Scooby Doo spotyka Riverdale? - Recenzja 1 odcinka Mystery Incorporated

 Ohayo! a może Coolsville.
Wczoraj, 27.04., była premiera nowego serialu inspirowanego Scooby Doo, czyli długo przeze mnie wyczekiwanego Mystery Incorporated. Już obejrzałem najnowszy odcinek i powiem jedno: Szoknąłem! Nawet wielokrotnie.
Zapraszam was do obejrzenia pierwszego odcinka i do przeczytania moich teorii dotyczących tego serialu (trochę się zestarzały, ale...).
A teraz zaczynajmy nasze omówienie.
Może zacznijmy od tego, jak bardzo zwiastuny różnią się od gotowego serialu. W zwiastunie widzieliśmy bowiem kilka scen, które "znalazły się" w pierwszym odcinku. Widać to szczególnie, po postaci Velmy, która miała być bardziej hipsterska i w zwiastunie nawet była (i to ona wydawała się dyrygować Fredem), podczas gdy w serialu jest dość stereotypową kujonką z brakiem zdolności społecznych. Sceny z Górnikiem też zostały zmienione, ale poczekajmy, może nie wszystko ze zwiastunów będzie zmienione.
Kolejnym aspektem, który zdecydowanie jest ważny w odbiorze tego serialu to masa nawiązań do kreskówek i wcześniejszych filmów. Mamy chociażby dr. Jacobo, który widział demona pterodaktyla (w filmie Scooby Doo 2: Potwory na Gigancie Jacobo był tym, który przebrał się w kostium Ducha Pterodaktyla), reżysera Benjamina Ravencrofta (w Scooby Doo i Duch Czarownicy Ben był pisarzem horrorów i potomkiem wiedźmy Sary Ravencroft) oraz wiele innych smaczków, których poszukiwanie będzie dla mnie czystą zabawą.
Może więc przejdźmy do postaci, bo trochę się o nich dowiedzieliśmy:
  • Fred jest sportowcem, gwiazdą drużyny baseballowej, ale owszem, jego rodzice umarli przez jakiegoś potwora. To sprawiło, że Fred chce rozwiązać tą zagadkę.
  • Velma nie jest jednak tym hipsterem, którym miała być, a szkoda. Jest w zamian za to dziewczyną, która szuka pocieszenia w nauce po śmierci swojego ojca, który zginął w tajemniczych okolicznościach (podobnych do rodziców Freda). Jej matka jest alkoholiczką i właścicielką księgarni okultystycznej.
  • Daphne wydaje się zaś typową bogatą, popularną dziewczyną z dobrego domu (Jesteś Blake, a to w tym mieście oznacza wszystko), czirliderką, potencjalną królową balu. Ale okazuje się, że ta pozycja ją trochę męczy. Umawia się z synem dyrektora, Sethem, który okazuje się być niezły ziółkiem.
  • Norville to znowuż typowy szkolny przegryw, który jest nękany w szkole. Jest również synem szeryfa oraz dilerem, który chce z tym skończyć. To on również organizuje przyjęcie jako "Shaggy" czyli Kudłaty.
    No i ma psa, Scooby'ego.
A jak wygląda fabuła pierwszego odcinka? Pozwólcie, że przedstawię ten najgłówniejszy wątek.
Najpierw mamy pokazanych wszystkich bohaterów w ich rutynie. Widzimy między innymi, jak Fred czuje się przyparty do muru po śmierci rodziców.
Później Fred spotyka Velmę, która wygląda trochę, jakby się w nim podkochiwała (czyli nie będzie lesbo-Velmy?) i opowiada mu o śmierci swojego ojca. Choć miało to udowodnić mu, że tamtej nocy coś mu się przewidziało, dzieje się odwrotnie i wzbudza w Fredzie chęć dowiedzenia się czegoś więcej i ostatecznie razem z Velmą idzie do księgarni pani Dinkley, gdzie znajduje się dział demonologiczny...
Ale w międzyczasie trwają przygotowania do imprezy Kudłatego. Norville idzie po dragi, bo jego dręczyciele go do tego zmusili. Zdobywa jakiś Joy Juice, który im daje. Następnie okazuje się, że te dwa mięśniaki chcą dolać tej substancji do napoju dziewczynie, która jest arcywrogiem Daphne, by zdyskwalifikować ją w konkursie na królową balu. I to wszystko jest robota Setha (którego mam ochotę rozerwać na strzępy). Daphne nie chce do tego dopuścić, bo jeśli ma pokonać Ophelię, chce to zrobić normalnie, a nie oszustwem. No i gdyby plan zadziałał, Ophelia od razu wskazałaby na Daphne jako winowajczynię.

