D&D - Czemu to najważniejsza gra RPG?

 Ohayo! a może Candlekeep? (No bo niedługo ma wyjść dodatek związany z Candlekeep, więc może tu?)

Witam was w kolejnym wpisie na moim blogu. Sesja okazała się wojną, którą jednak powoli wygrywam! Jednak znalazłem chwilę na pomyślenie o tym, co wam napisać.
Dziś skupimy się na jednej z najpopularniejszych gier papierowych, której graczami są między innymi Elon Musk, Stephen King i wielu innych znanych ludzi. Opowiem wam, czemu D&D jest najważniejszym RPG!
Tak, to brzmi jak materiał na dramę, ale chciałbym powiedzieć, że nie chciałem tym w żaden sposób urazić fanów "młotka" (Warhammera), Zewu Cthulu albo innych gier fabularnych. Miałem na celu jedynie opowiedzieć, czemu D&D na serio jest ważną produkcją. Nie mówię, że musicie koniecznie w to zagrać, chociaż serdecznie zachęcam.
Zaczynajmy więc!

Co to RPG?

Jeśli ktoś nie wie, bo wcześniej nie poruszałem tego tematu na moim blogu, a osoby tu trafiające nie muszą tego wiedzieć, gry RPG (Role-Playing Games) są grami z podziałami na role. Są tym samym klasycznym przykładem gry typu mimicry (jest sesja, więc ktoś myślał, że nie wykorzystam tego do powtórzenia? XD).
Innymi nazwami RPG'ów są gry papierowe, gry wyobraźni lub gry fabularne.
Gry RPG rozgrywają się w dużej mierze w wyobraźni osób biorących w nich udział. Jest wyraźny podział na graczy i mistrza gry (który zależnie od systemu może nosić różne nazwy, np.: Mistrz Podziemi czy Mistrzyni Ceremonii), który prowadzi grę. Również częstym akcesorium związanym z RPG jest zestaw wielościennych kostek.
Różnorodność gier RPG pozwala na znalezienie w nich czegoś dla niemal każdej osoby. Są historie fantastyczne, futurystyczne, detektywistyczne, mrożące krew w żyłach, a nawet dla najmłodszych. Wszystko zależy od settingu i systemu.
Pierwszą grą RPG, która została wydana w 1974 roku przez TSR, były... Lochy i Smoki! Tak D&D są pierwszym RPG-iem, więc w sumie nie można się dziwić, że do dziś są niemalże synonimem gier papierowych. Wielu twórców albo daje parodyjne nazwy, takie jak G&G (Gryfy i Gargulce) z Riverdale, albo wprost pokazuje granie w D&D, tak jak w Stranger Things, gdzie gra ta ma duży wpływ na odbiór świata fantastycznego przez bohaterów.
Czyli już wiemy, czemu na pewno D&D jest ważne Bo było pierwsze!

Duży wpływ

Jak już mówiłem, D&D ma duży wpływ na popkulturę.
Bohaterowie Stranger Things nie nazywają potwora z innego wymiaru, myśląc o jakimś greckim demonie, ale o postaci z D&D.
D&D miało również wpływ na gry komputerowe. Wiele komputerowych RPG-ów ma system trochę przypominający ten z D&D, chociaż biorąc pod uwagę, że Lochy i Smoki to pierwsza tego typu gra, nic w tym dziwnego.
Również dużo elementów z D&D przeszło do fantastyki. Czemu mag musi być szklanym działem (glass cannonem) i nie móc nosić zbroi? Czemu paladyn ma być jakimś świętym rycerzem, podczas gdy jedyni paladyni w historii rzeczywistej byli rycerze Karola Wielkiego, którzy nawet mimo znanej wam pewnie ze szkoły legendy o Rolandzie nie byli pewnie aż tak święci, jak dedekowi paladyni? Czemu w ogóle mamy takie archetypy jak wojownik, mag, kapłan (mag leczący), złodziejaszek i strzelec?
Chyba właśnie z D&D!!!
(Jeśli ktoś zna literaturę fantasy lat 50., 60. i 70. i twierdzi, że się mylę, bo takie archetypy powstały już wcześniej, niech mi to napisze w komentarzu.)
No i tak, tutaj widać, że jednak potrafię być w stosunku do D&D krytyczny. Nie podobają mi się te ugruntowane archetypy. Nie lubię zbytnio maga w powłóczystej szacie ani barbarzyńcy rodem z Conana. Jednakże stereotypy, jako taki szkielet w budowie postaci, są potrzebne, chociażby po to, żeby móc im zaprzeczyć!

