale można się zastanowić, czy jednak nie dać centauroidom jakiegoś ubioru. W końcu to, że pochodzą z antycznej Grecji, gdzie nagość była na porządku dziennym, nie oznacza, że my, twórcy, nie możemy się trochę pobawić wizerunkiem centaura. 
Oczywiście, do walki można sobie wyobrazić centaura w pełnej zbroi!
Ale na co dzień? Myślę, że zwykła koszula może wystarczyć (choć można też zaszaleć i pobawić się w projektanta). Ewentualnie mogłyby istnieć jakieś jeszcze nakrycia na ciało. Zresztą, możecie sobie zaszaleć projektowaniem ubrań "dla koni".
Oczywiście, tutaj można się też zastanowić nad odwiecznym, filozoficznym pytaniem, jak centaury nosiłyby spodnie.
Ach! No i oczywiście, warto dowiedzieć się czegoś o zwierzętach, z których będziemy robić centauroidy. Takie konie, lamy, koty czy inne zwierzory mogą posiadać różne ciekawe cechy, z których istnienia większość nie zdaje sobie zupełnie sprawy.

Motywy związane z centauroidami

A teraz przyszedł czas na motywy, które kojarzą mi się z centauroidami.
  1. Łuki - ze wszystkich broni, centaury najczęściej używają właśnie łuków. W sumie, ma to sens, bo znana nam szermierka w ich wypadku jest niemożliwa.
    Powiązanie łuków z centaurami może się wywodzić od Chejrona, który właśnie był nauczony tej sztuki przez Apolla (Chejron to przecież Strzelec). Może się to również wywodzić od jeźdźców, którzy używali łuków w czasie wojen.
    Oczywiście, oprócz korzystania z łuków, cantauy mogą walczyć w zwarciu... jako kawaleria. Skoro wywodzą się (a przynajmniej ich legenda) od jeźdźców, to użycie centaurów jako kawalerii z kopiami nie byłoby niczym niezwykłym. Tym bardziej, że oni nie mogą spaść ze swoich koni.
  2. Mędrcy - centauroidy są często postrzegane jako wielcy mędrcy, którzy znają sekrety wielu dziedzin, np.: medycyny.
    To kolejny motyw mocno związany z Chejronem, który również posiadał wielką wiedzę i był nauczycielem wielu sławnych herosów.
    Z uwagi, że centaury raczej nie pasują do miasta (jedyne, które mi przychodzą do głowy, to te z Selesnyi), mogą być świetnym materiałem na mentora, który nie będzie mógł wyruszyć w podróż wraz z bohaterem. Po prostu końskie ciała nie pozwala na równą swobodę ruchu co ludziom w np.: mieście, jaskiniach czy wysokich górach. Nie dla centaura parkur! Szczególnie byłoby to ważne, gdyby centaury nie były jakąś bardzo popularną rasą, a drużynie zależałoby na pozostaniu incognito.
    Jednocześnie jednak wiedza posiadana przez centaura może być przydatna.
  3. Przemiana w centauroida - czasami połowiczna przemiana w zwierzę wygląda po prostu epicko! Może to się odbyć podobnie jak u wilkołaków, ale również poprzez przemianę w centauroida.
    https://bleach-bravesouls.fandom.com/wiki/5%E2%98%85_Nelliel_Tu_Odelschwanck_(Mind_Attribute)


    Przykładem czegoś takiego jest odrodzenie Nelliel tu Odelschwanck, Gamuza. W tej formie Nel zyskuje ciało kozicy.
    Nie jest to typowy powerup. W końcu tak drastyczna zmiana anatomii może być małym problemem dla rysownika. A power upy w książce nie są zazwyczaj zbytnio wizualizowane.
    Niemniej uważam to za ciekawe wyjście.

Centaroidy, które chciałbym zobaczyć w tekstach kultury

Nadszedł ten moment, gdy opowiadam wam o swoich marzeniach i oczekiwaniach dotyczących reprezentacji centauroidów w różnych tekstach kultury.
  1. Tikbalang - Dobra, to nie centauroid, a wręcz przeciwnie! Ale jak można nie kochać tych koniołaków?
    Osobiście uwielbiam mitologię filipińską i uważam, że gdyby trzeba było określić jakąś podstawową rasę fantastyczną (coś takiego jak elfy), to właśnie ci konioludzie by się nią stali.
  2. Różnorodność! - Centauroidy ze względu na swój schematyzm mają wielkie możliwości, do bycia różnorodnym. Czemu nie można by było zrobić centaury bazujące na owcach, lamach, waranach, niedźwiedziach, żabach, nietoperzach czy krabach?
    Nie musimy się ograniczać do znanych i być może już oklepanych hipocentaurów.
  3. Nuckelavee - Tak, kolejny niekoniecznie centaur.
    Jako morski demon zarazy, nuckelavee nadaje się świetnie na bossa gry czy potężnego, budzącego grozę przeciwnika, z którym musi się ktoś zmierzyć.
    W sumie, można również ubrać takiego nuckelavee w zbroję i w ten sposób stworzyć takiego mrocznego rycerza, być może nawet rodem z Soulsów.
No cóż. Chyba to już wszystko.
Na koniec chciałbym podsumować:
  • Centauroidy to istoty o ludzkich lub humanoidalnych torsach z rękoma i głową (zazwyczaj ludzką) oraz dolnej połowie ciała zwierzęcia (czasami jest wyszczególniane, że to zwierzę musi być czworonożne).
  • Tradycyjne centaury, zwane też hippocentaurami, mają dolną połowę końską.
Mam nadzieję, że się to wam podobało. Pracowałem nad tym prawie dwa tygodnie (studia jednak zabierają dużo czasu), ale miejmy nadzieję, że zepnę się z innymi wpisami i jeszcze w październiku będziecie mogli przeczytać jeszcze 2-3 posty.
Podobało się? Napisz komentarz i udostępnij, by mój blog się rozwijał. Ilość wyświetleń i komentarzy wpływa pozytywnie na moją motywację.
A teraz się już z wami żegnam.
Adios.

Bibliografia

Komentarze

Popularne posty