Ale wróćmy do Velmy i Freda. W księgarni znajdują jakąś tajemniczą księgę, którą Fred każe Velmie przeczytać, by mieć dowód, że ma rację albo się myli.
No i uwalniają demona, którym okazuje się Duch Górnika z 1849 roku (Miner 49'er). Demon ten poszukuje światła, by oświetlić drogę pozostałym 12, co oznacza tyle, że w tą poniedziałkową noc zmierzać będzie na imprezę Kudłatego. Tam też więc bohaterowie będą zmierzać.
Norville na swojej imprezie spotyka "zamówiony przez Kudłatego" zespół, Hex Girls, który niedługo potem śpiewa swój popisowy kawałem "I'm Hex Girl", który jest ciekawą balladą o stanie zauroczenia/zakochania przepuszczonym przez pseudoczarownicową estetykę. W międzyczasie Daphne wylewa doprawiony narkotykiem napój Ophelii, która w zamian wylewa inny napój na jej koszulkę.
Później zaś pojawia się Górnik i większość osób ucieka. Fredowi i Velmie udaje się odesłać demona z powrotem (a przynajmniej tak się im wydaje). A Daphne wszystko to widziała.
To zaś już prowadzi do tego, że Daphne zaczyna siedzieć w tej tajemnicy razem z Fredem i Velmą, którzy jako jedyni wiedzą, co naprawdę się tam wydarzyło. Inni oskarżają jakiegoś bezdomnego albo narkotyki, które miał sprowadzić Kudłaty. Sam szeryf tak uważa, ale nie wie, kim jest ten Kudłaty (a to jego syn)!
Później okazuje się, że Hex Girls naprawdę są wiedźmami. Przybyły do Coolsville, bo wielka kapłanka Van Ghoul powiedziała im, że otworzył się tutaj portal do piekła (ale że teraz, tamtej nocy, czy w ogóle i dlatego pojawiał się jakiś zabójczy demon?). Dziewczyny chcą bowiem zebrać 13 filarów i nie wiem, czy są one tymi złymi czy jednak chciałyby chronić miasto jako takie dobre czarownice.
Jednak wiadomo, że wie o nich Norville, który przybył tam przez przypadek i wszystko widział.
Odcinek zaś kończy się pojawieniem się kolejnego potwora, Czarnego Rycerza, który od razu skosił jakiegoś gościa w ciemnej uliczce.

Ogólnie bardzo mi się podoba, jak autorzy wrzucają różnego rodzaju nawiązania i tworzą z nich ciekawy świat. Mamy bowiem 13 filarów, które przecież jest 13 demonami, co jak nic nawiązuje do 13 demonów Scooby Doo. Nawet księga przypomina skrzynie, do której łapano te istoty. Również postać wielkiej kapłanki nawiązuje do tego serialu, gdzie istniała postać Vincenta Van Ghoula, jednak myślę, że zmiana płci tej postaci miała sens, jeśli wysłała ona wiedźmy do zebrania tych demonów. Nie chcielibyśmy przecież chyba zobaczyć "diabełków Charliego", nie?
Jest też mnóstwo innych nawiązań i wystąpień postaci.

A jak będzie wyglądać reszta sezonu?