Fajna, prosta gra

D&D jest również jedną z najbardziej dostępnych gier RPG. Dzięki temu, że wszyscy o niej słyszeli (no, prawie, ale mówię to tylko dla dokładności), to właśnie po nią bardzo często sięgają osoby, które zaczynają swe przygody z grami fabularnymi.
Do tego starter jest dostępny za darmo na stronie obecnego producenta gry, Wizards of the Coast, dzięki czemu możemy poznać podstawy podstaw i zacząć grać. Oczywiście, ta wersja startowa jest wyraźnie okrojona. Występują w niej tylko 4 rasy i 4 klasy z jedną podklasą dla każdej z nich.
Jeszcze więcej mamy na D&DBeyond, gdzie zyskujemy dostęp do podstawowych 12 klas z jedną oficjalną podklasą dla każdej z nich i 9 podstawowych ras. Do tego dochodzą jeszcze 3 darmowe rasy z dodatku Elemetal Evil Player's Companion oraz podklasy (oraz nowa klasa, Łowca Krwi) wymyślone przez ekipę Critical Role. I to wszystko również za darmo!
Niestety, tutaj również są okrojenia. Mamy dostęp tylko do części podklas z podstawowej wersji gry, a o zawartości z następnych dodatków również możemy pomarzyć, chyba że kupimy ją w wersji elektronicznej. Na szczęście, można kupować zawartość osobno i np.: dostać rasę shifterów, nie kupując jednocześnie dodatku związanego z Eberronem.
Warto jeszcze dodać, że istnieją Unearthed Arcana, oficjalne pliki do testowania przez graczy, które Wizards of the Coast udostępnia za darmo na swojej stronie, by gracze mogli przetestować je, nim trafią do oficjalnych, płatnych już podręczników. Wiele z tych dokumentów zawiera bardzo ciekawe rzeczy i jeśli nie zależy wam na danym settingu, ale na np.: rasie albo podklasie, spokojnie możecie skorzystać z takich dokumentów.
Niestety jednak są to wersje testowe, więc mogą się lekko różnić od tego, co zostaje wydane ostatecznie. Przykładem jest chociażby patron czarownika, Lurker of the Deeps, który w najnowszym dodatku, Tasha's Couldron of Everything, został bardzo zmieniony, zaczynając już od nazwy, Fathomless.
UA są dostępne również na D&DBeyond, dopóki nie zostaną oficjalnie zlikwidowane albo wdrożone do podręcznika. A niektóre opcje wydają się bardzo ciekawe, mimo że nie zostały wdrożone do oficjalnych podręczników. Na szczęście, przeglądając stronę twórców możemy je odszukać i do nich powrócić.
Również ciekawą rzeczą jest Planeshift, czyli projekt łączący świat D&D z Magic: The Gathering. Są to darmowe settingi dziejące się na takich planach jak Dominaria, Zendikar, Ixalan, Innistrad czy Kaladesh.
Reasumując, środowisko D&D jest niezwykle zwarte i interaktywne. Wita nowego gracza w dość przyjazny sposób, więc nie musi się on martwić o wdrożenie się, bo sam z łatwością się wciągnie. Przecież gra "nie będzie" nas dużo kosztować, nie?

Settingi! Ach! Te settingi!

I oto chyba największa zaleta D&D, settingi!
Chociaż D&D ma swoje główne uniwersum, czyli Zagubione Krainy, a także poboczne, takie jak Eberron, Greyhawk, Dragonlance czy Ravnica (współdzielony świat z MTG), każdy może stworzyć własny setting. Z tego co wiem (a mogę się mylić), w wypadku np.: Warhammera takiej możliwości nie ma.
Mamy multum możliwości na stworzenie własnych settingów! Możemy zagrać w krainie przypominającą scenerię filmów wuxia, Afrykę albo Amerykę, zanim przybył jeszcze do niej Kolumb. Tylko nasza wyobraźnia i zaradność chronią nas przed umieszczeniem akcji w stylistyce urban fantasy czy sci-fi, przez co D&D mogłoby całkowicie zastąpić wszystkie gry RPG! W końcu w UA są subklasy kapłana miasta, technomanty (czarodzieja) i czarownika, któremu patronuje duch z maszyny, a klasa rzemieślnika jest dostępna zarówno w Eberronie, jak i w "Tashy".
Opcje tworzenia własnych ras, podklas i wrogów (homebrew) również są ciekawe.
Czy więc warto dać szansę D&D? Moim zdaniem, owszem!

Wkład w fantastykę

Chociaż z pewnością przyjazne środowisko i wspierające kreatywność właściwości D&D pokazują, że jest to gra warta spróbowania, a status pierwszego RPG daje mu również wartość pewnego rodzaju legendy, to czas, abym zaczął mówić wam coś intersubiektywnego.
Otóż już wcześniej stawiałem D&D na równi z Tolkienem jako teksty kultury, które budują współczesny sposób patrzenia na fantasy. To właśnie w tej grze po raz pierwszy pojawiły się takie istoty jak licze czy geniusze żywiołów. Gra ta ukształtowała fantastykę!
Np.: Kojarzycie draenei z uniwersum Warcrafta? Czy z wyglądu nie przypominają tieflingów (diabelstw) z D&D? Obie rasy mają rogi i kopyta oraz nietypowe zabarwienie skóry. Podobieństwo jest jeszcze większe, gdy chodzi o tieflingi z Tal'dorei, które nie są tylko czerwone (jak większość diabelstw w Zaginionych Krain), ale również niebieskie (oraz w innych kolorach). To nie koniec! Nawet ich pochodzenie ma trochę wspólnego z demonami, chociaż w trochę inny sposób. Tieflingi są rasą pochodzącą od czartów (w Zagubionych Krainach demony, diabły i daemony są trzema różnymi grupami istot żyjących na Planach Niższych, zgodnie nazywane czartami), a draenei wywodzą się z rasy eredarów, których większość sprzymierzyła się z Płonącym Legionem, stając się jednymi z najpotężniejszych ich członków, a draenei są tymi, którzy nie chcieli tego zrobić.
Również znane z chociażby serii Souls mimiki są istotami wymyślonymi na potrzeby D&D.
Już od kilku odsłon "Na tropach monstrów" zawsze wspominam, jak wyglądają dane istoty w Zagubionych Krainach albo innych settingach do D&D. Właściwie, mógłbym o tym napisać w każdym poście z tej serii (z wyjątkiem tego o wendigo), gdyż tak niezwykle pojemny jest bestiariusz D&D.
Tak więc, nawet abstrahując od tego, jak przyjemnie się gra w D&D, jest to gra bardzo ważna, gdyż ma olbrzymi wkład w fantastykę.

Podsumujmy:

  1. D&D było pierwszą grą RPG, która zapoczątkowała ten gatunek gier.
  2. D&D jest wręcz czasami synonimem RPG i bardzo często postacie grające w RPG w tekstach kultury, grają w gry podobne do Lochów i Smoków.
  3. D&D tworzy społeczność (zarówno w ramach fandomu, jak i rzeczy czekającego na gracza) zachęcającą nowego gracza do wejścia do niej. Zaczynając od pozornej taniości materiałów, a na ich mnogości kończąc.
  4. D&D to system stworzony pod to, by tworzyć własne settingi. Tylko wyobraźnia i zaradność graczy i mistrza podziemi ograniczają ich w tej kwestii.
  5. D&D ma ogromny wpływ na fantastykę. Powstało w tej grze wiele istot, ras, zjawisk itd., które znamy z fantasy i uznajemy za klasyki.
Mam nadzieję, że wam się podobał mój wpis i że fani innych systemów RPG nie mają mi za złe moich poglądów w stosunku do D&D. Sam ostatnio jestem ciekaw Miasta Mgły, więc może niedługo pojawi się wpis o tej grze?

Bibliografia:

W międzyczasie skomentujcie i udostępnijcie mojego posta, aby mój blog mógł się rozwijać.

Komentarze

Popularne posty