Choć z tego co wiem, serial nie będzie miał wydawanych odcinków regularnie, będą one finansowane każdy z osobna na platformie Indiegogo. (Ciekawy sposób finansowania tekstów kultury, nie sądzicie?) Jednakże możemy się czegoś spodziewać.
  • Przede wszystkim będziemy mieli w drugim odcinku Czarnego Rycerza. W końcu, to będzie What a Night for a Knight. Bardzo możliwe, że właśnie w tym odcinku będziemy mieli do czynienia z pierwszym prawdziwym zgrupowaniem tytułowej drużyny. No i "Ludzie przecież giną" Norville'a.
  • Następne odcinki prawdopodobnie będą przedstawiać kolejne potwory, którymi bohaterowie będą musieli się zająć. W międzyczasie będzie prowadzony całosezonowy arc fabularny. Tak więc nie będzie to tak do końca formuła potwora tygodnia.
  • Bohaterowie odkryją, kim jest Kudłaty. Prawdopodobnie do 6 odcinka. Nie ma mowy, by Norville zdołał ukryć swoją tożsamość przez tak długi czas.
  • Norville będzie również prawdopodobnie ukrywać przez jakiś czas informacje o Hex Girls. Jak na razie jako jedyny wie o ich rytuałach, więc jestem ciekaw, co z tego wyniknie. I jak szybko się to wyda.
  • Fred i Daphne skończą razem. Już w pierwszym odcinku patrzą na siebie w ten sposób, więc nie ma mowy, by tak coś między nimi nie zaszło.
    Tym bardziej, że Seth jest kawałem gnoja, któremu wszystko uchodzi, bo jest synem dyrektora. Nie wiem, czy Daphne z nim długo wytrzyma. Ja z chęcią zobaczyłbym go jako ofiarę potwora. I to taką martwą, przeżutą, może nawet trochę wyplutą, bo autentycznie Seth zdobył moją antypatię w momencie sceny, gdy opowiadał Daphne o swoim prezencie dla niej (naćpaniu Ophelii). 
  • Kolejne przewidywania o Daphne to to, że w końcu zbuntuje się przeciwko swojej mamie, która bardzo naciska na nią, by była tą idealną panienką z bogatego domu. Pierwsza scena z Daphne już pokazuje, że ona nie daje rady, a co będzie dalej?
  • Velma będzie z Norvillem... Nie, nie ma ku temu żadnych przesłanek, ale można pomarzyć. Jeśli Velma nie okazałaby się jednak lesbijką (a ta insynuacja jest obecna w fandomie od jakichś 20 lat), to naprawdę chciałbym zobaczyć ją z Norvillem. Ich relacje w Scooby Doo i Brygada Detektywów oraz Scooby Doo: Klątwa potwora z głębin jeziora były genialne, a skoro Scooby nie odgrywa tutaj aż tak wielkiej roli, to być może mieliby szansę być razem.
  • Prawdopodobnie Hex Girls będą się pojawiały pod koniec każdego odcinka, by zabrać potwora. Tylko, czy okażą się postaciami pozytywnymi czy jednak odkryjemy, że są trójką diabolicznych sióstr na miarę wiedź z Hokus Pokus? W sumie, obie grupy śpiewały piosenkę o rzucaniu czarów.
  • Prawdopodobnie w tym sezonie uda się pokonać 12 potworów, bo ma być tylko 12 odcinków. To kojarzy mi się znów z 13 demonów Scooby Doo, gdzie właśnie udało się złapać tylko 12 z nich. Być może ostatni z nich będzie zbyt wielkim wyzwaniem dla Tajemniczej Spółki i Hex Girls? A może w jednym odcinku pokonają 2 potwory na raz, np.: wiedźmę i zombie?

Jakich potworów możemy się spodziewać?

Wiemy już o 2 z 13 filarów, które nieumyślnie uwolnili Velma z Fredem (który BTW, nie byli w serii o 13 demonach). Są to Duch Górnika i Czarny Rycerz. Jednocześnie jednak wiemy, że ten serial wzorował się na Scooby Doo z lat 60. i 70., a więc tym najbardziej klasycznym Scooby-Doo.
A więc takie postaci jak Kapitan Cutler, Duch Klauna czy Zombie mogą tutaj zagościć.
Prawdopodobnie jednym z antagonistów może być również tamten demon, który zabił rodziców Freda, tym bardziej, że w książce z księgarni pani Dinkley była mowa o tej właśnie postaci i 13 filarach.
A być może sam Ben Ravencroft zagości w serialu. Być może będzie to miało jakiś związek z jego przodkinią, czarownicą Sarą Ravencroft.

A wy co sądzicie o tym serialu? Podobał się wam pierwszy odcinek? Jak uważacie, po czyjej stronie są Hex Girls?
Skomentujcie i udostępnijcie, by mój blog mógł się rozwijać.
Bye!

Komentarze

Popularne posty